Około 230 mln złotych - tyle w 2014 roku zarobiło ponad 240 członków zarządów i rad nadzorczych 15 działających w Polsce banków - podaje "Dziennik Gazeta Prawna". Którzy prezesi zarobili najwięcej?
Jak podaje "DGP" wynagrodzenia większości członków zarządów i rad nadzorczych w porównaniu do 2013 roku wzrosły. Wyjątkami były tylko Alior Bank i BZ WBK. Wszystkie kwoty, które podaje dziennik są sumami brutto, od których są odprowadzane składki oraz podatek dochodowy.
Kto na szczycie?
Najwięcej wśród prezesów polskich banków zarobił Włoch Luigi Lovagio, prezes Pekao. Jego konto w zeszłym roku zasiliło 9,26 mln złotych. Na drugim miejscu z wynagrodzeniem 6,75 mln zł znalazł się Misbah Ur-Rahman-Shah, wiceprezes Banku Handlowego, który zrezygnował ze stanowiska w marcu 2014 roku. Podium zamyka Brytyjczyk Richard Gaskin, prezes banku BPH, który zarobił 5,99 mln zł.
Na czwartym miejscu znalazł się pierwszy Polak Sławomir S. Sikora, prezes Banku Handlowego z kwotą 5,23 mln złotych. Na kolejnej, piątej pozycji uplasował się Leszek Czarnecki, były prezes Getin Noble Bank i członek rad nadzorczych wszystkich kontrolowanych przez siebie firm: Getin Noble Bank, Getin Holding i Idea Bank. Zrobił w 2014 roku 4,10 mln zł.
Kto dalej?
Pierwszą kobietą w zestawieniu najlepiej zarabiających prezesów okazała się Małgorzata Kołakowska. Prezes ING Bank Śląski znalazła się na szóstym miejscu z kwotą 3,85 mln złotych. Siódme miejsce w rankingu zajął Cezary Stypułkowski, prezes mBanku, który zarobił 3,82 mln zł.
Na ósmym miejscu zestawienia znalazł się Joao Bras Jorge, prezes Banku Millenium. Jego portfel powiększył się w 2014 roku o 3,74 mln zł. Dziewiąte miejsce z kwotą 3,43 mln zł przypadło Mathiasowi Seidelowi, wiceprezesowi Banku BPH, który pracował na tym stanowisku do 31 marca. Pierwszą dziesiątkę najlepiej zarabiających prezesów zamyka Jarosław Augustyniak, prezes Idea Banku, który zarobił 3,13 mln złotych.
Coraz większa przepaść
Agencja Reuters podaje, że w ciągu pięciu lat od wybuchu światowego kryzysu finansowego prezesi największych amerykańskich firm zarobili łącznie ok. 22 mld dolarów. Powodem są zwyżkujące ceny akcji zarządzanych przez nich firm. Średni zarobek prezesa w latach 2009-2013 wyniósł 73 mln dolarów. Reuters przytacza dane zebrane przez firmę Equilar nt. pensji ponad 300 prezesów firm największych amerykańskich firm notowanych na giełdzie. Najlepiej opłacanym prezesem w USA od czasu kryzysu (uwzględniając papiery wartościowe) był John Martin, prezes Gilead Sciences Inc., firmy produkującej leki. Z wyliczeń Equilar wynika, że jego wynagrodzenie na przestrzeni lat 2009-2013 wyniosło 400,6 mln dolarów.
W 2013 roku wynagrodzenie prezesów największych amerykańskich spółek było 331 razy większe od dochodu osiąganego przez przeciętnego pracownika. Jak podaje AFL-CIO, największa amerykańska federacja związków zawodowych, to największa tego rodzaju przepaść w amerykańskiej historii.
Autor: msz/gry / Źródło: Dziennik Gazeta Prawna, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: shutterstock.com