Zanieczyszczenie powietrza na południu Polski jest ogromne. A co gorsza problem z tzw. smogiem występuje także w miejscowościach turystycznych i uznawanych za uzdrowiskowe. Potwierdzają to badania naukowców z krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej, które wykonano dla Krakowskiego Alarmu Smogowego. Zastosowano przy tym nowatorskie badania powietrza.
Badania prowadzono w okolicach Krakowa, na Podhalu i Górnym Śląsku. Wyniki badań potwierdzają wcześniejsze przypuszczenia - zanieczyszczenie powietrza na badanych obszarach jest ogromne i występuje również w mniejszych miejscowościach.
Po raz pierwszy w Polsce do pomiarów wykorzystano mobilne platformy pomiarowe. Dzięki zastosowaniu tej nowatorskiej metody możliwe stało się nie tylko oszacowanie wielkości zanieczyszczenia powietrza pyłem PM10, ale również jego rozkładu przestrzennego.
- Innowacyjność nowej metody badania jakości powietrza polega na umieszczeniu pyłomierza w poruszającym się samochodzie - tłumaczy w rozmowie z tvn24bis.pl Piotr Siergiej z Alarmu Smogowego. - Podczas jazdy pyłomierz wykonuje 5 pomiarów na sekundę, a ich wartości wraz z dokładną lokalizacją GPS nanoszone są na mapę. Umożliwiło to pomiar zanieczyszczenia wzdłuż trasy samochodu i dotarcie tym samym do „gorących miejsc” na mapie miasta, w których podejrzewano wysokie stężenia zanieczyszczeń - opisuje.
Dotychczasowe pomiary dokonywane w Polsce miały charakter stacjonarny, a zanieczyszczenia na terenach nieobjętych pomiarami określane jest poprzez modelowanie.Czy te badania są wiarygodne? - Dynamiczny obraz zmian stężeń pyłów PM10 w atmosferze uzyskany przy pomocy tej metodologii, nie może być interpretowany w identyczny sposób jak wyniki stacjonarnego monitoringu jakości powietrza prowadzone przez Wojewódzkie Inspektoraty Ochrony Środowiska - wyjaśnia Siergiej.
- Metodologia mobilnych pomiarów stężeń pyłu PM10 umożliwia uzyskanie bogatego zbioru danych dla znacznych obszarów w stosunkowo krótkim czasie. Jednakże, interpretacja wyników pomiarów mobilnych jest bardziej złożona niż to ma miejsce w przypadku pomiarów stacjonarnych. Dane pomiarowe ze względu należy traktować jako rekonesansowe. Wskazują one jednak na duży potencjał pomiarów mobilnych - tłumaczy.
Podobne badania przy pomocy mobilnych pyłomierzy wykonano w Belgii w 2013 (Flemish Institute for Technological Research), Finlandii w 2014 (Finnish Meteorological Institute), Stanach Zjednoczonych w 2002 (Harvard).
Mniejsze miejscowości tez zagrożone
Badania przeprowadzono w okresie od listopada 2015 do kwietnia 2016 roku. Przygotowany przez naukowców raport potwierdza - zanieczyszczenie powietrza nie dotyczy jedynie dużych miast Polski południowej, ale również mniejszych miejscowości.
Źle jest m. in. w miejscowościach górskich, w tym w zimowej stolicy Polski - Zakopanem. Poza Zakopanem, znacznie podwyższone wartości stężeń PM10 obserwowano również w Nowym Targu, Rabce Zdrój i Makowie Podhalańskim - czytamy w raporcie.
W okolicach stolicy Małopolski powietrze było gorsze niż w samym Krakowie. "Pomiary mobilne prowadzone w obrębie aglomeracji krakowskiej pokazały generalnie większe stężenia PM10 w miejscowościach okalających Kraków niż w samym centrum Krakowa. (…) Rekordowo wysokie stężenie PM10, przekraczające 2000 μg/m3, zarejestrowano 16 marca 2016 roku w Skale. Podwyższone wartości obserwowano również regularnie w Zabierzowie, Kryspinowie, Skawinie, Zielonkach, Słomnikach i Wieliczce" - głosi raport.
O wyniki tego badania zapytaliśmy przedstawicieli Urzędu Miasta w Zakopanem. - Zapisy raportu są nam znane - przyznała Agata Pacelt z biura prasowego miasta. - Przekroczenia dopuszczalnych poziomów zanieczyszczenia powietrza występują wyłącznie w okresach grzewczych w połączeniu z niekorzystnymi warunkami klimatycznymi obszaru, położeniem miasta oraz emisją transgraniczną - wyjaśniła.
Władze Zakopanego przypominają, że problem ze smogiem ma całe województwo. - Podejmowane przez Gminę Miasto Zakopane działania nakierowane na poprawę stanu powietrza byłyby bardziej efektywne jeśli zostałyby podparte regulacjami m.in.: obniżenie cen paliw, dopuszczenie do obrotów paliw lepszej jakości, dopuszczenie do sprzedaży wyłącznie wysokosprawnych kotłów spełniających normy emisyjne itp. Niestety kwestie te są niezależne od Gminy - tłumaczyła Pacelta.
Przedstawicielka zimowej stolicy Polski zapewniła, że "działania Zakopanego zmierzające do poprawy stanu powietrza, żeby były skuteczne, powinny zostać wsparte działaniami sąsiednich Gmin".
Jest też Śląsk
Potwierdzono, że ogromny problem ze stanem powietrza ma Górny Śląsk, przede wszystkim Zabrze, Gliwice i Rybnik.
W przypadku Krakowa najwyższe stężenia odnotowywano w dzielnicach domów jednorodzinnych, takich jak Kliny, Jugowice, Bronowice, okolice ul. Tynieckiej, Skotniki czy Stary Bieżanów. Główne źródła pyłów zawieszonych zlokalizowane są więc w obszarach o gęstej zabudowie jednorodzinnej. Taka lokalizacja powtarzała się zresztą nie tylko w Krakowie, ale również w całej Małopolsce i na Górnym Śląsku.
Poza zapyleniem powodowanym przez źródła niskiej emisji, czyli gospodarstwa domowe, zaobserwowano również w kilku przypadkach wyraźnie podwyższone stężenia pyłów emitowanych przez samochody wyposażone w przestarzałe i zużyte jednostki napędowe. Najczęściej chodziło o silniki Diesla.
Potrzeba pilnych działań
- Wyniki przeprowadzonych przez naukowców z AGH badań, potwierdzają, że skala zanieczyszczenia powietrza na południu Polski jest ogromna. Pilnie potrzebujemy regulacji ograniczających emisję zanieczyszczeń z domowych kotłów na węgiel i drewno. Przede wszystkim brakuje regulacji na poziomie regionalnym, które określiłyby standardy emisyjne dla domowych kotłów. Takie standardy może wprowadzić Sejmik Województwa dając mieszkańcom kilkuletni czas na dostosowanie i wprowadzając system dotacji do wymiany najbardziej kopcących kotłów. Nie chodzi tu o całkowity zakaz palenia węglem w regionie lecz o rezygnację z wykorzystywania najbardziej zanieczyszczających powietrze źródeł - mówi Andrzej Guła ze Stowarzyszenia Krakowski Alarm Smogowy.
Żywiec to najbardziej zanieczyszczone miasto w Europie:
Autor: tol/gry / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock