Sektor finansów publicznych w skali roku traci od 650 mln zł do 1,25 mld zł z tytułu zawierania umów cywilnoprawnych w miejsce umów o pracę - wynika z szacunków Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, cytowanych w raporcie Polskiej Inspekcji Pracy.
Sejmowa Komisja do Spraw Kontroli Państwowej zwróciła się do Ministerstwa Finansów, Najwyższej Izby Kontroli oraz Państwowej Inspekcji Pracy o dane szacunkowe dotyczące skutków finansowych wskutek "patologii na rynku pracy".
Przybliżone wyliczenia
Ministerstwo Finansów poinformowało, że nie posiada szacunków dotyczących skutków finansowych zawierania umów cywilnoprawnych w miejsce umów o pracę.
Z kolei Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej wyliczyło, że z danych ZUS wynika, że w latach 2008-2014 na skutek przeprowadzonych planowych i doraźnych kontroli płatników składek uzyskano wynik finansowy 1 mld zł, w tym ok 447 mln zł przypisu składek na Fundusz Ubezpieczeń Społecznych.
MPIPS opracowało szacunki w oparciu o dane MF, PIP oraz NIK, zastrzegając, że wyliczenie kosztów jest w stopniu przybliżonym, ponieważ przeprowadzanie kontroli w podmiotach jest bardzo problematyczne. W ocenie Ministerstwa, "utracone korzyści w skali roku dla sektora finansów publicznych (…) mogą się wahać w zależności od analizowanego wariantu od 650 mln zł do 1,25 mld zł".
Śmieciówki dzieckiem transformacji?
Jak czytamy w raporcie PIP "Skutki dla budżetu państwa zastępowania umów o pracę umowami cywilnoprawnymi i zatrudnienia w szarej strefie", od początku lat 90-tych coraz częściej zawiera się z osobami zatrudnionymi umowy cywilnoprawne kosztem zatrudnienia w ramach tzw. umowy o pracę.
Przeważają głównie umowy zlecenia, umowy o dzieło, a także - choć rzadziej - umowy agencyjne.
W 2015 roku w podmiotach, które zostały objęte kontrolą PIP, na podstawie umów śmieciowych pracę świadczyło ponad 580 tys. osób. Stanowiło to ok. 13,1 proc. ogółu pracujących we wszystkich skontrolowanych podmiotach. Dla porównania, w 2014 roku odsetek wyniósł 14,6 proc., a jeszcze np. w 2009 roku - 9,5 proc.
W usługach najwięcej
Największy odsetek osób świadczących pracę na podstawie umowy śmieciowej, pojawił się w tzw. sektorze "usług administrowania i działalności wspierającej" i w latach 2010-2015 wynosił 50,6 proc. wszystkich kontrolowanych podmiotów. Na drugim miejscu pojawiła się kategoria "pozostała działalność luksusowa", której wartość opiewa na 30,9 proc.
Jak czytamy w raporcie, w 2015 roku art. 22 § 1 Kodeksu pracy naruszyło ok. 2 tys. pracodawców w odniesieniu do 12 tys. osób świadczących pracę. Naruszenie to polegało na zastępowaniu umów o pracę umowami cywilnoprawnymi.
Niestety, jak wskazują autorzy opracowania, porównanie tych danych z wynikami kontroli z lat poprzednich wskazuje na tendencję wzrostową.
A co o umowach śmieciowych sądzi wiceminister pracy?
Autor: ag/gry / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu