Polska należy do czołówki państw, które najszybciej poprawiają jakość życia - wynika z raportu SEDA, który ocenia rozwój krajów w szerszym ujęciu niż proste wskaźniki ekonomiczne. Państwa, które stawiają na jakość życia, lepiej radzą sobie w czasie kryzysów - przekonują autorzy raportu z Boston Consulting Group.
SEDA (ang. Sustainable Economic Development Assessment, czyli Indeks Zrównoważonego Rozwoju Gospodarczego) analizuje poziom rozwoju krajów w ujęciu szerszym niż umożliwiają to wskaźniki ekonomiczne takie jak PKB. Tworzą go eksperci z Boston Consulting Group.
Wskazówka dla rządów
Bierze pod uwagę wskaźniki z trzech obszarów: ekonomicznego (dochód na obywatela, stabilność gospodarczą kraju, poziom zatrudnienia), inwestycyjnego (infrastruktura, system edukacji i opieki zdrowotnej) oraz zrównoważonego rozwoju (stan środowiska, instytucje rządowe, społeczeństwo obywatelskie, dystrybucja dochodów).
Metodologia raportu została opracowana we współpracy z ekspertami Banku Światowego i bazuje na ponad 40 wskaźnikach pochodzących z najbardziej uznanych globalnie źródeł. Dla rządów SEDA to narzędzie do identyfikacji swoich silnych i słabych stron, wyznaczania priorytetów i tworzenia indywidualnych strategii rozwoju.
W 2018 roku ranking otwierają Norwegia, Szwajcaria oraz Islandia. To właśnie Europa jest regionem, który daje swoim mieszkańcom najlepsze warunki życia - dziewięć spośród pierwszej dziesiątki krajów rankingu leży na Starym Kontynencie.
Na drugim biegunie znalazły się Czad, Jemen i Republika Środkowoafrykańska.
Polska chwalona
Polska, zgodnie z nową, zmienioną metodologią raportu, znajduje się na 32. miejscu - to znacznie wyżej, niż wynikałoby ze wskaźników ekonomicznych takich jak PKB na mieszkańca. Według autorów raportu Polska dobrze wykorzystała ostatnią dekadę - obok Chin i Peru znajdowała się w czołówce krajów, gdzie poprawiło się najwięcej wskaźników jakości życia mieszkańców. Z krajów naszego regionu wyżej w rankingu są Czechy (24. miejsce) i Estonia (25.).
Z analizy wynika, że przez ostatnie 10 lat największych postępów dokonaliśmy w obszarze infrastruktury, rynku pracy, dochodów oraz ochrony środowiska naturalnego (choć to nadal jedna z naszych najsłabszych stron). I chociaż w wielu obszarach zdołaliśmy dogonić średnią europejską, wciąż mamy wiele do nadrobienia w kwestii dochodów.
- SEDA pokazuje, że wzrost gospodarczy i poprawa jakości życia nie wykluczają się, tylko są ze sobą sprzężone - mówi Joan Horotko, partner The Boston Consulting Group i główny autor raportu. Jak dodaje, ta obserwacja kwestionuje wiele ekspertyz ekonomicznych, mówiących, że wzrost gospodarczy wymaga od obywateli poświęceń i zaciskania pasa. - Oczywiście cała sztuka leży w podejmowaniu właściwych decyzji i wyznaczaniu priorytetów. Każdy kraj dysponuje ograniczonymi zasobami, a rządy decydują, na co te zasoby zostaną przeznaczone. SEDA jest narzędziem, które pozwala ten dylemat rozstrzygnąć - mówi Horotko.
Wyznaczanie priorytetów
Autorzy raportu dają rekomendacje, na czym powinny koncentrować się kraje, w zależności od tego, gdzie obecnie się plasują w rankingu SEDA. W państwach, gdzie jakość życia już jest wysoka, priorytetem dla rządów powinny być edukacja oraz rynek pracy, bo te dwa obszary pozwolą im zachować silną pozycję. Kraje, gdzie poziom jakości życia jest jeszcze niski, nie powinny zatrzymywać się na obszarach tradycyjnie kojarzonych z pomocą rozwojową - czyli na opiece zdrowotnej i edukacji. Ich priorytetem powinno być podnoszenie jakości instytucji publicznych oraz rozwijanie infrastruktury. Autorzy raportu zwracają uwagę, że w obszarze infrastruktury coraz bardziej rośnie znaczenie infrastruktury cyfrowej, bo ta przekłada się na wiele innych wskaźników. W jaki sposób? Infrastruktura cyfrowa uelastycznia rynek pracy, ułatwia kandydatom dostęp do informacji o nowych stanowiskach. W edukacji daje uczniom i studentom dostęp do bogatszych materiałów, w tym wielu samouczków. Przekłada się też pozytywnie na instytucje publiczne, bo ułatwia obywatelom angażowanie się w bezpośredni kontakt z władzami. Dając wszystkim dostęp do informacji, infrastruktura cyfrowa sprzyja też zmniejszaniu nierówności ekonomicznych.
Autor: tol / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock