Zakończyło się poniedziałkowe spotkanie kierownictwa Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej z przedstawicielami Związku Zawodowego Kontrolerów Ruchu Lotniczego (ZZKRL). - Wygląda na to, że w tym tygodniu będziemy mieli bardzo intensywne rozmowy, które mam nadzieję pozytywnie się skończą - powiedziała w rozmowie z dziennikarzami Anna Garwolińska, przedstawicielka związkowców.
- My jesteśmy optymistami i chcielibyśmy, żeby wszystko latało i wszystko grało - powiedziała Anna Garwolińska ze Związku Zawodowego Kontrolerów Ruchu Lotniczego (ZZKRL). Jak zauważyła, tegoroczny sezon "już zaczyna być porównywany z rokiem 2019, a nawet przekracza te liczby". - Byłoby to ogromnym nieszczęściem, gdybyśmy się nie dogadali z PAŻP-em - dodała przedstawicielka związkowców.
Polska Agencja Żeglugi Powietrznej podpisała 28 kwietnia porozumienie z przedstawicielami Związku Zawodowego Kontrolerów Ruchu Lotniczego (ZZKRL). Ma ono obowiązywać do 10 lipca br. Od tego czasu strony prowadziły dialog w celu wypracowania ostatecznego kształtu współpracy, a 27 maja poinformowano, że wstępnie porozumiano się w zakresie zmian w regulaminie pracy i regulaminie wynagrodzeń.
Rozmowy PAŻP z kontrolerami
W poniedziałek jednak pojawiły się informacje o problemach w osiągnięciu ostatecznego porozumienia. Pragnący zachować anonimowość kontrolerzy informowali tvn24.pl, że PAŻP wycofała się z sześciu punktów wstępnych ustaleń.
- Jest o krok od zerwania rozmów. Straciliśmy zaufanie do szefostwa PAŻP, które się wycofuje z realizacji części parafowanych wcześniej uzgodnień. Atmosfera się zepsuła, uważamy, że nas oszukują i jednak nie widzą w nas partnerów w pracach nad naprawianiem agencji - opowiadał w rozmowie z tvn24.pl jeden z kontrolerów.
Pytana o kwestię wycofywania się z ustaleń, Rusłana Krzemińska z PAŻP odpowiedziała, że jest to wprowadzenie w błąd opinii publicznej. - PAŻP nie wycofuje się z porozumienia, a konsultacje z pozostałymi związkami zawodowymi trwają nadal. Wszystko przebiega według ustalonego harmonogramu - poinformowała TVN24 Biznes.
Według źródeł tvn24.pl zbliżonych do szefostwa PAŻP nie wszystko zostało jednak dobrze policzone przed podpisaniem wstępnego porozumienia z kontrolerami, a teraz - po przeliczeniu kosztów - PAŻP doszła do wniosku, że pierwotne ustalenia przekraczają możliwości agencji i trudno będzie spiąć to wszystko finansowo.
Konflikt w PAŻP
Kryzys w PAŻP zaczął się dwa lata temu po wprowadzeniu na szerszą skalę tzw. trybu pojedynczego kontrolera (SPO - Single Person Operations). W tvn24.pl i na antenie TVN24 alarmowaliśmy o tym, jak ten tryb może wpływać na bezpieczeństwo na polskim niebie, m.in. w marcu 2021 roku opisaliśmy sprawę związkowców z PAŻP, którzy alarmowali o zagrożeniu dla bezpieczeństwa i zostali dyscyplinarnie zwolnieni z pracy.
Jednocześnie informowaliśmy o odejściach kontrolerów, które były efektem konfliktu ze zdymisjonowanym 30 marca prezesem agencji Januszem Janiszewskim, który w listopadzie 2021 roku zaostrzył spór, wprowadzając nowy regulamin wynagrodzeń. Od listopada kontrolerzy otrzymywali tzw. porozumienia zmieniające z nowymi warunkami płacy.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Mirko Kuzmanovic / Shutterstock