- Filmowy Snowden może mieć niewiele wspólnego z tym realnym - tak krytyk filmowy Wiesław Kot odnosił się do nowego filmu Olivera Stone’a opowiadającego historię byłego agenta wywiadu USA. Gość TVN24BiS stwierdził, że reżyser zastosował typową dla siebie metodę - „wziął pewnego odszczepieńca i postawił go w sytuacji bardzo trudnej - musi wybierać między lojalnością wobec Stanów Zjednoczonych a lojalnością wobec ludzkości”. Krytyk wspomniał także o dwóch innych filmach, które opierają się na prawdziwych wydarzeniach - polskiej produkcji pt. „Smoleńsk” oraz amerykańskiej „Deepwater Horizon”. Co chcą osiągnąć twórcy filmów bazujących na aktualnych historiach? Czy powinni przedstawiać fakty czy własną ich interpretację?
Autor: ag//km / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Dyst. M2 Films