Inflacja w Wielkiej Brytanii wzrosła do 3,6 procent rok do roku - podał w środę Brytyjski Urząd Statystyk Narodowych (ONS). To najwyższy poziom od stycznia 2024 roku, napędzany przede wszystkim wolniejszym spadkiem cen paliw oraz wzrostem cen żywności.
Szybsze tempo wzrostu cen w Wielkiej Brytanii było nieoczekiwane, gdyż ekonomiści przewidywali, że inflacja utrzyma się na poziomie z maja, kiedy wyniosła 3,4 proc. Najnowszy odczyt jest najwyższym wśród siódemki najbogatszych krajów świata.
"W czerwcu nastąpił gwałtowny wzrost inflacji, głównie za sprawą cen paliw, które spadły tylko nieznacznie w porównaniu ze znacznie większym spadkiem w tym samym okresie w roku ubiegłym" - powiedział w rozmowie z BBC główny ekonomista ONS Richard Heys. Poinformował również, że inflacja cen żywności wzrosła trzeci miesiąc z rzędu, osiągając 4,5 proc. – najwięcej od lutego 2024 r.
Wiśnie po 5 zł za sztukę
Według urzędu statystycznego Wielkiej Brytanii, mieszkańcy Wysp odczuli przede wszystkim wzrost cen paliwa silnikowego, biletów lotniczych i kolejowych, a także odzieży i obuwia. Do wzrostu inflacji przyczyniły się też droższe produkty spożywcze, w tym: kakao, kawa, masło, mięso, czerwone wino i piwo.
Jak podał "The Irish Times", skrajnym skrajnym przypadkiem jest tegoroczna cena wiśni – sześć sztuk tego owocu na popularnej londyńskiej Northcote Road kosztuje więcej niż pięć funtów.
"Moja żona wstąpiła do jednego ze sklepów z warzywami na tej ulicy, by kupić przekąskę przed meczem tenisa. Zapłaciła prawie jednego funta (około 5 złotych) za jedną wiśnię" - czytamy.
Jak zauważa BBC, wyższe ceny zmieniają przyzwyczajenia konsumentów, którzy wybierają się na zakupy spożywcze o wiele rzadziej niż kiedyś. W sklepach zmniejsza się liczba klientów, ale ich koszyki są coraz bardziej wypełnione, ponieważ częściej kupują produkty na przecenach i w wielopakach.
Jednak sama sytuacja budżetowa w domach Brytyjczyków nie powinna ulec znacznemu pogorszeniu. W ciągu ostatniego roku średnie wynagrodzenie wzrosło o 5,2 proc.
Ministra finansów Rachel Reeves przyznała we wtorek, że jest świadoma problemów związanych z wysokimi kosztami utrzymania i zapowiedziała, że plany rządu obejmują działania mające na celu "zwiększenie ilości pieniędzy w kieszeniach" Brytyjczyków.
Zaapelowała do przedstawicieli sektora finansowego, aby zmienili "negatywną" narrację dotyczącą oszczędzania i lokowania pieniędzy w akcje i udziały i wspomogli w ten sposób rozwój gospodarki.
Jesienią kolejny wzrost inflacji
Inflacja nadal jest znacznie wyższa od docelowej stopy procentowej Banku Anglii, wynoszącej 2 proc. Ekonomiści spodziewają się, że na posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej, zaplanowanym na 6 sierpnia, dojdzie do obniżenia stopy procentowej. Od sierpnia 2024 r. bank centralny Wielkiej Brytanii czterokrotnie obniżał stopy procentowe o ćwierć procenta.
Yael Selfin, główna ekonomistka KPMG UK, wiodącej brytyjskiej firmy doradczej, powiedziała w rozmowie z BBC, że utrzymujące się ceny i kwietniowe podwyżki podatków mogą doprowadzić jesienią do wzrostu inflacji do 4 proc.
Stacja Sky News podała, że obecnie Wielka Brytania ma najwyższą stopę inflacji wśród krajów G7. W Kanadzie, USA, Francji, Włoszech i Niemczech inflacja w czerwcu wyniosła mniej niż 3,6 proc. Do tej pory nieznane są jeszcze dane z Japonii, gdzie w maju ceny wzrosły o 3,5 proc. Inflacja w krajach w strefie euro wyniosła w ubiegłym miesiącu 2 proc.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock