Sprzedaż detaliczna niespodziewanie spadła w kwietniu. Markety ogłaszają "koniec kryzysu" i obiecują zwrot kasy za kupiony sprzęt, jeśli klient w ciągu pół roku od zakupu straci pracę. Mnożą się „zakupowe noce” w centrach handlowych. Czy to oznacza, że kwiecień był dla handlu aż tak niełaskawy, że trzeba sięgać po nadzwyczajne środki?
Sprzedaż detaliczna niespodziewanie spadła w kwietniu. Markety ogłaszają "koniec kryzysu" i obiecują zwrot kasy za kupiony sprzęt, jeśli klient w ciągu pół roku od zakupu straci pracę. Mnożą się „zakupowe noce” w centrach handlowych. Czy to oznacza, że kwiecień był dla handlu aż tak niełaskawy, że trzeba sięgać po nadzwyczajne środki?
Autor: tvn
Źródło zdjęcia głównego: tvn