Oddawany fragment A1 od Pyrzowic pod Częstochowę skróci czas podróży o 25 minut - powiedział premier Mateusz Morawiecki. Dodał, że jesteśmy na dobrej drodze do połączenia północy z południem Europy. Obecna na uroczystości unijna komisarz Elżbieta Bieńkowska zwróciła uwagę, że "pierwsze decyzje" w sprawie odcinka zostały podejmowane pięć lat temu.
W piątek udostępniono kierowcom fragment autostrady A1 od Pyrzowic pod Częstochowę. Ruch został puszczony na blisko 33 km trasy od Pyrzowic do węzła Częstochowa – Południe (stara nazwa węzła: Zawodzie). Na tym fragmencie udostępnione będą dwa węzły - Częstochowa Południe oraz Woźniki.
- Jesteśmy na dobrej drodze do połączenia północy z południem. Do tej pory, można powiedzieć trochę z pewną dozą uszczypliwości, budowaliśmy połączenia wschód-zachód po to, żeby można było tranzytem przez Polskę przejeżdżać - to również było i jest bardzo ważne dla wszystkich, którzy podróżują, przede wszystkim dla towarów przewożonych na wschód i zachód, ale szczególnie cieszę się, że dzisiaj w duchu naszej filozofii Trójmorza, łączenia północy Europy z południem, nadrabiamy te zaległości - mówił Morawiecki. Dodał, że za sprawą nowego odcinka dokonuje się kolejny krok w kierunku połączenia Śląska z Pomorzem, przez Łódź, Kujawy, przez regiony, które ta autostrada połączy później z południem Europy. - Autostrada zwiększy szanse zarówno komunikacyjne, infrastrukturalne w obszarze handlu, ale zwiększy komfort życia mieszkańców - ten kawałek drogi, który otwieramy, skróci czas o 25 minut z odcinka z Pyrzowic do Częstochowy, z 40 minut do ok. 15-20 minut - powiedział.
- Bursztynowy Szlak, ten szlak z północy na południe, dawny prastary szlak komunikacyjny dzisiaj dostaje kolejny, bardzo ważny odcinek drogi - dodał premier.
Podziękował też wszystkim, którzy się przyczynili do budowy autostrady. - Pamiętajmy o tym, że budowa infrastruktury drogowej to praca dłuższa niż tylko jedna kadencja. To pewne strategiczne przemyślenia, przygotowania, prace związane z zezwoleniami środowiskowymi, administracyjnymi - przypomniał.
"Budowa dróg to sztafeta"
Do tych słów odniosła się występująca po Morawieckim europejska komisarz do spraw rynku wewnętrznego, przemysłu, przedsiębiorczości oraz małych i średnich przedsiębiorstw Elżbieta Bieńkowska. Przypomniała, że decyzję ws. tego odcinka podejmowała jeszcze jako członek poprzedniego rządu. - Bardzo się cieszę, że jestem dzisiaj z państwem, ponieważ jak pan premier powiedział (...), budowa dróg to jest sztafeta. Pierwsze decyzje o tej drodze ja jeszcze podejmowałam pięć lat temu, więc cieszę się, że mogę być świadkiem otwarcia tej autostrady, niezwykle ważnej dla Śląska, dla Polski i dla Europy - powiedziała Bieńkowska. - Reprezentuję dzisiaj Komisję Europejską i chciałam powiedzieć, że ponad 50 proc. finansowania tej autostrady pochodzi z budżetu Unii Europejskiej. To jest ponad 322 mln euro włożone w ten kawałek, więc tym bardziej powinniśmy cieszyć się z tej solidarności europejskiej i z tego, że mogliśmy i mamy taką możliwość rozszerzania tej sieci w Polsce - zaznaczyła.
Unijne wsparcie
Oddawany dzisiaj do użytku odcinek autostrady A1 to fragment projektu, który docelowo będzie miał 58 kilometrów. Inwestycja o łącznej wartości około 3 mld zł otrzymała ponad 1,35 mld zł dofinansowania z Programu Infrastruktura i Środowisko. Całość będzie gotowa jeszcze w tym roku.
- Nowy odcinek autostrady A1 sprawia, że jesteśmy o ponad 30 km bliżej połączenia północy i południa Polski drogą wysokiej klasy. Komfortowa, szybka i bezpieczna. Taka będzie podróż po nowej autostradzie - powiedział minister Jerzy Kwieciński.
Jesteśmy o ponad 30 km bliżej połączenia północy i południa Polski drogą wysokiej klasy. Komfortowa, szybka i bezpieczna - taka będzie podróż po nowej autostradzie. Jerzy Kwieciński, minister inwestycji i rozwoju
Minister podkreślił, że to kolejna ważna inwestycja drogowa w Polsce realizowana przy wsparciu unijnym. - Wysokość dofinansowania ze środków europejskich równa jest ponad połowie wartości całkowitej projektu - dodał Kwieciński. Resort wskazał, że w połączeniu z istniejącym odcinkiem A1, kierowcy mogą podróżować po 125 km autostrady z Częstochowy do granicy państwa w Gorzyczkach. Oddana do ruchu inwestycja to nie tylko kilkadziesiąt kilometrów nowej, betonowej nawierzchni, ale też dwa węzły drogowe, 68 obiektów inżynierskich czy cztery Miejsca Obsługi Podróżnych. Po zakończeniu budowy całej autostrady A1 trasę z południa Polski do Gdańska samochodem pokonamy w około 6 godzin. Droga przebiega w ciągu międzynarodowej trasy E75, jest to równocześnie transeuropejski korytarz transportowy, który zaczyna się na wybrzeżu Bałtyku, a kończy na wybrzeżu Morza Adriatyckiego. Autostrada A1 przebiega w dużej części w linii starożytnego Szlaku Bursztynowego. Była to droga handlowa łącząca kraje śródziemnomorskie, w tym starożytny Rzym z Morzem Bałtyckim. Nazwa została zainspirowana towarem, który wymieniano na szlaku – bursztynem.
Nie dla wszystkich
Według Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad odcinek o betonowej nawierzchni jest w pełni funkcjonalny dla wszystkich użytkowników. Ze względu na brak odpowiednich dróg dojazdowych na jego północnym końcu, pojazdy o masie powyżej 12 ton jadące na północ obowiązuje objazd. Na najbardziej wysuniętym na północ węźle Częstochowa Południe pojazdy o masie powyżej 12 ton będą mogły zjechać tylko w kierunku zachodnim, na Konopiska. W kierunku wschodnim, na miejskim odcinku drogi wojewódzkiej DW908, obowiązuje zakaz wjazdu dla pojazdów powyżej 12 ton. Dlatego dla takich pojazdów przewidziano objazd od węzła Pyrzowice, przez S1 do węzła Podwarpie i dalej DK1 na północ. W ostatnich kilku latach na terenie woj. śląskiego powstawały m.in. cztery odcinki autostrady A1 Pyrzowice – Częstochowa. Spółki z grupy Strabag wykonały dwa z nich: 17-kilometrowy tzw. odcinek H Zawodzie (bez węzła) - Woźniki (z węzłem) oraz liczący 15 km odcinek I Woźniki – Pyrzowice (bez węzłów). Niespełna 5-kilometrowy odcinek G Blachownia (bez węzła) - Zawodzie (z węzłem) wykonały spółki z grupy Berger Bau.
Dzisiaj oficjalnie otwieramy odcinek autostrady A1 z węzła Częstochowa Południe do Pyrzowic. W uroczystości z ramienia #KomisjaEuropejska bierze udział komisarz @EBienkowskaEU. Budowę 33-kilometrowego odcinka w 50% sfinansowano ze środków unijnych pic.twitter.com/NLGBPGhPeg
— Komisja Europejska (@EUinPL) 2 sierpnia 2019
Problemy na budowie
Przez wiele miesięcy w mediach pojawiały się sygnały o opóźnieniach w realizacji obwodnicy Częstochowy (chodzi o tzw. odcinek F, ok. 20,3 km plus ok. 1 km włączenia do DK1). Umowę na jego zaprojektowanie i budowę GDDKiA zawarła w październiku 2015 r. z konsorcjum spółek Salini Polska, Salini Impregilo i Todini Costruzioni Generali. Pod koniec kwietnia br. GDDKiA odstąpiła od umowy z tym wykonawcą - po kierowanych doń wielokrotnych wezwaniach do powrotu na budowę i prowadzenia robót zgodnie z kontraktem. Następnie Dyrekcja uruchomiła procedurę zmierzającą do wyłonienia wykonawcy tzw. prac zabezpieczających - w formule negocjacji bez ogłoszenia. Umowę na ich wykonanie GDDKiA podpisała z konsorcjum z kluczowym udziałem Strabagu i Budimeksu 24 lipca. Dzień później przekazany został plac budowy. Prace nawierzchniowe ruszyły 31 lipca.
W piątek ogłoszono przetarg na prace niezbędne do uzyskania zgody na użytkowanie obwodnicy i udostępnienie jej kierowcom - co ma nastąpić planowo do końca roku.
Autor: tol / Źródło: PAP