PKP Cargo odnosi ogromne straty. Chce powrócić na dobre tory

PKP Cargo w I kw. 2016 r. zanotowała stratę 66 mln zł netto wobec 22 mln zł zysku w tym samym okresie 2015 r. - poinformował w poniedziałek na konferencji członek zarządu PKP Cargo ds. finansowych Arkadiusz Olewnik. Przychody grupy PKP Cargo wzrosły w I kw. 2016 r. do 1 mld 34 mln zł z 899 mln zł w I kw. 2015 r. Koszty wyniosły zaś 1 mld 96 mln zł i były wyższe niż w analogicznym okresie 2015 r. o 230 mln zł (866 mln zł). Prezes PKP Cargo Maciej Libiszewski powiedział, że spółka spodziewa się wzrostu zapotrzebowania na swoje usługi w IV kw. 2016 r. - Dokonujemy korekty w filozofii i sposobie zarządzania oraz w polityce handlowej spółki. Pozwoli ona Grupie powrócić na tor szybkiego wzrostu – podkreślił Libiszewski. - Na wyniki spółki musimy patrzeć w aspekcie dużych wyzwań z jakimi mamy do czynienia na rynku, to przede wszystkim spadający wolumen przewozów towarowych, silna konkurencja, presja cenowa a także sezonowość przewozów towarowych - zaznaczył członek zarządu PKP Cargo ds. handlowych Grzegorz Fingas. - Sytuacja finansowa spółki jest stabilna - dodał.

Libiszewski zaznaczył, że spółka wygrała przetarg na przewóz ponad 5 mln ton węgla dla Enei. Nowa umowa przedłuża współpracę Enei z PKP Cargo. Oprócz dostaw węgla z kopalni LW Bogdanka do zakładu Enei w Kozienicach, PKP Cargo dostarcza także paliwo do kozienickiej elektrowni ze śląskich kopalń. Wskazał, że wyzwania przed jakim stoi spółka to kontynuacja przejęcia kolejowych aktywów grupy PKN Orlen - spółki KolTrans i zorganizowanej części przedsiębiorstwa Euronaft Trzebinia, wzmocnienie spółki w segmencie przewozów paliw płynnych, podniesienie rentowności przewozów towarowych oraz rozwój działalności międzynarodowej. - Mamy bardzo ambitne plany w zakresie poprawy efektywności operacyjnej Grupy PKP Cargo. Chcemy usprawnić zarządzanie naszym biznesem i jednocześnie dać klientom pełną wiedzą o ich przesyłkach z dostępem on-line przez całą dobę – podkreślił członek zarządu ds. operacyjnych Jarosław Klasa. Wyjaśnił, że obecnie spółka posiada 1300 lokomotyw i jest w stanie z dokładnością co do minuty i co do 5 metrów na sieci kolejowej określić gdzie te lokomotywy się znajdują i chce te możliwości wykorzystać.

Klasa poinformował, że spółka w IV kw. 2016 r. złoży wnioski o dofinansowanie zakupu nowoczesnych platform przewozowych z unijnego programu operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. - Jesteśmy w trakcie realizacji zakupu 15 wielosystemowych lokomotyw. Sześć z nich już jeździ po sieci, kolejne trzy są już w Polsce i przygotowujemy je do eksploatacji - powiedział Klasa. Dodał, że bardzo ważnym zadaniem jest także modernizacja lokomotyw spalinowych. Głównie chodzi o wymianę silników na bardziej nowoczesne. Dzięki temu spółka liczy, że obniży koszty zużycia paliwa o około 30-40 proc.

Libiszewski pytany o sytuację spółki AWT - spółki, której 80 proc. akcji jest w posiadaniu PKP Cargo - po wniosku o upadłość jej największego klienta - czeskiego koncernu górniczego OKD, powiedział, że na razie trudno przewidzieć jakie będą tego konsekwencje. - Prowadzimy rozmowy z rządem Czech, z samorządami i zarządem OKD. Obecnie wprowadziliśmy przedpłaty za usługi przewozowe - poinformował Libiszewski. Dodał, że I kw. 2016 r. przewozy AWT wzrosły o blisko 20 proc. w ujęciu masy i o 13 proc. w ujęciu pracy przewozowej. PKP Cargo jest największym towarowym przewoźnikiem kolejowym w Polsce i drugim w Unii Europejskiej. 30 października 2013 r. zadebiutował na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Spółka obecnie wchodzi w skład indeksu mWIG40. Jej głównym akcjonariuszem pozostaje PKP SA. Grupa ma 48 tys. węglarek, 3 tys. platform intermodalnych, 15 tys. pozostałych wagonów innego typu, 1,3 tys. lokomotyw elektrycznych i drugie tyle lokomotyw spalinowych. Zatrudnia ok. 23 tys. osób.

Zobacz: Czwórka maturzystów spóźniła się na egzamin z winy PKP:

Autor: PMB/gry / Źródło: PAP