Ponad 80 proc. osób zatrudnionych na umowach cywilnoprawnych pracuje w takiej formie nie z własnego wyboru - wynika z badania Głównego Urzędu Statystycznego. Co drugiego samozatrudnionego do założenia firmy zmusił pracodawca.
Przez lata najbardziej popularną i typową formą nawiązania stosunku pracy pomiędzy pracodawcą i pracownikiem była umowa o pracę. Ale na dynamicznie zmieniającym się rynku pracy coraz powszechniejsze są umowy cywilnoprawne - GUS pisze wynikach badania „Nietypowe formy zatrudnienia i praca nierejestrowana”. To efekt tego, że coraz częściej pracodawcy uważają, że nie opłaca im się zatrudniać osób na umowę o pracę. Oferują zatem wyłącznie umowy zlecenia lub o dzieło, bądź nakłaniają swoich dotychczasowych pracowników do założenia własnej działalności, aby obniżyć swoje koszty.
Co ważne - dla 92,5 proc. osób była to jednocześnie jedyna praca świadczona przez nich w tym czasie.
W okresie objętym badaniem wykonywanie jakiejkolwiek pracy w ramach nietypowych form zatrudnienia zadeklarowało 1087 tys. osób, co stanowiło 6,9 proc. ogółu wszystkich pracujących.
Bez wyboru
Jak wynika z badań GUS aż 80,2 proc. osób, które są zatrudnione na umowach cywilnoprawnych pracują w takiej formie, bo nie mają wyboru. "Odsetek ten był najwyższy wśród osób pracujących na umowę-zlecenie (84,3 proc.). Wśród osób pracujących w oparciu o pozostałe umowy cywilnoprawne odsetek ten był niższy, ale i tak wysoki (65,4 proc.)" - czytamy w raporcie GUS.
Również większość samozatrudnionych pracuje w takiej formie nie z własnego wyboru. Pracodawca uzależnił powierzenie pracy od założenia działalności gospodarczej w przypadku aż 51,3 proc. osób z tej grupy. Natomiast pozostałe 48,7 proc. osób podjęło decyzję o takiej formie wykonywania pracy samodzielnie (pracodawca nie żądał od nich założenia działalności gospodarczej lub było to dla nich korzystniejsze niż inna forma zatrudnienia).
Wykształcenie
Jak podaje GUS najczęściej na umowach cywilnoprawnych zatrudniane są osoby z wykształceniem średnim ogólnokształcącym. "Udział pracujących w oparciu o tego typu zatrudnienie w grupie osób pracujących legitymujących się tym poziomem wykształcenia wyniósł 6,7 proc. Do głównie umów-zlecenia i umów o dzieło. Odsetek pracujących na umowę-zlecenie wśród ogółu pracujących z wykształceniem średnim ogólnokształcącym stanowił 5,0 proc., zaś deklarujących wykonywanie pracy w ramach umowy o dzieło – 1,2 proc." - podaje GUS. Z danych GUS wynika również, że najniższy odsetek nietypowych form zatrudnienia występował wśród pracujących z wykształceniem policealnym i średnim zawodowym (3,7 proc.).
Kobiety czy mężczyźni?
Z badania GUS wynika również, że spośród wszystkich pracujących to kobiety nieco częściej były zatrudnione na umowach innych niż oparte o przepisy Kodeksu pracy. Odsetek wykonujących pracę główną w oparciu o nietypowe formy zatrudnienia wśród pracujących kobiet stanowił 4,6 proc., podczas gdy wśród pracujących mężczyzn 4,3 proc. A to może wpływać na decyzje Polek o odkładaniu momentu zajścia w ciążę. Zarówno wśród kobiet, jak i mężczyzn najczęstszą umową cywilnoprawną jest umowa zlecenie. Jednak wskaźnik ten był wyższy wśród kobiet niż mężczyzn i stanowił 75,9 proc. - wśród mężczyzn kształtował się on na poziomie 56,7 proc. GUS podał również, że mężczyźni wykonujący pracę w ramach nietypowych form zatrudnienia częściej niż kobiety pracowali na podstawie umowy o dzieło (14,2 proc. wobec 4,9 proc.), a także pozostałych umów cywilnoprawnych (10,2 proc. wobec 5,8 proc.).
Ile osób?
Jak podaje GUS osoby zatrudnione na umowach cywilnoprawnych bez możliwości wyboru innej formy zatrudnienia oraz osoby samozatrudnione, zmuszone przez pracodawcę do podjęcia takiej formy zatrudnienia, stanowiły 3,3 proc. ogółu osób pracujących.
Autor: msz//km / Źródło: tvn24bis.pl