Niech symbolem walki z inflacją będzie "złotówka", która powinna się umacniać, która chcielibyśmy, żeby się umacniała - podkreślił premier Mateusz Morawiecki podczas wizyty w Henrykowie w województwie dolnośląskim. Szef rządu zachęcał także do zakupu obligacji Skarbu Państwa. Sam zainwestował w papiery skarbowe ponad 4,6 mln złotych, o czym opinia publiczna dowiedziała się po opublikowaniu jego oświadczenia majątkowego.
- Zmorą dzisiejszych czasów jest inflacja, taka, jakiej nie widzieliśmy od ponad 20 lat – powiedział w sobotę premier Mateusz Morawiecki podczas wizyty w Henrykowie na Dolnym Śląsku. Przypomniał, że inflacja jest zjawiskiem globalnym, które zostało wywołane przez Putina. Dodał, że rząd walczy z inflacją na kilka sposobów.
Premier o złotym
- Staramy się walczyć z inflacją w sposób bezpośredni, między innymi przez umocnienie złotego. Euro było już po 4,7 złotego, po 4,8 złotego, zmierzało w kierunku 5 złotych, ale odwróciliśmy ten trend. Dbałość o złotego to dbałość o to, aby inflacja była coraz niższa, aby zobaczyć trend malejący inflacji - powiedział premier.
Stwierdził także, że bezpośrednim sposobem walki z inflacją jest także dbałość o finanse publiczne, które "pierwszy raz w III RP są w porządku, są dobrze zarządzane".
- Walczymy z inflacją polityką fiskalną, polityką monetarną, regulacyjną, ale niech symbolem tej walki będzie "złotówka", która powinna się umacniać, która chcielibyśmy, żeby się umacniała - powiedział Morawiecki.
Dodał, że w ramach walki z inflacją rząd prowadzi także działania osłonowe, polegające m.in. na: obniżce VAT na żywność do zera procent, na obniżeniu VAT i akcyzy na energię, na gaz, na nawozy, a także dopłatach dla osób najmniej zarabiających.
- Obszar trzeci to działania interwencyjne, interweniujemy na kilku rynkach. Dla tych, którzy mają kredyty zainterweniowaliśmy i kosztem banków, a nie budżetu państwa, będą wakacje kredytowe w tym i w przyszłym roku po cztery miesiące, razem osiem rat – powiedział Morawiecki.
Morawiecki powiedział, że zdaje sobie sprawę, że jest obawa o miejsca pracy, o to jak ten kryzys gospodarczy, który widzimy w różnych częściach świata, wpłynie na Polskę. - Jak ta potworna inflacja, jak ta putinflacja wpłynie na życie gospodarcze, społeczne w Polsce - dodał.
- Niepokój, niepewność jest wśród nas - kontynuował. Dodał, ta niepewność wymaga tego, aby rządzący mieli jakąś odpowiedź. - Żebyśmy odpowiedzieli możliwie konkretnie. Postaram się przedstawić państwu, co my robimy już teraz, aby wczuć się w ten niepokój wszystkich Polaków, i za pół roku, za rok starać się zabezpieczać nasze granice, ale także aby zabezpieczać życie finansowe naszych obywateli; aby pomóc ludziom przetrwać ten czas lęku, niepokoju - powiedział.
W sobotę za euro zapłacimy 4,60 zł, za dolara 4,38 zł, a za franka szwajcarskiego 4,43 zł.
Czytaj więcej: Złoty traci moc. "Nastroje na rynkach są fatalne"
Morawiecki zachęca do kupowania obligacji
Premier powiedział też, że rząd interweniuje także w bankach w sprawie oprocentowania kredytów i że banki ostatnio podniosły oprocentowanie wskutek tych działań.
- To ja namawiam banki do podniesienia oprocentowania, zachęcam do kupowania obligacji Skarbu Państwa, to bezpieczna i transparentna inwestycja, ale jeśli ktoś nie chce ich kupować i chce trzymać pieniądze w bankach, to lokaty muszą być wyżej oprocentowane. Dlatego ciśniemy banki i będziemy je cisnąć - dodał premier.
O obligacjach skarbowych głośno zrobiło się w ostatnich dniach za sprawą oświadczenia majątkowego premiera Mateusza Morawieckiego za 2021 rok. Wynika, że niego, że oszczędności pieniężne szefa rządu wynoszą około 56 tys. zł. Dla porównania przed rokiem było to około 4,7 mln zł. To ogromny spadek w stosunku do ubiegłorocznego oświadczenia, ale wynika to z faktu, że Morawiecki kupił obligacje skarbowe o wartości ponad 4,6 mln zł.
W zeszłym tygodniu tvn24.pl zapytał kancelarię premiera o szczegóły dotyczące obligacji zakupionych przez szefa rządu: jakiego rodzaju obligacje posiada premier Morawiecki, na jaki okres, czy wszystkie posiadane przez premiera obligacje są tego samego rodzaju, kiedy zostały one zakupione i jakie jest oprocentowanie obligacji zakupionych przez premiera. Oraz o to, jaki był cel ich zakupu.
Premier o pieniądzach z KPO
Morawiecki w sobotę zwrócił także uwagę, że działania rządu kosztują. Przypomniał rządowe działania dotyczące nawozów, w tym dopłaty do ich zakupu w kwocie równej 500 zł na ha pola i 250 zł na ha łąk i pastwisk.
- Te działania to są miliardy złotych, na dopłaty na nawozów trzeba wydać 4 miliardy złotych, na obniżkę VAT na nawozy – kolejne miliardy, na żywność 6-7 miliardów złotych – mówił premier Morawiecki.
- Myślę, że z KPO przyjdą pierwsze transze na koniec tego roku albo początek przyszłego roku - powiedział premier.
- Ale my, co jest ważne, rozpoczęliśmy już projekty z KPO - zaznaczył.
Wskazał, że znalazły się tam takie projekty jak: obwodnice, nowe drogi, dodatkowy sprzęt do ponad 200 szpitali, remonty szkół, a także inwestycje w Polskę cyfrową. "Czyli właśnie, aby miejscowości takie jak Henryków miały inwestycje w nowoczesny sprzęt internetowy; komputery dla dzieciaków tam są. Czyli to jest dobry program i on prędzej czy później przyjdzie" - zapewnił.
Morawiecki przyznał, że "my troszeczkę się ucieramy z naszymi partnerami z Brukseli". - Proszę się tym nie przejmować, dajemy sobie z nimi radę - powiedział.
Inflacja w Polsce
Ze wstępnych danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w maju 2022 roku wzrosły o 13,9 proc. rok do roku, a w porównaniu z poprzednim miesiącem zwiększyły się o 1,7 proc.
Inflacja w Polsce jest najwyższa w XXI wieku, jednocześnie trwa cykl podwyżek stóp procentowych. Rada Polityki Pieniężnej (RPP) podniosła w środę stopy procentowe o 75 punktów bazowych. To już dziewiąta podwyżka stóp procentowych z rzędu. Główna, referencyjna stopa procentowa wzrosła do poziomu 6,0 procent. To najwyższy poziom od czerwca 2008 roku.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock