Inspektorat Uzbrojenia ogłosił w poniedziałek rozpoczęcie negocjacji w sprawie zakupu 16 śmigłowców dla wojska. Zapowiedział to w ub. tygodniu minister obrony narodowej Antoni Macierewicz. Przypominamy wcześniejsze wypowiedzi szef MON i innych polityków w tej kwestii.
Zakupy śmigłowców dla polskiej armii to część planu modernizacji technicznej, który na lata 2014-22 przewiduje zakupy broni i sprzętu za 130 mld zł. Zakupy maszyn zapowiadano już od lat, przewidując, że z ponad 250 wojskowych helikopterów do 2018 r. trzeba będzie wycofać dwie trzecie.
Przedstawiamy kalendarium wydarzeń i wypowiedzi dotyczących śmigłowców dla polskiej armii.
Luty 2013 - Rusza przetarg
Rusza przetarg na dostawę 70 śmigłowców wsparcia bojowego i zabezpieczenia w czterech różnych wersjach specjalistycznych: 48 szt. śmigłowców w wersji wielozadaniowej- transportowej; 10 szt. śmigłowców w wersji poszukiwania i ratownictwa (SAR) dla Sił Powietrznych; 6 szt. śmigłowców w wersji poszukiwania i ratownictwa (SAR); 6 szt. śmigłowców w wersji Zwalczania Okrętów Podwodnych (ZOP). W konkursie startuje trzech kandydatów: francuski Airbus z EC-725 Caracal, Sikorsky Aircraft wraz z PZL Mielec z Black Hawkiem oraz PZL Świdnik, będący częścią Leonardo Helicopters, z AW-149.
Październik 2014 - List Sikorsky-PZL Mielec
Konsorcjum Sikorsky-PZL Mielec oświadcza (w liście do szefa MON), że nie złoży oferty, o ile nie zmienią się wymagania przetargowe. Sikorsky Aircraft Corporation przekonuje, że warunki postępowania może spełnić tylko jeden z uczestników. Resort obrony narodowej odpowiada, że list jest elementem taktyki negocjacyjnej. Zaznacza, że to ministerstwo określa, czego potrzebują siły zbrojne, a nie oferenci wskazują, co mają do sprzedania. Podkreśla, że ostateczne wymagania dotyczące śmigłowca wielozadaniowego były znane od maja, a SAC dysponuje śmigłowcami, które je spełniają.
Kwiecień i maj 2015 - Przetarg rozstrzygnięty
Przetarg zostaje rozstrzygnięty na korzyść Airbusa. Jednak zamiast 70 maszyn do wojska ma trafić tylko 50 śmigłowców za ok. 13 mld zł. Decyzję o wyborze francuskiej oferty ostro krytykuje wówczas poseł PiS Antoni Macierewicz. Twierdzi m.in., że śmigłowiec nie spełnia wymagań polskiego wojska i podkreśla, że produkcja maszyn będzie odbywała się za granicą. - W tej sytuacji jest naprawdę wątpliwość, czy ponad 13 mld zł musi trafić do producenta i pracownika francuskiego, zamiast do producentów i pracowników polskich - mówi Macierewicz. Przekonuje też, że ogólnie sprawa caracali jest "nietransparentna".
Jesień 2015 - Negocjacje po wyborach
Zbliżają się wybory parlamentarne. Rząd PO-PSL, na czele którego stoi Ewa Kopacz uważa, że decyzje w sprawie dalszych negocjacji offsetowych oraz ostatecznej finalizacji umowy z Airbus Helicopters powinny być prowadzone po wyborach do Sejmu. Wybory wygrywa Prawo i Sprawiedliwość, a ministrem obrony narodowej zostaje Antoni Macierewicz, który zapowiada „przegląd przetargów” zawartych przez poprzedni rząd.
Październik 2016 - Zerwanie rozmów z Airbusem
Ministerstwo Rozwoju, które po zmianie władzy prowadzi negocjacje ws. offsetu z Airbus Helicopters, decyduje o zerwaniu rozmów. "Polska uznaje za zakończone negocjacje umowy offsetowej z Airbus Helicopters związanej z kontraktem na zakup śmigłowców wielozadaniowych Caracal dla polskiej armii. Kontrahent nie przedstawił oferty offsetowej zabezpieczającej w należyty sposób interes ekonomiczny i bezpieczeństwo państwa polskiego. Wysokość kontraktu to ok. 13,5 mld zł. Co najmniej tyle samo powinna wynieść wartość zobowiązań offsetowych spełniających cele określone w ustawie offsetowej" - informuje wówczas Ministerstwo Rozwoju. MR podkreśla, że w trakcie trwających od roku negocjacji "strona polska wykazała pełną otwartość i gotowość do wypracowania rozwiązań możliwych do zaakceptowania przez obie strony", jednocześnie dodając, że "dla polskiego rządu absolutnym priorytetem jest zagwarantowanie bezpieczeństwa państwa i zapewnienie warunków do rozwoju polskiego przemysłu obronnego". "Rozbieżności w stanowiskach negocjacyjnych obu stron uniemożliwiają osiągnięcie kompromisu, w związku z czym dalsze prowadzenie rozmów jest bezprzedmiotowe" - wskazuje resort rozwoju. Airbus odpowiada, że decyzja o zerwaniu negocjacji offsetowych została podjęta jednostronnie przez polskie Ministerstwo Rozwoju. Koncern przekonuje też, że "wartość oferty offsetowej wygenerowałaby większe korzyści gospodarcze w Polsce niż przychody, które przypadłyby Airbus Helicopters w ramach umowy na dostawę śmigłowców". Dodaje też, że ambicją koncernu było stworzenie w Polsce 6 tys. miejsc pracy. Za stworzenie 3,8 tys. posad odpowiedzialny miał być sam Airbus. W Łodzi, Radomiu i Dęblinie miałoby ich być bezpośrednio 1250.
10 październik 2016 - Macierewicz zapowiada maszyny do końca roku
Minister Antoni Macierewicz zapowiada w zakładach PZL Mielec, które wytwarzają eksportową wersję śmigłowca Black Hawk, że pierwsze tego typu maszyny pozwalające prowadzić ćwiczenia siłom specjalnym zostaną dostarczone jeszcze w 2016 roku. - Jeszcze w tym tygodniu zaczną się rozmowy, które w tym roku uzyskają swoje zwieńczenie. (…) W tym roku pierwsze śmigłowce pozwalające na realizację ćwiczeń przez siły specjalne zostaną im dostarczone. To pokazuje, jakim potencjałem Polska dysponuje, jakim potencjałem dysponuje Mielec - mówi Antoni Macierewicz. Dzień później w Łodzi Macierewicz doprecyzowuje: - Podjęliśmy decyzję, że już w tym roku zostaną dostarczone przynajmniej dwa pierwsze helikoptery z Mielca. W kolejnych dniach resort obrony informuje, że z uwagi na pilną potrzebę wyposażenia wojska w nowe śmigłowce, rozważany jest wybór trybu ich pozyskania zgodny z zasadami zakupów ze środków publicznych, zarazem pozwalający uniknąć długotrwałych procedur.
16 października 2016 - Macierewicz przedstawia plan budowy śmigłowców z Ukrainą
- Polska może razem z Ukrainą zbudować zupełnie nowy śmigłowiec. Trwają w tej sprawie rozmowy - oznajmia Antoni Macierewicz w TV Trwam.
– Myślę, że to byłaby zupełnie nowa konstrukcja, ale bazująca na potencjale poszczególnych krajów. Wiadomo, że Ukraińcy mają znakomite silniki. My z kolei mamy zdolności tworzenia skorupy kompozytowej itd. Są tutaj różne możliwości, które razem zebrane mogłyby dać naprawdę ciekawy produkt dla Polski i innych krajów Europy środkowej – wyjaśnia.
Styczeń 2017 - Śmigłowców wciąż nie ma
Rozpoczyna się rok 2017, a obietnica Antoniego Macierewicza dotycząca dostarczenia nowych śmigłowców polskiej armii do końca 2016 roku pozostaje niespełniona.
Jednak według rzecznika MON nie ma powodów do niepokoju. - Wszystko jest zgodnie z planem - mówi tvn24.pl rzecznik MON Bartłomiej Misiewicz. Rzecznik zapewnia też, że prace postępują szybko, ponieważ są prowadzone w trybie "pilnej potrzeby operacyjnej". Dokładnej daty dostawy sprzętu nie jest jednak w stanie podać.
18 stycznia 2017 - Macierewicz wyznacza nowy termin
Przy okazji przeglądu resortów, Macierewicz zapowiada, że w tym roku zostanie zakupionych 16 maszyn – po osiem dla wojsk specjalnych i sił morskich. - Pierwsze dwa śmigłowce (...) na przełomie stycznia i lutego zostaną dostarczone polskim siłom specjalnym - mówi Macierewicz. Macierewicz dodaje także, że pozostałych 14 śmigłowców zostanie kupionych w 2017 roku. - Jesteśmy w trakcie wybierania oferty, jaka napływa od trzech przedsiębiorców, którzy zgłosili się do tego konkursu, tzn. od Mielca, od Świdnika i od Airbusa – wyjaśnił szef MON.
9 luty 2017 - Macierewicz przesuwa termin na koniec marca
Szef MON Antoni Macierewicz zapowiada, że dostawa pierwszych nowych śmigłowców dla wojska nastąpi najpóźniej w marcu tego roku. - Najpóźniej będzie to marzec tego roku, co oznacza następny miesiąc opóźnienia – mówił Macierewicz. Dodał też, że opóźnienie wynika z konieczności dostosowania klauzul dotyczących tajemnicy w Polsce i USA. - Z każdym dokumentem trzeba wędrować przez Atlantyk. To bardzo opóźniło ten proces – tłumaczy minister obrony.
18 lutego 2017 - Macierewicz zapowiada nowy przetarg
- W poniedziałek ma ten przetarg zostać ogłoszony, oferty mają zacząć spływać, to jest pierwsza kwestia - mówi Antoni Macierewicz.
- Druga to 60-dniowe opóźnienie. Bardzo jestem wdzięczny wszystkim urzędnikom i przedstawicielom firm śmigłowcowych, którzy tak szybko poradzili sobie z problemami, z którymi poprzednia ekipa przez osiem lat nie mogla poradzić. 60 dni do ośmiu lat, obyśmy mieli tylko takie kłopoty - stwierdził.
Szef MON sprecyzował, że polskim siłom zbrojnym zostaną przekazane dwa śmigłowce do ćwiczeń, zaś przetarg dotyczy zakupu 16 śmigłowców - po osiem dla sił specjalnych i morskich.
Słowa o 60-dniowym opóźnieniu były nawiązaniem do wcześniejszych deklaracji szefa MON. Przed tygodniem Macierewicz zapowiadał, że pierwsze dwie maszyny zostaną dostarczone najpóźniej w marcu. Przedtem, 18 stycznia, mówił, że stanie się to na przełomie stycznia i lutego, a jeszcze wcześniej zapowiadał dostawę do końca 2016 r.
Autor: msz//bgr / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Julian Herzog CC BY SA Wikipedia