Cyberprzestępcy wysyłają na losowe numery wiadomości SMS, w których podszywają się pod Pocztę Polską - ostrzega spółka. Na atak najbardziej podatne są osoby, które dopiero złożyły zamówienie i oczekują na przesyłkę.
"Poczta Polska nie wysyła SMS-ów o dokonaniu dodatkowej płatności w celu otrzymania przesyłki" - czytamy w piątkowym komunikacie.
Jak wskazano, "cyberprzestępcy w celu uzyskania określonych informacji wysyłają na losowe numery wiadomości SMS, w których podszywają się pod Pocztę Polską".
SMS od przestępców
Wskazano, że na ten atak najbardziej podatne są osoby, które dopiero złożyły zamówienie i oczekują na przesyłkę. "Wysyłany przez przestępców SMS jest podpisany nazwą Poczta Polska, a w telefonie fałszywa wiadomość wyświetli się pod prawdziwymi SMS-ami otrzymanymi od Poczty Polskiej" - zaznaczyła spółka. Operator zaleca uważne czytanie otrzymanych wiadomości oraz zawartych w niej linków. Jak podała Poczta, "atak polega na rozsyłaniu wiadomości zawierających w treści informację o wstrzymanej przesyłce".
"Aby dostawa została zrealizowana, Klient jest proszony o dokonanie wpłaty o różnej wysokości (np. 1,40 zł) za pośrednictwem fałszywego linku zamieszczonego w wiadomości. Podany link kieruje do podstawionej strony podobnej do strony prawdziwego pośrednika w płatnościach. Po wyborze banku Klient jest kierowany na stronę Banku, która jest również fałszywa. Klient jest przekonany, że loguje się na stronę swojego Banku, jednak ta strona również jest podstawiona, a link w adresie jest inny niż adres banku" - podano. "Klient definiuje osobę, do której ma zostać przelana kwota – zatwierdza przelew kodem, jaki otrzymał SMS-em (kod jest widoczny dla złodzieja, ponieważ strona jest sfałszowana i każda operacja wykonywana na stronie jest monitorowana w czasie rzeczywistym). W otrzymanym SMS-ie kwota, którą klient miał zapłacić, nie jest równoważna z kwotą znajdującą się w otrzymanym SMS-ie (1,40 zł), może być nawet kilkaset razy wyższa" - czytamy w komunikacie. Poczta Polska jest jednym z największych operatorów na rodzimym rynku, zatrudniającym ponad 80 tys. pracowników. Wśród głównych konkurentów, jeśli chodzi o rynek KEP (przesyłek kurierskich, ekspresowych i paczkowych), są trzy firmy globalne (DHL, UPS, FedEx), dwie europejskie (DPD, GLS), i dwie krajowe z kapitałem zagranicznym (InPost, Geis).
Autor: mp//dap / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock