Ruszają przygotowania do budowy drogi ekspresowej S16 z Borek Wielkich do Mrągowa w województwie warmińsko-mazurskim. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad poinformowała, że wkrótce wystartuje ponowny przetarg w tej sprawie.
GDDKiA poinformowała, że dokumentacja przetargowa trafiła już do publikacji w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej. Jak dodano, oznacza to, że wkrótce na platformie zakupowej Dyrekcji będzie widoczny ponowny przetarg na wyłonienie wykonawcy na projekt i budowę drogi ekspresowej S16 Borki Wielkie - Mrągowo.
GDDKiA planuje podpisać umowę z wykonawcą jeszcze w tym roku. Realizacja zadania jest zaś planowana na lata 2020-2023.
Ponowny przetarg
To kolejne podejście do budowy tego odcinka. Poprzednie postępowanie zostało unieważnione, ponieważ cena najkorzystniejszej oferty przewyższyła kwotę, którą GDDKiA planowała przeznaczyć na sfinansowanie inwestycji. Najkorzystniejsza oferta wyniosła wówczas 708,6 miliona złotych, natomiast Dyrekcja zamierzała przeznaczyć na sfinansowanie tego zamówienia niecałe 605 milionów złotych.
GDDKiA podała, że w nowym postępowaniu przyjęto inne niż poprzednio kryteria oceny.
Jak podkreślono, planowana inwestycja będzie kolejnym etapem rozbudowy drogi ekspresowej S16. Nowy odcinek drogi będzie miał długość około 16 kilometrów, w tym około 13 kilometrów w ciągu S16.
Odcinek ma przebiegać w okolicach miejscowości: Borki Wielkie, Sorkwity, Nowe Bagienice, Bagienice, Marcinkowo, a następnie ominie Mrągowo od strony południowo-zachodniej.
Droga na tym odcinku S16 będzie miała przekrój dwujezdniowy, po dwa pasy ruchu w każdym kierunku.
"Budowa nowej drogi skróci czasu przejazdu między Olsztynem i Ełkiem oraz zwiększy bezpieczeństwo na drodze. Dzięki budowie obwodnicy z Mrągowa zostanie wyprowadzony ruch tranzytowy, który powoduje znaczną uciążliwość dla mieszkańców" - wskazują przedstawiciele GDDKiA.
Kontrowersje
Budowa drogi ekspresowej S16 przez Mazury na niektórych odcinkach budzi jednak kontrowersje. Najbardziej newralgicznym odcinkiem tej drogi jest fragment od Mrągowa do wsi Woźnice za Mikołajkami. Znajdują się tam bowiem Wielkie Jeziora Mazurskie, które trzeba ominąć bądź zrobić przez nie przeprawę, oraz tereny cenne przyrodniczo.
Pod koniec kwietnia pisaliśmy o sprzeciwie samorządowców. Był to efekt zaprezentowania na początku kwietnia przez GDDKiA trzech wariantów przebiegu nowej trasy drogi krajowej numer 16. W zamierzeniach drogowców trasa ta ma mieć charakter trasy tranzytowej o dużym natężeniu ruchu.
"Wyrażamy swoją obawę i sprzeciw związany z tworzeniem przez środek Mazur międzynarodowego korytarza transportowego, który spowoduje, że Mazury zostaną poddane presji intensywnego ruchu tranzytowego" - napisał wówczas do GDDKiA w Olsztynie burmistrz Mikołajek.
"Realizacja któregokolwiek z wariantów trasy to zniszczenie Mazur takich, jakie znamy" - napisali samorządowcy z Mrągowa.
Autor: mb / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock