E-papierosów używa blisko 2 miliony Polaków, w tym wielu nieletnich. Rząd chce to ukrócić i tworzy projekt, w którym e-papierosy mają być traktowane jak zwykłe wyroby tytoniowe. Jeśli przepisy wejdą w życie, to e-papierosów nie kupią niepełnoletni. Nie będzie można ich reklamować, sprzedawać przez internet oraz palić w miejscach publicznych. Materiał programu "Polska i Świat".
W nowych przepisach przewidziano zakaz sprzedaży e-papierosów lub pojemników zapasowych (z płynem zawierającym nikotynę) osobom, które nie ukończyły 18 lat. Obecnie taki sam zakaz dotyczy tradycyjnych papierosów. W sklepach trzeba będzie umieścić w widocznym miejscu informację: „Zakaz sprzedaży wyrobów tytoniowych, papierosów elektronicznych lub pojemników zapasowych osobom do lat 18”.
Jakie zmiany?
Papierosy elektroniczne, podobnie jak tradycyjne, nie będą mogły być palone w miejscach publicznych, np. na przystankach autobusowych, w tramwajach i pociągach, halach sportowych, szpitalach, szkołach i innych placówkach oświatowo-wychowawczych, lokalach gastronomicznych oraz na placach zabaw. E-papierosy zostaną objęte zakazem reklamy, tak jak obecnie wyroby tytoniowe. Ich producenci i importerzy, nie będą mogli sponsorować imprez sportowych, kulturalnych, oświatowych i zdrowotnych. Zakazane będzie detaliczne sprzedawanie i kupowanie przez internet e-papierosów i płynów z nikotyną do nich, zarówno w kraju jak i za granicą. Zobowiązano również importerów i producentów nowych papierosów elektronicznych lub pojemników zapasowych, aby co najmniej na 6 miesięcy przed planowanym wprowadzeniem ich do obrotu, zgłaszali taki zamiar Inspektorowi do spraw Substancji Chemicznych. Wprowadzono także odpowiednie wymagania techniczne dla tych produktów, które będą musiały być przestrzegane przez ich producentów lub importerów.
Co jeszcze?
Zgodnie z projektem zakazem sprzedaży zostaną objęte również papierosy „smakowe” i tytoń do samodzielnego skręcania – z wyłączeniem tych z dodatkiem mentolu, którego zakaz stosowania będzie obowiązywał dopiero od 2020 r. Oznacza to, że papierosy mentolowe będzie można kupować jeszcze przez 5 lat. Zakazane będzie używanie substancji stwarzających wrażenie, że wyrób tytoniowy jest korzystny dla zdrowia (witaminy) lub sugerujących witalność (tauryna i kofeina), a także dodatków barwiących oraz ułatwiających inhalacje lub absorpcję nikotyny. Inspektor do spraw Substancji Chemicznych będzie kontrolował, czy wyrób tytoniowy ma np. aromat charakterystyczny (np. owocowy, ziołowy, mentolowy, waniliowy), zawiera środek aromatyzujący (dodatek nadający zapach lub smak), a także dodatki w ilościach uzależniających, toksycznych lub rakotwórczych. W projekcie określono, jak mają wyglądać opakowania jednostkowe i zbiorcze wyrobów tytoniowych oraz papierosów elektronicznych i pojemników zapasowych.
Ostrzeżenia
W przypadku wyrobów tytoniowych na opakowaniach jednostkowych i zbiorczych będzie obowiązek umieszczania mieszanych ostrzeżeń zdrowotnych, tj. graficznych (zdjęcia zmian chorobowych) i tekstowych. Obecnie na takich opakowaniach umieszczany jest wyłącznie tekst. Poza tym na każdym opakowaniu jednostkowym lub zbiorczym wyrobów tytoniowych będzie zamieszczone ostrzeżenie: „Palenie zabija – rzuć teraz” oraz informacja: „Dym tytoniowy zawiera ponad 70 substancji powodujących raka”. Ostrzeżenia te zastąpią informację o stężeniu substancji smolistych, nikotyny i tlenku węgla, podawanych na paczkach wyrobów tytoniowych. W ten sposób zostanie wyeliminowana informacja sugerująca konsumentowi, że mniejsze ilości tych substancji są mniej szkodliwe. Z kolei na opakowaniach papierosów elektronicznych zostanie zamieszczona informacja o wszystkich zawartych w nich składnikach i ich ilościach oraz pojawi się odpowiednie ostrzeżenie zdrowotne. W przypadku opakowań jednostkowych i zbiorczych wyrobów tytoniowych bezdymnych zamieszczane będzie ostrzeżenie zdrowotne: „Ten wyrób tytoniowy szkodzi Twojemu zdrowiu i powoduje uzależnienie”. Z kolei dla wyrobów ziołowych do palenia przewidziano napis – „Palenie tego produktu szkodzi Twojemu zdrowiu”.
Kontrole opakowań
Przewidziano także kontrolę opakowań jednostkowych wyrobów tytoniowych za pomocą specjalnego niepowtarzalnego identyfikatora oraz innych odpornych na ingerencję zabezpieczeń. Zabezpieczenia te będą musiały być umieszczane na opakowaniach papierosów i tytoniu do samodzielnego skręcania od 20 maja 2019 r., a na opakowaniach innych wyrobów tytoniowych – od 20 maja 2024 r. Zaproponowano też wprowadzenie wymogu otrzymania zezwolenia na dopuszczenie do obrotu nowatorskich wyrobów tytoniowych. Producenci i importerzy wyrobów tytoniowych oraz papierosów elektronicznych lub pojemników zapasowych mają być zobowiązani do przekazywania Inspektorowi do spraw Substancji Chemicznych określonych sprawozdań, zgłoszeń, analiz i informacji. Za palenie w miejscach publicznych trzeba będzie zapłacić mandat w wysokości 500 zł. Za złamanie zakazu reklamy kara wyniesie 200 tys. zł. Jedną z istotnych zmian zaproponowanych w nowelizacji jest wykreślenie z przepisów możliwości przekazywania konsumentom "informacji o wyrobach tytoniowych", która obecnie - jak ocenia Ministerstwo Zdrowia - jest wykorzystywana jako furtka do reklamy w punktach sprzedaży wyrobów tytoniowych. W ten sposób przedsiębiorcy łamią obowiązujące przepisy dotyczące zakazu reklamy wyrobów tytoniowych.
Koszty leczenia
Jak podaje CIR, koszty leczenia związane z używaniem wyrobów tytoniowych wynoszą ok. 18 mld zł rocznie, natomiast koszty niemedyczne (absencja chorobowa, mniejsza wydajność w pracy) to ok. 15 mld zł rocznie. Z danych MZ wynika, że liczba zgonów bezpośrednio wynikających z palenia tytoniu wynosi w Polsce od 67 tys. do 90 tys. przypadków rocznie. Szacuje się, że 38 proc. wszystkich zgonów mężczyzn w wieku 38-69 lat ma związek z paleniem tytoniu, z czego 55 proc. zgonów wynika bezpośrednio z nowotworu powstałego na skutek palenia tytoniu. Z powodu biernej ekspozycji na dym tytoniowy umiera rocznie blisko 2 tys. niepalących, głównie z powodu choroby niedokrwiennej serca, udaru mózgu, raka płuca i przewlekłych chorób układu oddechowego. O ograniczenie dostępu do e-papierosów dzieciom i młodzieży od dłuższego czasu apeluje m.in. rzecznik praw dziecka Marek Michalak, który występował w przeszłości w tej sprawie do resortu zdrowia. Według niego za wprowadzeniem restrykcyjnych warunków sprzedaży i marketingu e-papierosów przemawiają te same względy, które dotyczą papierosów tradycyjnych. Wyjaśniał, że składnikiem obu rodzaju produktów jest nikotyna - substancja psychoaktywna o właściwościach silnie uzależniających.
Autor: msz//bgr / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock