W czwartek 16 lutego pojawiła się opinia Rzecznika Generalnego Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie wynagrodzenie za korzystanie z kapitału po uznaniu umowy kredytu hipotecznego za nieważną ze względu na jego nieuczciwe warunki. Uznał on, że banki mnie mają do niego prawa, co odbiło się szerokim echem. W piątek 17 lutego do komunikatu odniósł się Przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego.
Anthony Michael Collins, Rzecznik Generalny Trybunału Sprawiedliwości UE ocenił, że po uznaniu umowy kredytu hipotecznego za nieważną ze względu na nieuczciwe warunki, konsumenci mogą dochodzić względem banków roszczeń wykraczających poza zwrot świadczeń pieniężnych. Jednocześnie ustalenie, czy mają takie prawo, należy do sądu krajowego. Jednocześnie banki nie mogą dochodzić dodatkowych roszczeń od konsumentów po unieważnieniu umowy, gdyż stoi temu na przeszkodzie prawo UE.
Przewodniczący w piątkowym komunikacie przypomniał, że przystąpił do postępowania w tej sprawie (c-520/21) by przedstawić "TSUE pełnego i kompleksowego obrazu uwzględniającego wszystkie aspekty – w tym finansowo-ekonomiczne – zagadnienia związanego z rozliczeniem kosztu kapitału, a przystąpienie to stanowi realizację mandatu nadzoru finansowego określonego prawem krajowym".
"Po zapoznaniu się z opinią Rzecznika Generalnego, nadzór finansowy podtrzymuje w całości opinię wyrażoną przez Przewodniczącego KNF przed TSUE w dniu 12 października 2022 r." - podkreślono.
Komisja stwierdziła, że w stanowisku przewodniczącego KNF wykazano w szczególności, że "zasada skuteczności dyrektywy 93/13 nie sprzeciwia się wynagrodzeniu należnemu bankowi za korzystanie z udostępnionego kredytobiorcy kapitału w razie upadku umowy w wyniku abuzywności jej postanowień, gdyż już konsekwencje unieważnienia umowy kredytowej – także w razie przyznania bankowi możliwości domagania się rozliczenia z tytułu wieloletniego korzystania przez konsumenta z kapitału udostępnionego mu przez bank i przeznaczenia go na zaspokojenie potrzeb konsumenta – zapewniają konsumentowi ochronę i korzyści (zdjęcie z konsumenta całości ryzyka walutowego) wykraczającą poza same skutki ewentualnej abuzywności klauzuli kursowej".
"Problem, do którego w istocie zmierzają tzw. spory frankowe na polskim rynku finansowym, nie wiąże się bowiem w istocie z ewentualną abuzywnością tak lub inaczej sformułowanej klauzuli kursowej, lecz istotnym umocnieniem się franka szwajcarskiego wobec złotego" - dodano.
KNF mówi o darmowym kredycie i dramatycznych konsekwencjach
W stanowisku podkreślono ponadto, że pozbawienie banków możliwości żądania takiego rozliczenia – czyli przyznanie konsumentowi wieloletniego "darmowego kredytu" – będzie miało "dramatyczne konsekwencje z punktu widzenia wszystkich wartości, na straży których stoi nadzór finansowy – dla stabilności i bezpieczeństwa rynku finansowego, ale także dla jego transparentności, zaufania do niego oraz z punktu widzenia ochrony wszystkich jego uczestników". "Nie jest celem niniejszego komunikatu polemika ze stwierdzeniami zawartymi w opinii Rzecznika Generalnego, w szczególności odnoszącymi się do kwalifikowania rozliczenia z tytułu korzystania z kapitału jako źródła 'zysku' banku, ani uzasadniającymi proporcjonalność sankcji +darmowego kredytu+ odwołaniami do kredytu konsumenckiego, który różni się od kredytu hipotecznego zarówno parametrami ekonomicznymi, jak i unijnym oraz krajowym reżimem prawnym (przepisy o kredycie konsumenckim wprost przewidują sankcję +darmowego kredytu+, czego nie czynią przepisy o kredycie hipotecznym)" - wskazano w piątkowym komunikacie.
KNF boi się o stabilność systemu finansowego
Komisja dodała, że "dostrzegając walor i doniosłość przyszłego rozstrzygnięcia TSUE w sprawie C-520/21, nie tylko w odniesieniu do poruszonych wyżej kwestii prawnych i finansowych, ale także w odniesieniu do potrzeby poszukiwania proporcjonalności oraz odpowiedniej równowagi między ochroną wartości chronionych dyrektywą 93/13, a innymi wartościami, takimi jak choćby sprawiedliwość czy stabilność systemu finansowego, której utrzymanie leży w interesie publicznym, polski nadzór finansowy w pełni podtrzymuje argumentację zawartą w stanowisku Przewodniczącego KNF przedstawionym na rozprawie przez TSUE w dniu 12 października 2022 r.". Zapewniono, że niezależnie od dalszego rozwoju orzecznictwa sądów krajowych oraz unijnych, KNF oraz Urząd KNF, tak jak dotychczas, "będą w dalszym ciągu stać na straży wartości wskazanych w ustawowym mandacie nadzoru finansowego, dbając o prawidłowe funkcjonowanie rynku finansowego, jego stabilność, bezpieczeństwo oraz przejrzystość i zaufanie do rynku finansowego, a także zapewnienie ochrony interesów wszystkich jego uczestników".
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock