"Zdecydowaliśmy się zmienić prognozę stóp procentowych. Jest kilka powodów"

Źródło:
PAP
Prezes NBP Adam Glapiński o inflacji
Prezes NBP Adam Glapiński o inflacjiTVN24
wideo 2/5
Prezes NBP Adam Glapiński o inflacjiTVN24

Do końca 2024 roku ze względu na sytuację makroekonomiczną i czynniki polityczne stopy procentowe w Polsce pozostaną bez zmian - ocenił Jakub Borowski, główny ekonomista Credit Agricole Polska. Trzeci kwartał 2023 roku w polskiej gospodarce wyznaczył prawdopodobnie koniec tak zwanego "miękkiego lądowania" i początek ożywienia.

- Po listopadowej decyzji zdecydowaliśmy się zmienić prognozę stóp procentowych. Obecnie zakładamy brak zmian do końca 2024 roku - stwierdził Jakub Borowski, główny ekonomista Credit Agricole Polska.

- Jest kilka powodów, dlaczego zakładamy taki właśnie scenariusz. Po pierwsze sama projekcja inflacji – która nie odbiega istotnie od naszego scenariusza makroekonomicznego – jest bardzo poważnym argumentem, żeby nie robić nic ze stopami procentowymi w najbliższych kwartałach. Według niej w horyzoncie oddziaływania polityki pieniężnej, czyli do końca 2025 roku inflacja nie zbiega do celu, dotyka tylko górnej granicy odchylenia od celu - wyjaśnił.

Powody utrzymywania stóp procentowych bez zmian

Jak dodał, "w zasadzie bank centralny, który już nie ma do czynienia ze spowolnieniem wzrostu gospodarczego - bo w 2024 i 2025 roku będziemy mieli wyraźne ożywienie – będzie miał trudność w budowaniu narracji, że trzeba pobudzić popyt i obniżać stopy".

- Rok 2025 będzie bardzo specyficzny. Będziemy mieć wówczas do czynienia z kumulacją wydatków w ramach KPO. Będzie duża presja, żeby te pieniądze wydać, a to będzie oddziaływało w kierunku znacznego wzrostu aktywności inwestycyjnej firm i sektora publicznego, co z kolei będzie oddziaływało w kierunku zwiększenia popytu na pracę i wzrostu presji inflacyjnej. Profil wykorzystania KPO jest zatem bardzo istotny - zaznaczył.

Jak wskazał Borowski, dla prognoz inflacji jest sporo czynników ryzyka w górę, które są przede wszystkim związane z tarczami antyinflacyjnymi.

- My w pewnym stopniu mamy je wpisane w nasz scenariusz makroekonomiczny. Według projekcji NBP inflacja średniorocznie wyniesie 4,6 proc. w 2024 r., a my prognozujemy ją na poziomie 5,2 proc. W naszej prognozie uwzględniamy przywrócenie VAT-u na żywność od stycznia i wzrost nośników energii o 10 proc. w ujęciu miesięcznym w styczniu - wytłumaczył.

Zdaniem ekonomisty, kolejnym argumentem, przemawiającym za utrzymaniem stóp procentowych bez zmian do końca 2024 r., jest wpływ sytuacji politycznej na nastawienie w polityce pieniężnej.

- Uważam, że w świetle wypowiedzi prezesa NBP sprzed wyborów, które miały pewne zabarwienie polityczne, należy przyjąć, że gotowość większości członków Rady do wspierania nowego rządu, poprzez łagodzenie polityki pieniężnej, będzie teraz mniejsza - wskazał Borowski.

Narastające napięcie na linii prezes NBP - nowy rząd

Jak zaznaczył, drugim argumentem politycznym, wskazującym na brak zmiany stóp procentowych do końca przyszłego roku, jest narastające napięcie na linii prezes NBP - nowy rząd.

Podkreślił, że "nie wiemy, jak rozwinie się sytuacja w zakresie działań zmierzających do postawienia prezesa NBP przed Trybunałem Stanu".

– Takie sygnały płyną ze strony różnych środowisk politycznych. Nie chcę wchodzić w dyskusję, czy jest to uzasadnione lub czy to ostatecznie się wydarzy – to są decyzje polityczne i w tej sprawie powinni wypowiadać się konstytucjonaliści i specjaliści od prawa unijnego, w szczególności od funkcjonowania TSUE, bo jeżeli taka procedura zostałaby rozpoczęta, to zapewne skończyłaby się w TSUE. Niemniej z punktu widzenia ścieżki stóp ostatnia konferencja zarządu NBP wskazała na narastające napięcie pomiędzy prezesem NBP a nowym obozem władzy. Takie napięcie generalnie nie będzie sprzyjać łagodzeniu polityki pieniężnej - ocenił.

Podsumował, że mamy zatem cztery argumenty przemawiające na utrzymaniem stóp procentowych bez zmian do końca 2024 roku. - Dwa o charakterze ekonomicznym, w tym projekcja inflacji i ryzyka związane z tarczami antyinflacyjnymi oraz dwa o charakterze politycznym, czyli brak chęci wspierania polityki gospodarczej nowego rządu przez RPP i rosnące napięcie na linii prezes NBP-nowa władza. Kluczowe są oczywiście argumenty o charakterze ekonomicznym - dodał.

Niewielka obniżka stóp procentowych możliwa w 2025 roku

W ocenie głównego ekonomisty Credit Agricole, w 2025 r. może pojawić się przestrzeń do niewielkich obniżek stóp procentowych.

- Jeżeli będziemy mieli do czynienia ze stopniowym wygaszaniem elementów tarczy antyinflacyjnej, to w przypadku inflacji w 2025 roku pojawią się efekty bazy, które będą spychać CPI w kierunku celu. Moim zdaniem pojawi się wówczas pewna przestrzeń do niewielkich obniżek stóp procentowych, przy założeniu, że nie doświadczymy żadnych istotnych wstrząsów, gospodarka będzie szła po ścieżce ożywienia, z pewną umiarkowaną presją płacową i będziemy mieć zacieśnianą politykę fiskalną - wymienił Borowski.

Jak wskazał, można sobie też wyobrazić scenariusz, w którym globalne ożywienie w 2025 roku będzie jeszcze silniejsze niż teraz zakładamy. - A wojna w Ukrainie zakończy się w przyszłym roku i ryzyka z tym związane wygasną. Wówczas nie można wykluczyć, że jakaś nieznaczna korekta stóp w górę w 2025 roku będzie miała miejsce. Na razie jednak wydaje się to mało prawdopodobne - dodał.

Największą zagadką są ceny nośników energii

Jakub Borowski prognozuje, że inflacja CPI osiągnie dołek na poziomie 4,4 proc. w kwietniu przyszłego roku, a na koniec 2024 r. wskaźnik ten wzrośnie do 4,9 proc.

- Nasz scenariusz makroekonomiczny zakłada, że inflacja CPI (konsumencka) osiągnie dołek na poziomie 4,4 proc. rok do roku w kwietniu 2024 r., później wskaźnik będzie rósł. Górkę na poziomie 5,7 proc. zobaczymy zapewne w październiku, ze względu na efekty bazy. Na koniec 2024 r. inflacja wyniesie naszym zdaniem 4,9 proc. To wciąż będzie inflacja, która dwukrotnie przekracza cel inflacyjny NBP - powiedział ekonomista.

Analitycy Credit Agricole Polska zakładają, że inflacja bazowa przez najbliższe miesiące będzie dalej obniżać się, potem ustabilizuje się w okolicy 3,3-3,5 proc. W przypadku żywności istotny będzie powrót stawki VAT, to będzie hamowało mocniejszy spadek tempa wzrostu cen żywności. W przypadku paliw w dłuższej perspektywie zakładamy wzrost – choć w najbliższych miesiącach dynamiki rdr pozostaną ujemne, to w drugiej połowie 2024 r. będą ponownie dodatnie ze względu na efekt bazy.

Ekonomista zaznacza, że największym ryzykiem dla ścieżki inflacji są decyzje polityczne dotyczące ewentualnego przedłużenia lub wycofania tzw. tarcz antyinflacyjnych.

- Największą zagadką są ceny nośników energii – tu decyzja jest w rękach polityków. Na dziś w naszej prognozie zakładamy 10-procentowy wzrost cen nośników ogółem w styczniu 2024 roku i o 11,4 procent średniorocznie w 2024 roku. Jesteśmy gotowi na rewizję scenariusza, gdy zapadną już decyzje polityczne. Niemniej z dużym prawdopodobieństwem można powiedzieć, że jeśli w pierwszej połowie 2024 roku wzrosty cen nośników w oczekiwanej przez nas skali nie nastąpią, to pojawią się one zapewne w drugiej połowie roku - podkreślił.

Jak dodał, tu ważny jest cykl polityczny – istotnym czynnikiem, który może wpłynąć na ścieżkę wychodzenia z tarcz są wybory, zarówno samorządowe jak i europejskie. Z tego punktu widzenia mamy zatem pewne ryzyko w dół dla naszej prognozy.

W ocenie Borowskiego, inflacja CPI może zejść do celu NBP w 2026 r., choć bardziej prawdopodobne jest to, że wskaźnik znajdzie się trochę powyżej celu, niż że będzie w jego pobliżu.

- Stąd przestrzeń do obniżek stóp w 2025 roku będzie niewielka. Jeżeli zakładamy globalne ożywienie, odbudowę zapasów, napływ środków Unii Europejskiej do Polski i duże wydatki związane z transformacją energetyczną, to trudno wyobrazić sobie znaczące obniżki stóp. Istotna będzie też polityka migracyjna – kraje europejskie zaczynają usztywniać swoje stanowisko - powiedział ekonomista.

Wskazał, że jeśli chodzi o nowy rząd w Polsce, "to niewiele wiemy w tej sprawie". – W umowie koalicyjnej ten temat nie został podjęty, ale sądzę, że tu będzie pewna ostrożność. Zatem choć napięcia na rynku pracy będą się obniżać, to nie znikną, głównie ze względu na tendencje demograficzne, co spowoduje znaczne zmniejszenie się podaży pracy w najbliższych latach. Będzie to czynnikiem proinflacyjnym, tym bardziej w warunkach ożywienia - dodał.

Koniec tak zwanego "miękkiego lądowania" gospodarki

Według szybkiego szacunku Głównego Urzędu Statystycznego, PKB Polski w III kw. wzrósł o 0,4 proc. rdr i o 1,4 proc. w ujęciu kdk.

- Poziom odsezonowanego PKB w III kw. 2023 r. nie zmienił się w porównaniu z pierwszego kwartału 2022 roku. Jednocześnie trzeci kwartał wyznaczył najprawdopodobniej koniec tzw. 'miękkiego lądowania' gospodarki – wzrost w ujęciu kwartał do kwartału był już mocno na plusie i wyznaczył początek ożywienia. Jeżeli kolejne kwartały też przyniosą wzrost PKB w ujęciu kwartał do kwartału, to będziemy mogli mówić o trwałym ożywieniu - wytłumaczył.

Credit Agricole prognozuje, że w całym 2023 r. polska gospodarka urośnie o 0,5 proc. a w 2024 r. wzrost przyspieszy do 2,8 proc., głównie za sprawą mocniejszej konsumpcji.

- Nasza prognoza zakłada, że polska gospodarka w 2023 roku urośnie o 0,5 proc., jest to tożsame z dość wyraźnym przyspieszeniem w IV kw. – tu głównym źródłem wzrostu będzie konsumpcja. Niższa inflacja, przy określonej dynamice płac, będzie czynnikiem poprawiającym nastoje konsumenckie i umożliwi zwiększenie wydatków w ujęciu realnym. W 2024 roku wzrost przyspieszy do 2,8 proc., tu głównym czynnikiem będzie zdecydowanie konsumpcja – ponad połowę wzrostu w przyszłym roku będzie generować wzrost konsumpcji, która przyspieszy z -0,3 proc. rok do roku w 2023 r. do 3,1 proc. w 2024 roku - prognozuje Borowski.

Jak dodaje, z kolei inwestycje zapewne wyraźnie spowolnią – w tym roku spodziewamy się wzrostu inwestycji o 8,0 proc. rok do roku, a w 2024 r. o 2,7 proc., głównie ze względu na spadek inwestycji publicznych.

- Jest to nieuniknione w sytuacji, gdy zamyka się wieloletnia perspektywa finansowa w tym roku, a w przyszłym się jeszcze nie rozkręca. Wkład eksportu netto spadnie z 1,5 proc. w 2023 r. do -0,4 proc. w 2024 r., bo ożywienie popytu krajowego zacznie napędzać ponownie import, który będzie rósł szybciej niż eksport - wskazał.

Jak podkreślił Borowski, głównym czynnikiem ryzyka dla prognozowanego scenariusza makroekonomicznego jest przede wszystkim sytuacja zewnętrzna.

- Zakładamy, że od pierwszego kwartału 2024 r. zobaczymy już monotoniczny wzrost PKB w strefie euro i w Niemczech, czyli u naszych głównych partnerów handlowych, który z kwartału na kwartał będzie przyspieszał. Natomiast obserwując to, co dzieje się w gospodarce niemieckiej, w szczególnie w sektorze przetwórczym, to na razie nie widać poprawy. Rośnie zatem ryzyko, że stagnacja gospodarcza w Niemczech przedłuży się na pierwszy kwartał 2024 roku. Jeżeli to się zmaterializuje, będzie to czynnik ryzyka dla wzrostu gospodarczego w Polsce, niemniej nie podważy to scenariusza mocnego odbicia w przyszłym roku - zauważył.

Jak wskazał, ryzykiem pozostaje też wciąż geopolityka. - Ukraina – to czynnik istotny dla kursu złotego i dla perspektyw wzrostu gospodarczego w regionie, oraz Bliski Wschód – sytuacja tam jest czynnikiem ryzyka dla inflacji poprzez wpływ na ceny surowców - podkreślił Jakub Borowski.

Czytaj też: Co dalej ze sztandarowym programem rządu PiS. "Nabór zostanie automatycznie wstrzymany"

Autorka/Autor:jr/dap

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Były dyrektor do spraw komunikacji Białego Domu Anthony Scaramucci przewiduje, że polityka celna prezydenta USA Donalda Trumpa zniechęci do niego krajowe elity biznesowe. - Nie mogą finansować konsekwencji jego decyzji w nieskończoność - stwierdził.

"Odwracają się od niego, ale robią to po cichu"

"Odwracają się od niego, ale robią to po cichu"

Źródło:
PAP

Ceny sprzętu technologicznego mogą wzrosnąć o około 5-7 procent po wprowadzeniu opłaty reprograficznej - szacuje Związek Cyfrowa Polska. - To będzie wpływało nie tylko na kieszeń każdego konsumenta, ale również na konkurencyjność polskich firm - ocenił prezes ZCP Michał Kanownik.

Ceny mogą wzrosnąć. Branża ostrzega

Ceny mogą wzrosnąć. Branża ostrzega

Źródło:
PAP

Singapur to jedno z niewielu miejsc na świecie, gdzie odnotowano gwałtowny wzrost oczekiwanej długości życia. W latach 2010-2020 liczba stulatków wzrosła tam dwukrotnie. To efekt udanych inwestycji i polityki rządu - podał portal stacji BBC.

Szóste takie miejsce na świecie. "Ogromny skok"

Szóste takie miejsce na świecie. "Ogromny skok"

Źródło:
BBC, tvn24.pl

Sieć zdecydowała się zaprzestać sprzedaży napojów w butelkach i nie uczestniczyć w systemie kaucyjnym - przekazał tvn24.pl Jacek Hutyra z Leroy Merlin. Wskazał też, że sprzedaż napojów nie jest związana z "podstawową działalnością handlową".

Znana sieć przestaje sprzedawać te napoje

Znana sieć przestaje sprzedawać te napoje

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Liczba zarejestrowanych w Polsce aut elektrycznych w lipcu przekroczyła po raz pierwszy 100 tysięcy – wynika z opublikowanego w poniedziałek Licznika Elektromobilności.

Rewolucja na polskich ulicach. "Historyczny moment"

Rewolucja na polskich ulicach. "Historyczny moment"

Źródło:
PAP

Minister spraw zagranicznych Peter Szijjarto poinformował w mediach społecznościowych, że w wyniku ukraińskiego ataku na rurociąg Węgry zostały odcięte od dostaw ropy z Rosji. Szef ukraińskiej dyplomacji stwierdził w komentarzu, że skargi i groźby w tej sprawie Budapeszt powinien kierować do swoich przyjaciół w Moskwie. Andrij Sybiha "nie dostrzega faktów" - odpowiedział Szijjarto.

Węgry bez ropy z Rosji. Spór szefów dyplomacji na X

Węgry bez ropy z Rosji. Spór szefów dyplomacji na X

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

W lipcu 2025 roku inflacja bazowa, liczona po wyłączeniu cen żywności i energii, spadła do 3,3 procent z 3,4 procent w czerwcu - podał w poniedziałek Narodowy Bank Polski. Inflacja w lipcu wyniosła 3,1 proc.

Inflacja bazowa w Polsce. Nowe dane

Inflacja bazowa w Polsce. Nowe dane

Źródło:
PAP

Realizacja tegorocznego budżetu jest wciąż możliwa, ale wzrosło ryzyko nowelizacji ustawy budżetowej – ocenili ekonomiści Banku Pekao w poniedziałkowym komentarzu.

Ciemne chmury nad budżetem. "Skąd taki skok?"

Ciemne chmury nad budżetem. "Skąd taki skok?"

Źródło:
PAP

Sprawa podatku od nieruchomości w kontekście garaży ponownie będzie przedmiotem analizy Trybunału Konstytucyjnego. Poprawioną niedawno regulację zaskarżyła pierwsza prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska.

Nowe kontrowersje w sprawie podatku od nieruchomości

Nowe kontrowersje w sprawie podatku od nieruchomości

Źródło:
PAP

Sprzedaż leku Ozempic w Wielkiej Brytanii wzrosła o ponad 500 procent. Stało się tak po tym, jak producent konkurencyjnego leku Mounjaro ogłosił, że podnosi jego cenę od września o 100 procent.

Szturm na apteki. Cena leku ma wzrosnąć o 100 procent

Szturm na apteki. Cena leku ma wzrosnąć o 100 procent

Źródło:
PAP

Działania zarządu spółki Elektrownia Ostrołęka związane z wycofaniem się z budowy bloku węglowego Ostrołęka C i rozliczeniem przerwanej inwestycji były nielegalne i niegospodarne – podała w poniedziałek Najwyższa Izba Kontroli, publikując wyniki kontroli. NIK zapowiada skierowanie sprawy do prokuratury.

Wielka inwestycja z czasów PiS. NIK kieruje sprawę do prokuratury

Wielka inwestycja z czasów PiS. NIK kieruje sprawę do prokuratury

Źródło:
PAP

Lotnisko w tureckiej Antalyi pobiło swój rekord wszech czasów pod względem liczby pasażerów odprawionych jednego dnia - poinformował minister transportu i infrastruktury Turcji Abdulkadir Uraloglu.

Rekord wszech czasów "turystycznej stolicy kraju"

Rekord wszech czasów "turystycznej stolicy kraju"

Źródło:
PAP

Co się dzieje na rynku pracy? Jak wynika z Barometru Ofert Pracy, w lipcu tego roku ubyło ofert pracy dla pracowników fizycznych w porównaniu do analogicznego okresu zeszłego roku. Jednocześnie przybyło ofert dla absolwentów kierunków ścisłych.

W tych branżach ubywa wakatów

W tych branżach ubywa wakatów

Źródło:
PAP

Szwajcarski producent zegarków Swatch przeprosił i wycofał reklamy przedstawiające azjatyckiego modela unoszącego kąciki oczu do góry. Kampania ta wywołała ogromne oburzenie wśród chińskich użytkowników mediów społecznościowych.

Ta reklama wywołała oburzenie. Firma przeprasza

Ta reklama wywołała oburzenie. Firma przeprasza

Źródło:
Reuters

Australijski sąd nałożył na linie lotnicze Qantas rekordową karę w wysokości 90 milionów dolarów australijskich (równowartość 59 milionów dolarów amerykańskich) za nielegalne zwolnienie ponad 1800 pracowników obsługi naziemnej w trakcie pandemii COVID-19.

"Koniec walki Dawida z Goliatem". Linie lotnicze zapłacą rekordową karę

"Koniec walki Dawida z Goliatem". Linie lotnicze zapłacą rekordową karę

Źródło:
BBC

Doradca Białego Domu do spraw handlu Peter Navarro podkreślił w artykule opublikowanym w poniedziałek na łamach dziennika "Financial Times", że kupując rosyjską ropę naftową, Indie finansują machinę wojenną Kremla. Zażądał, by przestały to robić.

Doradca Białego Domu: przymilają się zarówno do Rosji, jak i do Chin

Doradca Białego Domu: przymilają się zarówno do Rosji, jak i do Chin

Źródło:
PAP

Część środków z Krajowego Planu Odbudowy została przeznaczona na budowę infrastruktury szybkiego internetu. "Rzeczpospolita" podaje, że około 2,5 miliarda złotych wciąż jest do wzięcia. Ministerstwo Cyfryzacji nie wyklucza kolejnego naboru dla inwestorów - czytamy.

Ponad dwa miliardy złotych do wzięcia. Ministerstwo o "białych plamach"

Ponad dwa miliardy złotych do wzięcia. Ministerstwo o "białych plamach"

Źródło:
PAP

Produkcja samochodów w Polsce spadła, co spowodowane jest reorganizacją fabryk, które obecnie przystosowują się do wytwarzania nowych modeli - ocenił ekonomista Polskiego Funduszu Rozwoju Andrzej Kochman. Wskazał również na znaczne pogorszenie wyników w eksporcie akumulatorów.

Spada produkcja samochodów. Polska z ujemnym bilansem

Spada produkcja samochodów. Polska z ujemnym bilansem

Źródło:
PAP

Do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wpłynął wniosek litewskiej spółki Galinta o przejęcie kontroli nad polską firmą Cenos z siedzibą we Wrześni - podał UOKiK w komunikacie.

Znana polska firma ma trafić w ręce Litwinów

Znana polska firma ma trafić w ręce Litwinów

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Oszuści podszywający się pod PKO BP kuszą klientów fałszywymi inwestycjami - ostrzegł zespół cyberbezpieczeństwa Komisji Nadzoru Finansowego (CSIRT KNF). W komunikacie zaapelowano by zachować czujność i nie ufać takim ofertom.

"Nie ufajcie tego typu ofertom". Ostrzeżenie dla klientów banku

"Nie ufajcie tego typu ofertom". Ostrzeżenie dla klientów banku

Źródło:
tvn24.pl

W 2025 roku zarząd Morskiego Portu Gdynia przeznaczy niemal 450 milionów złotych na inwestycje oraz wyda 31,5 miliona złotych w ramach remontów i konserwacji - wynika ze sprawozdania rocznego spółki za 2024 rok.

Wielkie inwestycje nad polskim morzem. Raport

Wielkie inwestycje nad polskim morzem. Raport

Źródło:
PAP

Od 1 września 2025 roku Unia Europejska wprowadza zakaz stosowania substancji TPO w hybrydowych i żelowych lakierach do paznokci. - Ma działanie toksyczne na komórki wątroby i może powodować uszkodzenia układu rozrodczego - wyjaśnił w TVN24 doktor inżynier Jakub Duszczyk. Ekspert przewiduje jednak, że nowe przepisy nie wpłyną na ceny usług kosmetycznych.

Te kosmetyki zostaną zakazane. Ekspert: substancja ma działanie toksyczne

Te kosmetyki zostaną zakazane. Ekspert: substancja ma działanie toksyczne

Źródło:
TVN24

W sobotnim losowaniu Lotto nikt nie wytypował prawidłowo wszystkich sześciu liczb. Oznacza to, że kumulacja rośnie do ośmiu milionów złotych. Oto wyniki Lotto i Lotto Plus z 16 sierpnia 2025 roku.

Kumulacja w Lotto nadal rośnie

Kumulacja w Lotto nadal rośnie

Źródło:
tvn24.pl

Wiceministra klimatu Anita Sowińska zapewniła, że apteki nie muszą zbierać butelek w ramach systemu kaucyjnego, który startuje 1 października 2025 roku. - Ten obowiązek można wykonać dzięki postawieniu automatu do odbioru pustych opakowań na przykład na parkingu galerii - stwierdziła. Wątpliwości dotyczą także uczestnictwa w systemie kaucyjnym sklepów sportowych czy drogerii, które mają w swojej ofercie napoje, a także formy zwrotu kaucji.

Rewolucja w handlu. Są kontrowersje

Rewolucja w handlu. Są kontrowersje

Źródło:
PAP