Czterech europejskich nabywców zapłaciło za dostawy rosyjskiego gazu w rublach, zgodnie z żądaniem prezydenta Władimira Putina - podał Bloomberg, powołując się na osobę bliską Gazpromowi.
Agencja poinformowała także, że dziesięć europejskich firm otworzyło rachunki w Gazprombanku potrzebne do spełnienia rosyjskich żądań płatności.
- Nawet jeśli pozostali kupcy odrzucą warunki Kremla, kolejne odcięcia po wstrzymaniu dostaw gazu do Polski i Bułgarii w środę prawdopodobnie nastąpią dopiero w drugiej połowie maja, kiedy będą należne kolejne płatności - wyjaśnił rozmówca Bloomberga, który zdecydował się omówić poufne sprawy pod warunkiem zachowania anonimowości.
Płatność za gaz. Ekspert komentuje
Dr Szymon Kardaś z Ośrodka Studiów Wschodnich, odnosząc się do doniesień Bloomberga, powiedział, że nie można wykluczyć, iż w celu generowania podziałów w UE w kwestii regulowania należności Moskwa wykorzysta możliwości, które przewiduje sam dekret Putina.
- Jedno z jego postanowień dopuszcza przyznanie kontrahentom wyłączeń spod nowych zasad, a podjęcie stosownej decyzji jest całkowicie arbitralne i zależeć będzie od woli politycznej Kremla - zwrócił uwagę ekspert.
Przyznał, że na obecnym etapie trudno ocenić, czy Rosja planuje wywołanie szerszego kryzysu gazowego w Europie. Jego zdaniem nie można wykluczyć, że w jej kalkulacji posunięcie wstrzymujące dostawy gazu do Polski i Bułgarii nie tylko wiąże się z wynikającymi z kontraktów terminami płatności, ale też stanowi "swoiste działanie wyprzedzające".
- W obu przypadkach długoterminowe umowy na import rosyjskiego surowca wygasają (...) w bieżącym roku, a władze nie zamierzały ich przedłużać - powiedział Kardaś.
Czytaj także: Rosja zakręciła kurek z gazem. Co trzeba wiedzieć >>>
Wstrzymanie dostaw gazu do Polski i Bułgarii
PGNiG potwierdziło w środę rano, że nastąpiło całkowite wstrzymanie dostaw gazu ziemnego dostarczanego przez Gazprom w ramach kontraktu jamalskiego. Według Gazpromu powodem przerwania dostaw gazu do Polski jest odrzucenie przez PGNiG płatności za gaz w rublach.
Jeszcze pod koniec marca Władimir Putin podpisał dekret, który przewiduje m.in. obowiązek założenia przez kupujących rosyjski gaz kont walutowych i rublowych w Gazprombanku oraz dokonywanie płatności w schemacie dwuetapowym: najpierw przelew należności w walucie, a następnie konwersja środków na ruble. Według dokumentu uznanie płatności następuje dopiero z chwilą zaksięgowania wpływu na koncie rublowym.
We wtorek wieczorem Gazprom poinformował także Bułgarię o planowanym wstrzymaniu dostaw do tego kraju. Bułgarski rząd zadeklarował, że rozpoczęto już poszukiwania alternatywnych dostawców surowca. Informowano, że obecnie nie ma konieczności wprowadzenia limitów zużycia gazu.
Jednocześnie magazyny gazu w Bułgarii są zapełnione w mniejszym stopniu niż w Polsce, na poziomie kilkunastu procent.
Źródło: Bloomberg, PAP, TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock