Na 92 procent w 2020 roku w Polsce będzie recesja - tak uważają ekonomiści, których o opinię zapytał Narodowy Bank Polski. Jej głębokość ma wynieść od -5 do -1,8 procent - takie są wyniki czerwcowej ankiety banku centralnego.
"Zgodnie z typowymi scenariuszami, tj. zawartymi w 50-procentowym przedziale prawdopodobieństwa, głębokość recesji można szacować na od -5,0 proc. do -1,8 proc. W 2021 r. można spodziewać się tempa wzrostu PKB między 2,1 proc. a 5,2 proc., zaś w 2022 r. - między 1,9 proc. a 4,2 proc. (są to granice 50-procentowego przedziału prawdopodobieństwa)" - napisano w komentarzu do wyników.
Dodano, że scenariusze centralne na poszczególne lata to -3,6 proc. dla 2020 r., 3,7 proc. dla 2021 r. i 3,1 proc. dla 2022 r.
Scenariusze
Według ankiety scenariusze recesyjne w latach 2021-2022 nie są całkowicie wykluczone, lecz prawdopodobieństwo ujemnego tempa wzrostu PKB pozostaje bardzo niskie, równe 11 proc. w 2021 r. i 9 proc. w 2022 r.
Jak podano w wynikach ankiety, eksperci spodziewają się z 85-procentowym prawdopodobieństwem, że średnioroczna inflacja w 2020 r. ukształtuje się powyżej celu inflacyjnego NBP. Scenariusz centralny to 3,3 proc.
"Dla 2021 r. scenariusz centralny (równy 2,3 proc.) nie jest dobrze zarysowany: równie prawdopodobne są wartości z zakresu 1,3 proc.-3,2 proc." - napisano.
Eksperci ankietowani przez bank centralny przewidują, że w ujęciu średniorocznym stopa bezrobocia rejestrowanego w 2020 r. wyniesie między 5,9 proc. a 9,0 proc., a w 2021 r. między 5,5 proc. a 8,5 proc. i między 5,4 proc. a 8,0 proc. w 2022 r.
"Tempo wzrostu nominalnych wynagrodzeń w br. wyniesie, wg ekspertów, między -0,1 proc. a 4,5 proc., po czym nieco wzrośnie, do 2,0 proc. - 7,5 proc. w 2021 r. i 3,0 proc. - 6,0 proc. w 2022 r." - czytamy w komentarzu do wyników ankiety.
Z danych zebranych przez NBP wynika ponadto, że obecny poziom podstawowej stopy procentowej NBP zostanie utrzymany w kolejnym roku.
Wiele zależy od pandemii
Jak podaje NBP, w komentarzach dodatkowych eksperci wskazywali przede wszystkim dużą niepewność wszelkich prognoz związaną z epidemią COVID-19 i jej spodziewaną drugą falą. Poza tym niektórzy eksperci zwrócili uwagę na czynniki, które mogą utrwalić inflację na podwyższonym poziomie, takie jak: ograniczenia podażowe, przerzucanie wzrostu kosztów firm (koszty zabezpieczeń okołozdrowotnych, koszty ustanowienia i uruchomienia – przynajmniej częściowo - nowych łańcuchów dostaw) na odbiorców końcowych, wzrost cen ropy naftowej oraz na niepewność odnośnie inflacyjnych efektów stymulacji fiskalnej.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia CC BY-SA 3.0 | Andrzej Barabasz (Chepry)