W fabryce koncernu Stellantis w Tychach rozpoczęła się przerwa produkcyjna. Powodem są zakłócenia w dostawach komponentów do produkcji samochodów.
Tradycyjna zbiorowa przerwa urlopowa w zakładzie w Tychach, gdzie wytwarzane są m.in. fiaty 500, ma rozpocząć się 26 lipca i potrwać do 8 sierpnia. Jednak - jak wynika z opublikowanego w piątek komunikatu dyrekcji fabryki, adresowanego do pracowników - realnie zakład wstrzymał pracę od początku lipca, zaś jej wznowienie w kolejnych dwóch tygodniach zależy od rozwoju sytuacji w zakresie dostaw półprzewodników.
- Przyczyną przestoju są kłopoty z dostawami półprzewodników, niezbędnych m.in. w systemach sterowania pracą silnika oraz systemach bezpieczeństwa. Jesteśmy w tym zakresie uzależnieni od dwóch dostawców. Problem, obserwowany już od dłuższego czasu, jest ogólnoświatowy i dotyka nie tylko branży motoryzacyjnej - wyjaśnił w piątek rzecznik należącej do koncernu Stellantis spółki FCA Poland, Rafał Grzanecki.
Przerwa produkcyjna fabryce w Tychach
Jak podano w komunikacie adresowanym do załogi, planowany przestój wiąże się "z nagłymi i nieoczekiwanymi okolicznościami związanymi z dostawami komponentów do produkcji samochodów". W ostatnich miesiącach przedstawiciele różnych firm branży motoryzacyjnej informowali, że pandemia zakłóciła łańcuchy dostaw, a wiele z nich nie wróciło dotąd do normy. Braki półprzewodników, oprócz motoryzacji, dotknęły także m.in. producentów gospodarstwa domowego czy elektroniki.
Jak powiedział Grzanecki, w ostatnim czasie tyska fabryka miała już problem z brakiem komponentów - zdarzały się kilkugodzinne przerwy, teraz jednak problem ma szerszy charakter i wymaga zawieszenia produkcji. - Nie jest możliwa produkcja samochodów bez tych komponentów, a następnie dozbrajanie aut - powiedział rzecznik. Oznaczałoby to szybkie wypełnienie placów postojowych autami czekającymi na montaż brakujących elementów.
Przedstawiciele zakładu liczą, że ubytek w produkcji uda się nadrobić w kolejnych miesiącach, kiedy załoga ma pracować także w soboty. - Jest zapotrzebowanie na nasze samochody i liczymy, że uda się mu sprostać - zapewnił Grzanecki.
Rozmowy ze związkowcami
W piątek dyrekcja tyskiej fabryki uzgodniła z działającymi w niej związkami, że dni od 5 do 9 lipca będą wolne od pracy, a w zamian trzy soboty w sierpniu i dwie we wrześniu będą dniami roboczymi. Już wcześniej ustalono także, że dniami wolnymi są 1 i 2 lipca, zaś roboczymi będą dwie inne soboty we wrześniu.
"W okresie od 12 do 16 lipca br. w przypadku niemożności uruchomienia produkcji samochodów, Pracodawca będzie sukcesywnie ogłaszał dni przestoju" - podano w komunikacie. Za takie dni pracownicy, będący w gotowości do pracy, mają otrzymać postojowe, zgodnie z obowiązującym w firmie układem zbiorowym. Natomiast jeżeli między 19 a 23 lipca nadal nie będzie możliwe uruchomienie produkcji, pracownicy mają otrzymać tzw. urlop zbiorowy, zamiast podobnego urlopu w grudniu br. Jeżeli jednak dostawy półprzewodników będą wznowione - fabryka ma ruszyć jeszcze w lipcu.
O fabryce
Głównym wytwarzanym w Tychach modelem samochodu jest Fiat 500 - w minionych 14 latach wyprodukowano 2,5 mln egzemplarzy tego auta, co czyni go najpopularniejszym modelem w historii tyskiej fabryki.
W 2020 roku fabryka wyprodukowała łącznie ponad 173,9 tys. samochodów, wobec niespełna 263,2 tys. aut w 2019 roku i prawie 259,5 tys. w 2018 roku. Oznacza to, że w ubiegłym roku tyska fabryka wyprodukowała ponad 89 tys. samochodów mniej niż rok wcześniej. Spadek produkcji był następstwem pandemii i związanego z nią trzymiesięcznego przestoju – wobec spadku popytu na samochody.
Spółka FCA Poland to największa ze spółek Grupy Fiat Chrysler Automobiles w Polsce, a jej tyski zakład należy do najnowocześniejszych fabryk samochodów na świecie. Obecnie zakład jest częścią koncernu Stellantis, powstałego w ub. roku z połączenia grup FCA i PSA.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: media.stellantis.com