Jutro będę rozmawiała ze stroną czeską w sprawie ostatecznego porozumienia dotyczącego kopalni Turów - powiedziała w programie "Sygnały Dnia" na antenie Polskiego Radia nowa minister klimatu i środowiska Anna Moskwa. Dodała, że do wynegocjowania zostały punkty dotyczące między innymi okresu obowiązywania umowy.
- Zostały jeszcze dwa punkty do wynegocjowania. Dotyczą one między innymi okresu obowiązywania umowy - powiedziała.
Spór o kopalnię Turów. Anna Moskwa o rozmowach z Czechami
- Jeżeli chodzi o podpisanie, to jest umowa międzynarodowa, więc wymaga procesu po obu stronach, to jest umowa między rządem polskim a rządem czeskim. Natomiast kluczowe jest jutrzejsze spotkanie ze względu na konieczność uzgodnienia ostatecznego tekstu, który po tym podlegałby już formalnym zatwierdzeniom - opisywała.
- Możemy rozpocząć współpracę z nowym rządem bez tematu Turowa, skupiając się na tym, co jest faktycznie istotne we współpracy polsko-czeskiej. Mamy przed sobą wspólne wyzwania transformacji, wiele tematów, które możemy poprowadzić wspólnie w UE. Nie warto skupiać się na pobocznych tematach we współpracy, które tych relacji nie ułatwiają. My wierzymy w nowe otwarcie, z nowym rządem Czech - powiedziała.
Powiedziała, że nie poda szczegółów kwotowych dotyczących porozumienia z Czechami.
- Zachowujemy poufność tych rozmów. Oferta jest bardzo podobna, jeżeli chodzi o zakres. Nam zależy, aby te konkretne kwoty, które wypłaci polski rząd trafiły bezpośrednio do mieszkańców regionu libereckiego. Rzeczywiście ten element gospodarki wodno-ściekowej jest jest jednym z priorytetów współpracy - mówiła.
Kopalnia Turów
W lutym br. czeskie władze skierowały sprawę związaną z kopalnią Turów na Dolnym Śląsku do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Ich zdaniem rozbudowa kopalni zagraża m.in. dostępowi do wody w regionie Liberca. W maju unijny sąd, w ramach środka zapobiegawczego, nakazał natychmiastowe wstrzymanie wydobycia w kopalni do czasu wydania wyroku. Rozprawa w sprawie kopalni Turów odbędzie się w Trybunale Sprawiedliwości UE w Luksemburgu 9 listopada br.
Polska nie wstrzymała wydobycia, w związku z tym Czesi wnieśli na początku czerwca o zasądzenie od Polski na rzecz budżetu UE okresowej kary pieniężnej w wysokości 5 mln euro dziennie za uchybienie jej zobowiązaniom. Polska natomiast złożyła wniosek zmierzający do uchylenia majowego postanowienia.
TSUE we wrześniu oddalił wniosek naszego kraju, jednocześnie wiceprezes TSUE Rosario Silva de Lapuerta zobowiązała Polskę do zapłaty na rzecz Komisji Europejskiej okresowej kary pieniężnej w wysokości 500 tys. euro dziennie. Trybunał wyjaśnił, że "tego rodzaju środek należy uznać za konieczny do wzmocnienia skuteczności środka tymczasowego zarządzonego postanowieniem z dnia 21 maja 2021 roku".
Kopalnia i elektrownia Turów należą do spółki PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna, będącej częścią PGE Polskiej Grupy Energetycznej.
Źródło: Polskie Radio, TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Andrzej Stefańczyk/TVN24