Rada Przedsiębiorczości apeluje o wycofanie się z wprowadzonego zakazu i ponowne przeanalizowanie problemu wywołanego napływem na polski rynek produktów rolnych z Ukrainy. "Działania rządu nie tylko uderzają bezpośrednio w interesy polskich przedsiębiorców z branży produktów rolnych, ale mogą wywołać poważne konsekwencje na arenie międzynarodowej" - napisano.
"Rada Przedsiębiorczości w sposób zdecydowanie negatywny ocenia rozwiązania przyjęte w Rozporządzeniu Ministra Rozwoju i Technologii z dnia 15 kwietnia 2023 roku wprowadzającym zakaz przywozu z Ukrainy produktów rolnych" - napisano w stanowisku datowanym na 21 kwietnia.
Jak podkreślono, "stanowczy sprzeciw" dotyczy nie tylko przyjętych w rozporządzeniu rozwiązań, ale również trybu ich wprowadzania. "Wdrażanie tak istotnych dla sektora rolno-spożywczego (zarówno w Polsce jak i w Ukrainie) przepisów w trybie natychmiastowym, bez szerokich konsultacji i bez głębokiego rozważenia konsekwencji ich wprowadzenia powiela najgorsze praktyki legislacyjne i w naszej opinii bardziej przyczyni się do pogłębienia chaosu na rynku, niż do jego uporządkowania" - wyjaśniono.
Wielowymiarowe i negatywne konsekwencje
Dodano, że zakaz będzie miał wielowymiarowe, wykraczające poza sferę gospodarki, negatywne konsekwencje. "Przede wszystkim uderzy w polskich przedsiębiorców prowadzących uczciwy handel produktami rolnym z ukraińskimi partnerami" - napisano.
"Rada Przedsiębiorczości zgadza się tutaj z argumentacją przedstawioną przez Polsko-Ukraińską Izbę Gospodarczą w stanowisku z 17 kwietnia br., w którym wskazano m.in., że w przypadku wielu wskazanych w rozporządzeniu produktów zakaz wwozu jest działaniem nieproporcjonalnym i narusza interesy wielu polskich firm" - zauważono.
"Działania rządu uderzają bezpośrednio w interesy polskich przedsiębiorców"
Jak oceniono, "działania rządu nie tylko uderzają bezpośrednio w interesy polskich przedsiębiorców z branży produktów rolnych, ale mogą wywołać poważne konsekwencje na arenie międzynarodowej".
"Wprowadzenie zakazu oraz sposób, w jaki to uczyniono podkopuje dobry wizerunek i wiarygodność Polski jako kraju, który do tej pory – w kontekście pomocy Ukrainie – wielokrotnie stawiany był za wzór. Zaprzepaszczenie ogromnego, pozytywnego kapitału polsko-ukraińskich relacji budowanych po wybuchu wojny spowoduje nie tylko straty w wymiarze moralnym czy politycznym, ale może doprowadzić do osłabienia naszej pozycji przy wielu potencjalnych, wspólnych projektach – w tym związanych z odbudową Ukrainy" - napisano.
Zdaniem Rady Przedsiębiorczości "tak drastyczne rozwiązanie problemu może zostać zinterpretowane jako złamanie obowiązujących reguł handlowych UE i doprowadzić do kolejnego konfliktu z Komisją Europejską. Będzie to skutkowało dalszym osłabieniem wiarygodności Polski jako rzetelnego i przewidywalnego partnera w oczach instytucji UE oraz państw członkowskich".
Jednocześnie - jak napisano - "kryzys zbożowy obnażył absolutny brak przygotowania naszej infrastruktury logistycznej do pełnienia roli 'handlowego okna na świat' dla Ukrainy".
"Kłopoty z tranzytem stosunkowo niewielkiej nadwyżki importowanego zboża pokazuje, jak wielkich i pilnych inwestycji wymaga polska infrastruktura, zwłaszcza kolejowa i portowa. Jeżeli pilnie nie uruchomimy projektów inwestycyjnych, Polska straci historyczną okazję do wsparcia Ukrainy, z równoczesną korzyścią dla naszej gospodarki" - wskazano.
Apel o wycofanie zakazu
Rada Przedsiębiorczości zaapelowała o wycofanie się z wprowadzonych rozwiązań i "ponowne przeanalizowanie, tym razem z szerokim udziałem partnerów społecznych i uwzględnieniem potencjalnych skutków, problemu wywołanego napływem na polski rynek produktów rolnych z Ukrainy".
"Dialog ten powinien doprowadzić do wdrożenia rozwiązań, które zabezpieczą interesy wszystkich uczestników rynku rolno-spożywczego w Polsce oraz pozwolą zachować wizerunek Polski, jako wiarygodnego partnera w obszarze polityki i gospodarki na arenie międzynarodowej. Politycy podejmujący nierozważne decyzje powinni mieć świadomość, że negatywne skutki wprowadzenia zakazu – w tym utrata zaufania do partnerów z Polski – ciążyć będą na wszystkich firmach z Polski, nie tylko tych zajmujących się obrotem rolnym i spożywczym" - podsumowano.
Członkowie Rady Przedsiębiorczości to: ABSL, Business Centre Club, Federacja Przedsiębiorców Polskich, Konfederacja Lewiatan, Krajowa Izba Gospodarcza, Polska Rada Biznesu, Pracodawcy RP, Związek Banków Polskich, Związek Rzemiosła Polskiego.
Zakaz importu produktów z Ukrainy
W sobotę weszło w życie rozporządzenie w sprawie zakazu przywozu z Ukrainy produktów rolnych. Zgodnie z załącznikiem zakaz dotyczy: zboża, cukru, suszu paszowego, nasion, chmielu, lnu i konopi, owoców i warzyw, produktów z przetworzonych owoców i warzyw, wina, wołowiny i cielęciny, mleka i przetworów mlecznych, wieprzowiny, baraniny i koziny, jaj, mięsa drobiowego, alkoholu etylowego pochodzenia rolniczego, produktów pszczelich oraz pozostałych produktów.
W piątek to rozporządzenie zostało zmienione. Nowa regulacja utrzymuje zakaz wwozu do Polski z Ukrainy niektórych produktów, jednak robi wyjątek dla tranzytu. W czwartek opublikowane zostało rozporządzenie Ministra Finansów, na mocy którego od piątku systemem monitorowania przewozów towarów (systemem SENT) został objęty przewóz zbóż, jajek oraz mięsa drobiowego, a także produktów pszczelich.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock