Brytyjski minister do spraw wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej David Davis przyznał w środę przed komisją parlamentarną, że rząd nie przygotował szczegółowych, sektorowych analiz wpływu brexitu na gospodarkę. Jak dodał, zostaną one przygotowane w "przyszłości".
Davis odpowiadał na pytania posłów po tym, jak jego ministerstwo przekazało deputowanym ponad 850 stron analizy gospodarczej obejmującej 58 sektorów brytyjskiej gospodarki. Osoby, które zapoznały się z dokumentami, zaznaczyły jednak, że są one jedynie omówieniem stanu faktycznego i nie spełniają formalnej definicji oceny wpływu.
"Nie" dla modeli gospodarczych
Na początku listopada Izba Gmin zagłosowała jednomyślnie za ujawnieniem dokumentów, gdy Davis i inni przedstawiciele rządu zasugerowali, że zostały one przygotowane w celu wsparcia rządu w negocjacjach z UE. Posłowie rządzącej Partii Konserwatywnej wstrzymali się wówczas od głosu.
- Ocena tego efektu nie jest tak prosta, jak ludziom się wydaje. Nie jestem fanem modeli gospodarczych, bo one wszystkie okazały się błędne. Kiedy zmienia się paradygmat, tak jak w 2008 roku, wszystkie modele są błędne. Zajmujemy się tutaj (wypracowaniem) porozumienia o wolnym handlu lub powrotem do (handlu na warunkach) Światowej Organizacji Handlu - i to jest właśnie zmiana paradygmatu - tłumaczył Davis. Polityk podkreślił jednak, że rząd planuje przygotowanie takich dokumentów "w przyszłości". Minister potwierdził także, że brytyjski rząd nie przeprowadził pełnej analizy skutków gospodarczych wyjścia z UE przed podjęciem decyzji o wyjściu z unii celnej. Jak tłumaczył, przygotowano jedynie "wnioski jakościowe, ale nie ilościowe", biorąc pod uwagę "ogromną liczbę zmiennych". Wielka Brytania rozpoczęła proces wyjścia z Unii Europejskiej 29 marca br. i opuści Wspólnotę 29 marca 2019 roku.
Autor: tol//dap / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock