Decyzja o zamknięciu szkół oznacza, że niektórzy przedsiębiorcy będą mieli mniejszą płynność finansową i poważną sytuację ekonomiczno-finansową - ostrzega Business Centre Club. Pracodawcy muszą się liczyć z nieobecnością swoich pracowników - dodają Pracodawcy RP.
Premier Mateusz Morawiecki poinformował w środę, że rząd podjął decyzję o zamknięciu wszystkich placówek oświatowych i szkół wyższych od poniedziałku na dwa tygodnie. Jak mówił, w czwartek i piątek placówki oświatowe będą otwarte, rodzice muszą się przygotować do nowej sytuacji.
Specjalne urlopy
Szef Business Centre Club Marek Goliszewski powiedział, że decyzja ta oznacza uszczuplenie kadrowe w firmach, ponieważ część dzieci, młodzieży będzie wymagała opieki rodziców. Podkreślił jednak, że jest ona konieczna.
- Pracownicy prawdopodobnie będą musieli pójść na specjalny urlop. To z kolei dla przedsiębiorców oznacza w niektórych przypadkach zatrzymanie linii produkcyjnych, usługowych, finansowych, a więc zmniejszenie płynności firm i poważną sytuację ekonomiczno-finansową. Zdajemy sobie sprawę z powagi sytuacji - powiedział Goliszewski.
Również wiceprezes BCC Zbigniew Żurek uważa, że decyzja o zamknięciu placówek oświatowych to kłopot dla przedsiębiorców, ale - jak dodał - "w obecnej sytuacji epidemiologicznej należy postępować roztropnie".
Nieobecności pracowników
- Pracodawcy muszą się liczyć z nieobecnością pracowników - w szczególności tych, którzy mają dzieci w wieku do lat ośmiu - wskazała Wioletta Żukowska-Czaplicka z Pracodawców RP.
Ekspertka ds. prawa pracy wyjaśniła, że takim pracownikom w sytuacji zamknięcia żłobka, przedszkola czy szkoły przysługuje zasiłek opiekuńczy (w wysokości 80 proc. wynagrodzenia) przez 60 dni plus 14 dodatkowych dni na gruncie specustawy.
- Pytanie, co z pracownikami mającymi dzieci w wieku powyżej 8 lat - dodała. Zaznaczyła, że im już zasiłek opiekuńczy nie przysługuje.
- Pracownikom pozostaje urlop wypoczynkowy, na żądanie, dwa dni na opiekę. To również dla pracodawcy oznacza nieobecność pracownika - podkreśliła Żukowska-Czaplicka.
Jej zdaniem z punktu widzenia pracodawcy jedynym rozsądnym wyjściem jest zastosowanie pracy zdalnej przewidzianej w specustawie. Nie jest jednak - jak mówiła - jasne, czy praca zdalna jest tożsama z telepracą uregulowaną w Kodeksie pracy i "czy wymaga realizacji obowiązków tam przewidzianych, chociażby z zakresu BHP".
Koronawirus SARS-CoV-2
Choroba zakaźna COVID-19, wywołana przez koronawirusa SARS-CoV-2, pojawiła się w grudniu w mieście Wuhan w środkowych Chinach. Wirus przenosi się drogą kropelkową. Objawy zakażenia obejmują gorączkę, kaszel, duszności, ból mięśni, zmęczenie.
Autor: kris / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock