Projekt przewiduje bardzo istotne i niepokojące zmiany w zasadach funkcjonowania rynku aptecznego - napisała w swoim stanowisku Amerykańska Izba Handlowa w Polsce (AmCham). Chodzi o budzącą kontrowersje poprawkę PiS do projektu ustawy o gwarantowanych przez Skarb Państwa ubezpieczeniach eksportowych.
Sejmowe komisje finansów publicznych oraz gospodarki i rozwoju przyjęły we wtorek projekt ustawy o gwarantowanych przez Skarb Państwa ubezpieczeniach eksportowych. Kontrowersje wzbudziła poprawka Prawa i Sprawiedliwości dotycząca rynku aptecznego.
AmCham o poprawce PiS
"Projekt przewiduje bardzo istotne i niepokojące zmiany w zasadach funkcjonowania rynku aptecznego. Zakłada m.in. wprowadzenie do art. 99 Prawa farmaceutycznego wyrażonego wprost zakazu przejmowania kontroli nad podmiotem prowadzącym aptekę ogólnodostępną. Jednocześnie Wojewódzcy Inspektorzy Farmaceutyczni mają zostać zobowiązani do cofania zezwoleń na prowadzenie apteki podmiotom nad którymi takie przejęcie kontroli miałoby nastąpić" - napisała w stanowisku AmCham. Dodano, że "projekt przewiduje także obowiązkowe nałożenie kary pieniężnej na podmiot przejmujący kontrolę".
Według Izby "projektowane zmiany, o ile zostaną uchwalone, w praktyce spowodują całkowite wykluczenie możliwości dokonywania zmian właścicielskich spółek kapitałowych prowadzących apteki, stanowiąc rażące naruszenie wolności prowadzenia działalności gospodarczej".
"Projekt przewiduje obowiązywanie nowych przepisów od dnia wejścia w życie ustawy, co nie oznacza jednak, że nie będzie wywierał wpływu na stosunki własnościowe, jakie ukształtowały się na rynku farmaceutycznym przed tą datą. W praktyce uchwalenie projektowanych zmian będzie miało kolosalny wpływ na funkcjonowanie tego rynku" - podkreślono w stanowisku.
Wskazano, że "w szczególności niemożliwe stanie się, zarówno dokonywanie jakichkolwiek nowych inwestycji na rynku farmaceutycznym, jak też kontynuowanie inwestycji już rozpoczętych". Ponadto "biorąc pod uwagę krótkie vacatio legis ustawy (planowane na 14 dni), niemożliwe stanie się nawet wyjście z inwestycji przez inwestorów zagranicznych zniechęconych do dalszego inwestowania w Polsce", a "skutkiem wprowadzenia planowanych zmian będzie więc faktyczne wywłaszczenie zagranicznych inwestorów, którzy nie będą mogli ani rozwijać poczynionych inwestycji ani nawet wycofać zainwestowanego kapitału".
AmCham o "naruszeniu praktyki legislacyjnej"
W swoim stanowisku AmCham zwraca "uwagę na formę procedowania projektowanych zmian w Sejmie", przy czym "projekt zgłoszony do Sejmu w dniu 3 lipca br. nie zawierał jakiejkolwiek wzmianki" na temat zmian w Prawie farmaceutycznym.
"Dopiero 11 lipca, w trakcie prac w Sejmowej Komisji Finansów Publicznych oraz Komisji Gospodarki i Rozwoju, zgłoszona została poprawka nr. 3 przewidująca m.in. wspomniane zmiany. Jest oczywiste, że materia ujęta w zgłoszonej poprawce powinna zostać oceniona przez Sejmową Komisję Zdrowia, która tego samego dnia pracowała nad projektem tzw. Dużej Nowelizacji Ustawy Refundacyjnej (DNUR)" - wskazała Izba.
Dodała też, że "w ramach projektu DNUR przewidziana została zmiana tej samej jednostki redakcyjnej Prawa farmaceutycznego (art. 103), do której ma zostać dodana część planowanych przepisów omawianej nowelizacji".
"Już sama okoliczność równoległej zmiany tego samego przepisu aktu normatywnego przez dwie różne ustawy stanowi istotne naruszenie praktyki legislacyjnej, na co bezskutecznie zwracało uwagę Biuro Legislacyjne Sejmu w trakcie wczorajszego (wtorkowego - red.) posiedzenia Komisji Finansów Publicznych oraz Komisji Gospodarki i Rozwoju" - zaznaczyła AmCham.
Zaapelowała też "o interwencję oraz wsparcie w zachowaniu status quo w zakresie funkcjonowania rynku aptecznego i wycofania z dalszego procedowania niniejszej poprawki oraz w dalszych działaniach na rzecz zwiększenia jakości procesu legislacyjnego w Polsce i rozwoju atrakcyjnego, przewidywalnego i stabilnego środowiska biznesowego dla inwestorów".
Zmiany w zasadzie "Apteka dla aptekarza"
Chodzi o poprawkę zgłoszoną przez posła PiS Adama Gawędę, polegająca na dopisaniu do projektu ustawy o KUKE artykułu zwiększającego kontrolę antykoncentracyjną w sieciach aptek, co oznaczałoby wprowadzenie zmian do zasady "Apteka dla aptekarza".
Przepisy wprowadzone w 2017 r. miały zapobiegać przejmowaniu aptek przez sieci. Zgodnie z tą zasadą nową aptekę może prowadzić tylko farmaceuta lub farmaceuci. Jeden podmiot może mieć do czterech aptek w całym kraju.
Poseł Dariusz Rosatii nazwał poprawkę "wrzutką", wskazując, że Koalicja Obywatelska nie poprze ustawy. O konsekwencjach poprawki PiS alarmowały również organizacje pracodawców. Została zgłoszona "niemająca nic wspólnego z przedmiotem regulacji poprawka zaostrzająca przepisy dotyczące rynku aptecznego i stwarzająca zagrożenie masowych wywłaszczeń" - napisał w mediach społecznościowych Jakub Bińkowski, członek zarządu i dyrektor Departamentu Prawa i Legislacji Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock