Kontrola internetowych portali turystycznych ujawniła, że dwie trzecie z nich podaje konsumentom nieprawdziwe informacje. Dotyczy to zwłaszcza cen i ofert promocyjnych. Komisja Europejska będzie domagała się usunięcia tych informacji.
Komisja Europejska oraz 28 europejskich instytucji zajmujących się ochroną konsumentów skontrolowały 352 portale porównujące ceny oraz serwisy turystyczne online, pozwalające m.in. na rezerwację wycieczek, biletów, hoteli czy wynajem samochodu.
Internetowe oferty turystyczne
Aż 235 stron, czyli dwie trzecie skontrolowanych portali, zawierało błędne informacje, głównie dotyczące cen. W jednej trzeciej przypadków ostateczna cena rezerwacji okazywała się wyższa, niż sugerowano na początku, ponieważ dochodziły do niej dodatkowe elementy, jak np. opłaty manipulacyjne, o których klient nie był wcześniej informowany.
W 30 proc. przypadków cena lub sposób jej wyliczania był niejasny i mało przejrzysty. Ponadto okazało się, że średnio jeden na pięć portali kusił konsumentów promocyjnymi cenami, które nie miały odzwierciedlenia w rzeczywistości i dopiero w trakcie dokonywania rezerwacji okazywało się, że dana oferta jest nieważna.
Jedna czwarta serwisów bezpodstawnie informowała konsumentów o tym, że prezentowana oferta turystyczna jest ograniczona, ponieważ np. "zostały tylko dwa ostanie miejsca w tej cenie" albo "rezerwacja możliwa jest tylko dziś". W rzeczywistości okazywało się, że usługa była limitowana jedynie na stronie pośrednika, a nie na stronie przewoźnika bądź hotelarza.
Nieprawdziwe informacje
Kontrolerzy zauważyli też, że wiele serwisów, np. wyszukiwarek cen, nie podaje swoich danych kontaktowych; niektóre podawały jedynie skąpe informacje, jak nazwa firmy czy adres, ale zdarzały się i takie, które nie ujawniały żadnych danych. Jedna czwarta serwisów nie umieszczała na swoich stronach opinii klientów lub przedstawiała je w okrojony sposób, usuwając elementy, które mogłyby podkopać zaufanie klientów do portalu lub zaszkodzić jego wizerunkowi. 10 proc. stron wykorzystywanych do porównywania cen lub ofert nie brała pod uwagę wszystkich elementów potrzebnych do przedstawienia wiarygodnej analizy, przez co porównanie było niewiarygodne.
- Portale, na których wykryto nieprawidłowości, muszą przestrzegać europejskich przepisów ochrony konsumentów, tak samo jak każde normalne biuro podróży. Instytucje odpowiedzialne za bezpieczeństwo konsumentów będą domagać się, żeby wspomniane serwisy poprawiły błędy na swoich stronach – poinformowała komisarz UE ds. konsumentów Vera Jourova.
Skargi na serwisy
Organy krajowe odpowiedzialne za egzekwowanie praw konsumentów mają skontaktować się z 235 portalami, na których stronach wykryto nieprawidłowości, z żądaniem, by usunęły z sieci nieprawdziwe informacje. Jeśli serwisy nie dostosują się do tego wezwania, zostaną wobec nich wyciągnięte konsekwencje administracyjne lub karne, to już zależało będzie od obowiązującego w danym państwie prawa krajowego. Skargi na serwisy turystyczne należą do najczęstszych w ostatnich latach skarg, które trafiają do europejskich organizacji konsumenckich. UE regularnie sprawdza serwisy internetowe pod kątem ewentualnego naruszania przez nie praw konsumentów. Gdy inspekcje wykazują jakieś nieprawidłowości, urzędnicy kontaktują się z przedsiębiorcami i wzywają ich do naprawienia niedociągnięć. Przeprowadzone dotąd kontrole dotyczyły m.in. linii lotniczych czy serwisów internetowych sprzedających bilety lub sprzęt elektroniczny.
Hawana turystycznym rajem. Podróż niskim kosztem:
Autor: kp/ms / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: A.Walendowska