Ryzyko "umocnienia się trendu zamykania lokalnych sklepów". Apel branży

Źródło:
tvn24.pl
Hołownia: uwolnimy handel w dwie niedziele w miesiącu
Hołownia: uwolnimy handel w dwie niedziele w miesiącuZdjęcia organizatora
wideo 2/3
Hołownia: uwolnimy handel w dwie niedziele w miesiącuZdjęcia organizatora

Zmiany w zakazie handlu w niedziele będą skutkować umocnieniem się trendu zamykania lokalnych sklepów. Apelujemy o utrzymanie obecnych regulacji - mówi prezes Polskiej Izby Handlu Maciej Ptaszyński. To kolejny głos krytykujący projekt, który trafił do Sejmu.

Według Polskiej Izby Handlu, zrzeszającej mniejsze sieci handlowe, polscy przedsiębiorcy mierzą się dziś z ogromnym wzrostem kosztów prowadzenia działalności, zwłaszcza w porównaniu do okresu sprzed wprowadzenia ograniczeń dotyczących handlu w niedziele w 2018 roku.

- Wprowadzenie wolnych niedziel dla pracowników i jednoczesne pozostawienie możliwości prowadzenia w te dni sprzedaży przez mikroprzedsiębiorców oraz małe i średnie firmy (MŚP) zgodnie z intencją ustawodawcy miało wyrównywać szanse małych placówek w konkurencji z sieciami wielkopowierzchniowymi. Odebranie im tej szansy będzie skutkować umocnieniem się trendu zamykania lokalnych sklepów - powiedział prezes PIH Maciej Ptaszyński podczas wtorkowego briefingu prasowego.

Dyskonty zagrożeniem dla małych i średnich firm

Szef izby podkreślił, że obecne przepisy dotyczące zakazu handlu w niedziele są korzystne dla zdecydowanej większości małych i średnich przedsiębiorców, dla których największym zagrożeniem są duże sieci dyskontowe.

- Po wejściu w życie ograniczeń handlu w niedziele wydały one setki milionów złotych na kampanie marketingowe, które zachęciły konsumentów do przeniesienia zakupów na piątki i soboty. Istniejący katalog wyłączeń, przede wszystkim zaś to pozwalające właścicielom małym sklepów stanąć za ladą w niedzielę, to sposób, aby mniejsi przedsiębiorcy mogli nawiązać walkę konkurencyjną z dużymi podmiotami – zaznaczył Ptaszyński.

Jak wskazał, z najnowszych sondaży opinii publicznej wynika, iż już ponad połowa Polaków popiera obowiązujące przepisy dotyczące niedzielnego handlu.

- Konsumenci oczekują szanowania ich nawyków zakupowych, a my jako organizacja reprezentująca handel apelujemy o utrzymanie obecnych regulacji oraz dbanie o stabilność i przewidywalność stanowionego prawa - dodał.

Czytaj także: Co dalej z zakazem handlu w niedziele. Wyniki sondażu >>>

Koszty w górę

Według przekazanych przez izbę informacji, koszty działalności w sektorze MŚP w ciągu ostatnich 8 lat wzrosły ogółem o 82 proc. W efekcie 96 proc. mniejszych firm jest zaniepokojonych warunkami prowadzenia działalności w 2024 roku. 54 proc. obawia się wyższych cen energii, surowców i materiałów, a 52 proc. - rosnących kosztów pracy.

- Coraz wyższa presja płacowa jest szczególnie niebezpieczna dla MŚP i ma również wpływ na zwiększanie kosztów prowadzenia działalności, w niektórych przypadkach oznaczając konieczność zamykania różnych firm. Co więcej, w wielu regionach kraju konsumenci nie zgodzą się na wzrost płac przeniesiony bezpośrednio na ceny i po prostu zrezygnują z zakupów w sklepach prowadzonych przez przedsiębiorców MŚP - zaznaczył Ptaszyński.

Jak poinformowała Polska Izba Handlu, zachowanie obecnych rozwiązań dotyczących ograniczenia handlu było przez nią podnoszone już w grudniu ub.r. w "10 postulatach handlu dla nowego rządu".

- Argumentację tę przedstawiliśmy również przewodniczącemu sejmowej komisji gospodarki i rozwoju Ryszardowi Petru (Polska 2050 - TD) podczas spotkania z przedsiębiorcami w lutym. Z naszej perspektywy zmiana obecnych przepisów dotyczących handlu w niedzielę w żaden sposób nie przyczyni się do poprawy sytuacji małych i średnich przedsiębiorstw z branży spożywczej. Na etapie konsultacji społecznych wystąpimy zdecydowanie przeciwko inicjatywie zmiany obowiązujących przepisów – podsumował Maciej Ptaszyński.

Zmianom sprzeciwiają się także duże sieci

Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji (POHiD), która zrzesza duże sieci handlowe, również skrytykowała projekt przedstawiony przez Polskę 2050 - Trzecią Drogę.

W swoim stanowisku organizacja wskazała, że "przewidziana w projekcie możliwość handlu w pierwszą i trzecią niedzielę każdego miesiąca doprowadzi naszym zdaniem do dezorientacji klientów, którzy nie będą pamiętać, która właściwie niedziela jest handlowa, a która nie jest handlowa. Takie rozwiązanie komplikuje też organizację logistyki i prowadzi do marnowania żywności. Ponadto projekt zmian w ustawie utrzymuje wszystkie obowiązujące obecnie wyjątki, co w opinii POHiD nie jest zgodne z zasadą równego traktowania wszystkich formatów handlowych oraz prowadzi do nadużyć".

Organizacja wskazała, że w projekcie przewidziano także zbyt szybki termin wprowadzenia projektu w życie - vacatio legis wynosi bowiem tylko miesiąc. W opinii POHiD to "zbyt krótki termin na dostosowanie grafików pracy i operacji logistycznych".

Handlowcom nie podoba się także pomysł wprowadzania dodatkowych ustawowych regulacji dotyczących wynagrodzenia pracowników pracujących w niedziele.

"Polityka płacowa każdej z firm powinna być zgodna z Kodeksem pracy, a ewentualne dodatkowe rozwiązania powinny pozostać w gestii każdego przedsiębiorstwa" - napisano w opinii.

Czytaj także: "Projekt zmian w zakazie handlu. 'Dezorientacja klientów">>>

Krytyczny głos związkowców

Przeciwni projektowi są także związkowcy. W ocenie Piotra Szumlewicza, przewodniczącego Związkowej Alternatywy, ta propozycja "powinna trafić do kosza".

- Ustawa komplikuje już niejasne prawo i dyskryminuje część pracowników. To nie jest kompromis, tylko komplikowanie już mętnych i niespójnych przepisów - ocenił.

- Dlatego jesteśmy przeciwko przedstawionym rozwiązaniom. Zarazem niezmiennie proponujemy, by do Kodeksu pracy wpisać 2,5 razy wyższe stawki za pracę w niedziele i święta, niezależnie od branży i rodzaju umowy. Przypominamy, że obecnie w niedziele pracują setki tysięcy pracowników, w tym handlu, i większość z nich otrzymuje identyczne stawki jak za pracę w dni powszednie - podsumowuje.

Zakaz handlu w niedziele

Ustawa ograniczająca handel w niedziele weszła w życie 1 marca 2018 r. Przewidziano w niej katalog 32 wyłączeń. Zakaz handlu nie obejmuje m.in. działalności pocztowej, jeśli przychody z tej działalności stanowią co najmniej 40 proc. przychodów ze sprzedaży danej placówki. Ponadto nie obowiązuje w cukierniach, lodziarniach, na stacjach paliw płynnych, w kwiaciarniach, w sklepach z prasą ani w kawiarniach. Za złamanie zakazu handlu w niedziele grozi od 1000 zł do 100 tys. zł kary, a przy uporczywym naruszaniu przepisów – kara ograniczenia wolności.

Handel w niedziele i święta w 2024 rokuPAP/Maciej Zieliński

Projekt ustawy łagodzącej ograniczenie i dopuszczającej dwie niedziele handlowe w miesiącu złożyli w Sejmie pod koniec marca br. posłowie Polski 2050.

Zgodnie z projektem za pracę w niedzielę przysługiwałoby podwójne wynagrodzenie, a pracodawca miałby obowiązek wyznaczyć pracownikowi dzień wolny 6 dni przed albo 6 dni po dniu pracy w niedzielę.

Autorka/Autor:Pkarp, jw/dap

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Giełda Papierów Wartościowych (GPW) w Warszawie zawiesiła notowania na godzinę od 15:15. Od 16:15 przez kwadrans trwała faza przyjmowania zleceń i wznowiono notowania ciągłe od 16:30. Giełda zamknęła sesję o 17:00.

Giełda na godzinę zawiesiła notowania. Krótki komunikat

Giełda na godzinę zawiesiła notowania. Krótki komunikat

Źródło:
PAP, tvn24.pl

- Unia Europejska zaproponowała USA całkowite wzajemne zwolnienie z ceł towarów przemysłowych - przekazała szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Wyjaśniła, że choć "nie spotkała się z adekwatną reakcją", to wciąż jest gotowa na rozmowy z Waszyngtonem.

Von der Leyen do USA: oferta jest na stole

Von der Leyen do USA: oferta jest na stole

Źródło:
PAP

Cena rosyjskiej ropy Urals spadła do poziomu 52 dolarów za baryłkę - przekazał w poniedziałek Bloomberg. Tymczasem Kreml na 2025 rok zakładał cenę 69,7 dolara - podkreślił portal Moscow Times, dodając, że około 30 procent budżetu Rosji pochodzi z dochodów z ropy naftowej i gazu.

Cena spadła poniżej założeń Kremla

Cena spadła poniżej założeń Kremla

Źródło:
PAP

- W USA nie produkuje się fety, oliwek czy oliwy, więc nałożenie na nie ceł przez Waszyngton nie ma sensu - ocenił w poniedziałek premier Grecji Kyriakos Micotakis, cytowany przez agencję ANA-MPA. Zadeklarował jednocześnie, że grecka gospodarka jest gotowa stawić czoło zmienionym przez USA "zasadom gry".

Ta decyzja Waszyngtonu "nie ma sensu"

Ta decyzja Waszyngtonu "nie ma sensu"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Ryzyko wystąpienia recesji w USA jest większe, niż wcześniej zakładano i wynosi 45 procent - ocenił bank inwestycyjny Goldman Sachs. Wyjaśnił, że powodem jest wzrost niepewności co do polityki gospodarczej oraz zagraniczne bojkoty konsumenckie.

Większe ryzyko recesji. Prognoza Goldman Sachs

Większe ryzyko recesji. Prognoza Goldman Sachs

Źródło:
PAP

Pracujemy nad utworzeniem bezpośredniego połączenia kolejowego do Chorwacji - ogłosił w mediach społecznościowych minister infrastruktury Dariusz Klimczak. W 2024 roku Polacy byli na czwartym miejscu, jeśli chodzi o przyjeżdżających do Chorwacji. Pierwsze trzy pozycje zajmowali Niemcy, Słoweńcy i Austriacy.

Pociągiem bezpośrednio do Chorwacji. Zapowiedź ministra

Pociągiem bezpośrednio do Chorwacji. Zapowiedź ministra

Źródło:
tvn24.pl

"Reakcja na wojnę celną była do przewidzenia. Giełdowe trzęsienie ziemi od Japonii przez Europę do Ameryki trzeba przeżyć bez nerwowych decyzji" - napisał w poniedziałek w mediach społecznościowych premier Donald Tusk. "Spokojnie wytrwamy!" - dodał.

Donald Tusk o "giełdowym trzęsieniu ziemi"

Donald Tusk o "giełdowym trzęsieniu ziemi"

Źródło:
tvn24.pl

Ponad połowa ankietowanych internautek i internautów uważa, że spędza "raczej dużo" lub "bardzo dużo" czasu, korzystając z urządzeń z ekranami. Zdecydowana większość badanych (ponad 90 procent) przyznawała się do długiego używania telefonów lub tabletów w bezruchu, czyli siedząc lub leżąc. To wnioski z drugiego Ogólnopolskiego Badania Higieny Cyfrowej Dorosłych.

Niepokojące wyniki badania. "Ważne, że zaczynamy rozmawiać o stawianiu granic"

Niepokojące wyniki badania. "Ważne, że zaczynamy rozmawiać o stawianiu granic"

Źródło:
tvn24.pl

Na giełdach w Azji odnotowano potężne spadki indeksów. Znaczące przeceny widać także na europejskich parkietach. Na GPW indeks WIG20 traci ponad 5 procent. Na świecie przyspiesza ucieczka inwestorów z globalnych rynków akcji, a gracze masowo gromadzą bezpieczne aktywa, zniechęceni polityką celną USA. Na rynku walutowym dolar amerykański jest słabszy w stosunku do innych walut.

Efekt Trumpa. Czerwień rozlała się po rynkach

Efekt Trumpa. Czerwień rozlała się po rynkach

Źródło:
PAP

Prezydent Tajwanu Lai Ching-te zadeklarował w poniedziałek gotowość do rozmów z władzami USA w sprawie zniesienia ceł, proponując "zero ceł" jako punkt wyjścia do negocjacji. Reakcja ta następuje po wprowadzeniu przez USA dodatkowych taryf w wysokości 32 procent na część produktów z Tajwanu.

Jest reakcja na cła Trumpa. "Zapoczątkujemy złotą erę"

Jest reakcja na cła Trumpa. "Zapoczątkujemy złotą erę"

Źródło:
PAP

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów poinformował w komunikacie prasowym, że Medicover otrzymał warunkową zgodę na przejęcie spółek prowadzących kluby fitness CityFit i CityFit Blue. Planowana transakcja zakłada przejęcie przez ABC Medicover Holdings kontroli nad 16 spółkami z grupy CityFit

Przejęcie w branży fitness. Jest zielone światło

Przejęcie w branży fitness. Jest zielone światło

Źródło:
PAP

Amerykański inwestor i miliarder Bill Ackman ocenił, że w wyniku decyzji o nałożeniu ceł na kilkadziesiąt państw prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump traci zaufanie liderów biznesu na całym świecie. - Niszczymy też zaufanie do naszego kraju jako partnera handlowego - mówi, cytowany przez CNBC.

"Gospodarcza zima nuklearna". Mocne słowa miliardera

"Gospodarcza zima nuklearna". Mocne słowa miliardera

Źródło:
PAP

Maklerzy informują, że ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku gwałtownie spadają. Zaostrzająca się wojna handlowa na świecie budzi obawy o możliwą globalną recesję i spadek popytu.

Ceny ropy ostro w dół. Obawy o recesję

Ceny ropy ostro w dół. Obawy o recesję

Źródło:
PAP

Biuro Informacji Kredytowej podało, że w marcu wzrost zapytań o kredyty mieszkaniowe wyniósł 33,3 procent w porównaniu do analogicznego okresu roku poprzedniego. Z kolei liczba wniosków o kredyty mieszkaniowe zwiększyła się o 24,6 procent. W marcu padł też historyczny rekord - średnia kwota wnioskowanego kredytu wyniosła 460 tysięcy złotych.

Historyczny rekord na rynku kredytów

Historyczny rekord na rynku kredytów

Źródło:
PAP

Przedstawiciele administracji Donalda Trumpa nie są spójni w przekazie na temat przyszłości ceł. Doradca ekonomiczny prezydenta USA Kevin Hassett powiedział telewizji ABC, że ponad 50 państw zwróciło się do Białego Domu o negocjacje. Minister handlu Howard Lutnick sugerował, że mimo to cła pozostaną i zbywał ofertę obniżki ceł miedzy innymi od Wietnamu.

Sprzeczne sygnały ludzi Trumpa. Co z cłami?  

Sprzeczne sygnały ludzi Trumpa. Co z cłami?  

Źródło:
PAP

Hotelarze i wynajmujący pokoje pod Giewontem nie wiedzą, czy mają nadal pobierać opłatę miejscową od turystów. Wszystko za sprawą wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego. - Większość przedsiębiorców nadal pobiera opłatę miejscową - mówi Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej.

Hotelarze zdezorientowani. Jest propozycja nowego podatku

Hotelarze zdezorientowani. Jest propozycja nowego podatku

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Ceny benzyny 95 mogą spaść ponownie poniżej 6 złotych za litr, a diesla zbliżyć się do 6 złotych - prognozują analitycy Refleksu. Obserwują oni "gwałtowaną" obniżkę cen ropy, która przełoży się w przyszłym tygodniu na ceny paliw. Analitycy e-patrolu oceniają, że to efekt polityki celnej USA.

"Tak gwałtownej obniżki dawno nie notowaliśmy". Efekt ceł Trumpa

"Tak gwałtownej obniżki dawno nie notowaliśmy". Efekt ceł Trumpa

Źródło:
PAP

Osoba ubezpieczona, która na skutek wypadku przy pracy lub choroby zawodowej doznała stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu, ma prawo do jednorazowego odszkodowania. Od 1 kwietnia za każdy procent uszczerbku na zdrowiu ZUS wypłaca 1636 złotych. To o 205 złotych więcej niż do tej pory. 

ZUS wypłaci wyższe kwoty. Zmiany od kwietnia

ZUS wypłaci wyższe kwoty. Zmiany od kwietnia

Źródło:
tvn24.pl

Keir Starmer, premier Wielkiej Brytanii rozmawiał w sobotę z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem. Rozmowa dotyczyła piątkowej wizyty szefów sztabów generalnych armii obu państw w Kijowie oraz o cłach Donalda Trumpa i ich wpływie na światową gospodarkę. - Jest bardzo ważne, by prezydent Stanów Zjednoczonych zdał sobie sprawę z niszczących konsekwencji swych wyborów - wskazał premier Francji Francois Bayrou.

"Wszystkie opcje powinny być na stole". Starmer i Macron rozmawiali o cłach Trumpa

"Wszystkie opcje powinny być na stole". Starmer i Macron rozmawiali o cłach Trumpa

Źródło:
PAP

Czy Nord Stream 2 zostanie ponownie uruchomiony? Takie pytanie pojawia się w kontekście deklaracji o gotowości do współpracy biznesowej, które napływają z Moskwy i Waszyngtonu. Jak wynika z analizy zamieszczonej w sobotę na portalu Carnegie Politika, gazociąg jest jedynym sensownym projektem, ale jednocześnie jest istnym "węzłem gordyjskim".

Co dalej z Nord Stream 2? Czy gaz znów popłynie? Analiza

Co dalej z Nord Stream 2? Czy gaz znów popłynie? Analiza

Źródło:
PAP

Obawiamy się problemów z finansowaniem, jak również nieprzyjemności związanych z imigracją, staraniem się o przedłużenie wiz, podróżami z i do USA - mówi w rozmowie z tvn24.pl Zuzanna Kocjan, astrofizyczka, stypendystka Programu Fulbrighta. Administracja Donalda Trumpa wstrzymała finansowanie przez Departament Stanu stypendiów takich jak Fulbright. - Jest to bardzo smutne, bo jak dostałam się na to stypendium, to myślałam, że złapałam Pana Boga za nogi i czeka mnie przygoda życia - tłumaczy Joanna Stempień, logopedka i reporterka.

"Myślałam, że złapałam Pana Boga za nogi i czeka mnie przygoda życia"

"Myślałam, że złapałam Pana Boga za nogi i czeka mnie przygoda życia"

Źródło:
tvn24.pl

Rosnąca liczba dostępnych mieszkań na sprzedaż z drugiej ręki stabilizuje ich cenę - wynika z danych portalu GetHome. Wyjątkiem jest Łódź, w której średnia cena metra kwadratowego wzrosła w marcu o 2 procent w porównaniu do lutego.

Coraz więcej mieszkań na sprzedaż z drugiej reki. To hamuje wzrosty cen

Coraz więcej mieszkań na sprzedaż z drugiej reki. To hamuje wzrosty cen

Źródło:
PAP