Inflacja w USA w czerwcu 2022 roku wyniosła 9,1 procent rok do roku - poinformował amerykański Departament Pracy. To największy wzrost od listopada 1981 roku. Dla porównania ceny w maju wzrosły w ujęciu rocznym o 8,6 procent. Prezydent USA Joe Biden określił nowe dane mianem "niedopuszczalnie wysokich".
Ekonomiści spodziewali się wzrostu cen w czerwcu br. o 8,8 procent rok do roku i 1,1 procent miesiąc do miesiąca. Inflacja w ujęciu miesięcznym zwiększyła się o 1,3 procent. Prezydent USA Joe Biden zwrócił uwagę, że ceny energii odpowiadały za prawie połowę miesięcznego wzrostu inflacji. Jednocześnie zauważył, że dzisiejsze dane nie uwzględniają jeszcze pełnego wpływu blisko 30-dniowych spadków cen gazu.
Według danych AAA (American Automobile Association - Amerykańskiego Stowarzyszenia Motoryzacyjnego) ceny benzyny w USA w czerwcu przebiły rekordowy poziom 5 dolarów za galon. Od tego szczytu ceny spadły jednak do 4,631 dolara za galon w środę, co może złagodzić część presji na konsumentów.
Inflacja w USA - komentarze
Łukasz Zembik z Domu Maklerskiego TMS Brokers zwrócił uwagę, że w czerwcu ceny ponownie wzrosły we wszystkich sektorach w stosunku do maja. "Choć ponownie wyróżniała się energia (+7,5 proc.), to wyraźnie zdrożała także żywność (+1,0 proc.) oraz pozostałe towary (+0,7 proc.) i usługi (+0,7 proc.). Zaskoczył w dużej mierze odczyt bazowy. Konsensus zakładał spadek do 5,7 proc. a wynik okazał się na poziomie 5,9 proc. To nadal mniej od wartości majowej (6 proc.)" - zauważył Zembik.
Rynki spodziewają się, że amerykańska Rezerwa Federalna zdecyduje się na kolejną podwyżkę stóp procentowych - o 75 punktów bazowych. Posiedzenie zaplanowano w dniach 26-27 lipca. Od marca główna stopa procentowa poszła w górę o 150 punktów bazowych. Cel inflacyjny Rezerwy Federalnej wynosi 2,0 procent.
- Dane o inflacji z USA były wyższe od oczekiwań, co wspiera scenariusz wyższych podwyżek stóp przez Fed. W takim otoczeniu ryzyko, że przebijemy poziom parytetu na EUR/USD jest duże, co jest niekorzystne dla PLN - powiedział PAP Biznes starszy ekonomista ING Banku Śląskiego Piotr Popławski.
Wpływ na złotego
Zdaniem ekonomisty, inwestorzy liczą na wyższe stopy na rynkach bazowych, a to powoduje presję na waluty rynków wschodzących, w tym złotego.
- Spodziewam się, że w niedługim czasie na EUR/PLN możemy zobaczyć poziom 4,9, a na przełomie tygodnia mocno prawdopodobne są okolice 4,87 - dodał Piotr Popławski.
Źródło: Reuters, PAP, TVN24 Biznes