Na koniec 2020 roku w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych było zarejestrowanych 725 tysięcy cudzoziemców. To o 36 tysięcy więcej niż na koniec września - poinformował ZUS.
Cudzoziemców zarejestrowanych na koniec 2020 roku było więcej o około 55 tys. niż w lutym, czyli przed pandemią. To o tyle ciekawe, że przecież ograniczenia wdrażane w związku z pandemią wywołaną przez koronawirusa, w tym dotyczące przekraczania granic, zmusiły obywateli wielu państw do powrotu do swoich krajów. Od marca do czerwca liczba osób ubezpieczonych o obywatelstwie innym niż polskie w ZUS spadła o 10 proc. Gdy polski rząd otworzył granice, ubezpieczonych cudzoziemców znowu zaczęło przybywać.
Przybywa ubezpieczonych cudzoziemców
Jeszcze w październiku ZUS informował o poprzednim rekordzie liczby ubezpieczonych cudzoziemców. - Analizując najnowsze dane, widzimy, że sytuacja się ustabilizowała. We wrześniu przekroczyliśmy poziom z lutego. Odrobiliśmy już straty z nawiązką, a to pozytywna informacja w kontekście systemu ubezpieczeń społecznych oraz rynku pracy - wskazywała wtedy szefowa Zakładu prof. Gertruda Uścińska.
W poniedziałek ZUS podał na Twitterze, że w ostatnim kwartale 725 tys. cudzoziemców było zgłoszonych do ubezpieczeń społecznych na koniec 2020 roku - przybyło ich zatem 36 tys.
Jak przekazano, według najnowszych danych największe grupy ubezpieczonych w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych cudzoziemców to obywatele:
- Ukrainy - 532,5 tys. osób,
- Białorusi - 50,6 tys. osób,
- Gruzji - 12,9 tys. osób.
"Rekord pracy cudzoziemców w Polsce w bazie ZUS" - napisał na Twitterze Piotr Arak, dyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
Powyższe liczby nie mówią jednak wszystkiego, gdyż część cudzoziemców pracuje wyłącznie na podstawie umów o dzieło, które nie są objęte ubezpieczeniami społecznymi ani ubezpieczeniem zdrowotnym.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock