W tym tygodniu krajowi inwestorzy poznają szereg danych z polskiej gospodarki za maj, w tym odczyty na temat produkcji przemysłowej, wynagrodzeń i sprzedaży detalicznej. Decyzje w sprawie stóp procentowych podejmą między innymi Wielka Brytania, Węgry, Czechy, Norwegia, Szwajcaria i Turcja. Szef Fed przedstawi natomiast półroczny raport na temat polityki monetarnej przed amerykańskim Kongresem.
Główny Urząd Statystyczny opublikuje majowe dane o wynagrodzeniach i zatrudnieniu w sektorze przedsiębiorstw, a także dane o produkcji przemysłowej i cenach produkcji w środę o godz. 10.00.
Dane z polskiej gospodarki
W czwartek urząd przedstawi z kolei odczyty dotyczące sprzedaży detalicznej i produkcji budowalno-montażowej za maj oraz czerwcowe wskaźniki koniunktury.
"Nasze prognozy zakładają, że dynamiki produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej zaczną się powoli odbijać z dołków ustanowionych w kwietniu, rynek pracy potwierdzi odporność na dekoniunkturę, a dynamika PPI spadnie mocniej niż zakłada konsensus rynkowy" - prognozują ekonomiści Santander BP.
Konsensus opracowany przez PAP Biznes wskazuje, że roczna dynamika produkcji przemysłowej w maju wyniosła -3,0 proc. (vs -6,4 proc. w kwietniu), produkcji budowlano-montażowej: +1,7 proc. (vs +1,2 proc.), cen produkcji: +4,5 proc. (vs +6,8 proc.), sprzedaży detalicznej w cenach stałych: -5,6 proc. (vs -7,3 proc.), wynagrodzeń: +12,6 proc. (vs 12,1 proc.), a zatrudnienia: +0,4 proc. (vs 0,4 proc. miesiąc wcześniej).
Ważne wystąpienie Powella
Po ubiegłotygodniowej decyzji Fed o pauzie w cyklu zacieśniania polityki monetarnej w USA, w tym tygodniu inwestorzy będą przysłuchiwać się wystąpieniom prezesa Jerome Powella, przed amerykańskim Kongresem. Powell przedstawi półroczny raport na temat polityki monetarnej przed Komisją ds. Usług Finansowych Izby Reprezentantów (środa) oraz przed Komisją Bankową Senatu USA (czwartek).
- Rynek z pewnością będzie chciał uzyskać potwierdzenie tego co usłyszał w minionym tygodniu i będzie bardzo wrażliwy w przypadku wystąpienia nowych sygnałów - ocenia analityk TMS Łukasz Zembik.
W ubiegłym tygodniu amerykańska Rezerwa Federalna pozostawiła stopy proc. w USA bez zmian na poziomie 5,00-5,25 proc. Decyzja była zgodna z oczekiwaniami rynku i została podjęta jednogłośnie. W komunikacie po posiedzeniu Fed podał, że dodatkowe zaostrzenie polityki monetarnej będzie zależało od danych makro.
Na konferencji po posiedzeniu FOMC szef Fed Jerome Powell poinformował, że do końca roku właściwe będzie dalsze podnoszenie stóp procentowych w USA. Według Powella, podnoszenie stóp proc. powinno się odbywać od teraz w bardziej umiarkowanym tempie.
Pierwsze takie spotkanie od lat
W centrum uwagi inwestorów jest też wizyta sekretarza stanu USA Anthony Blinken w Chinach. W niedzielę Blinken przybył do Pekinu jako pierwszy od pięciu lat amerykański dyplomata wysokiej rangi z misją - jak podkreślił amerykański Departament Stanu - podjęcia próby "odpowiedzialnego dialogu" i poprawy wzajemnych kontaktów dyplomatycznych.
Jak zauważa agencja Reutera, oba kraje będące obecnie największymi gospodarkami na świecie, dzieli długa lista spraw spornych. Rozmowy Blinkena w Pekinie maja zapobiec przerodzeniu się ich w otwarty konflikt.
Kolejne decyzje banków centralnych
Po kluczowych dla rynków decyzjach Fed i EBC ws. stóp procentowych, w rozpoczynającym się tygodniu decyzję te podejmą m.in. Wielka Brytania, Węgry, Czechy, Norwegia, Szwajcaria i Turcja.
"Bank Anglii, Bank Szwajcarii i Bank Norwegii prawdopodobnie podniosą stopy procentowe po raz kolejny w reakcji na uporczywość procesów inflacyjnych. Z kolei Bank Węgier może kontynuować normalizację stopy depozytowej w obliczu przyspieszającej dezinflacji" - oceniają ekonomiści Santander BP.
W przypadku Banku Anglii oczekiwana jest podwyżka stóp o 25 pb do poziomu 4,75 proc. Byłaby to trzynasta z rzędu podwyżka stóp przez BoE, do najwyższego poziomu od 15 lat.
W ubiegłym tygodniu gubernator Banku Anglii Andrew Bailey powiedział przed komisją parlamentarną, że inflacja spada "znacznie dłużej niż oczekiwano", a rynek pracy jest "bardzo napięty". Bailey przemawiał tuż po tym, jak oficjalne dane wykazały, że podstawowe wynagrodzenie w Wielkiej Brytanii w ciągu trzech miesięcy (do kwietnia) wzrosło o 7,2 proc. rdr - najszybciej w historii, z wyłączeniem okresów, w których dane były zniekształcone przez pandemię COVID-19.
Z ankiety przeprowadzonej w ubiegłym tygodniu przez agencję Reutera wynika, że ekonomiści oczekują podniesienia przez BoE stóp procentowych jeszcze dwukrotnie - do poziomu 5 proc., do sierpnia lub września.
Przegląd ratingu Polski i szereg kongresów gospodarczych
Na koniec tygodnia przegląd ratingu Polski zaplanowały agencje Fitch i S&P Global Ratings. Rynek nie spodziewa się zmiany w ocenie wiarygodności kredytowej. Obecna ocena długoterminowego ratingu Polski według obydwu agencji to "A-", ze stabilną perspektywą.
Na ten tydzień zaplanowano szereg kongresów gospodarczych. W poniedziałek w Gdyni rozpocznie się kongres Forum Wizja Rozwoju, we wtorek konferencja PSEW 2023 w Serocku, a w środę - Kongres 590 w Warszawie oraz Forum Funduszy w Kazimierzu Dolnym.
Dla krajowego rynku długu w tym tygodniu istotny może być przetarg sprzedaży obligacji Banku Gospodarstwa Krajowego zaplanowany na środę. W poniedziałek bank przedstawi szczegóły podaży.
Ograniczona przestrzeń do umocnienia złotego
W przypadku polskiej waluty Santander BP ocenia, że przestrzeń do dalszej aprecjacji PLN pozostaje ograniczona.
"Nie rezygnujemy z przekonania, że przestrzeń do umocnienia złotego wydaje się wyczerpana i na horyzoncie korekta EUR/LN w górę, chociaż ten horyzont ewidentnie ciągle się przesuwa. Korekta, może być potencjalnie dosyć płytka póki na rynkach panuje wysoki apetyt na ryzyko, co byłoby spójne z preferencjami NBP i sprzyjałoby redukcji inflacji" - oceniają ekonomiści.
Sytuacja na giełdzie
Koniec ubiegłego tygodnia przyniósł zwyżkę warszawskiego indeksu blue chipów - w piątek WIG20 wzrósł o 0,51 proc. do poziomu 2.108,05 pkt. Pomimo czwartkowych spadków banków, spowodowanych negatywnym dla sektora wyrokiem TSUE, indeks WIG-Banki zakończył tydzień o 0,59 proc. wyżej, co sugeruje odporność sektora na wyrok i wycenienie ryzyka dla spółek bankowych notowanych na warszawskiej giełdzie.
"Uwzględniając fakt, iż czerwiec ledwie przekroczył swoją pierwszą połowę, rynek jest w grze o najlepszy miesiąc indeksu WIG20 od listopada 2020 roku, w którym koszyk blue chipów zanotował rzadko oglądaną zwyżkę o 20 proc. Nie ma jednak wątpliwości, iż nie byłoby dobrej postawy WIG20, bez analogicznego zachowania giełd bazowych i indeksów takich, jak DAX czy S&P500, które wykreśliły właśnie nowe maksima hossy" - napisał w raporcie analityk DM BOŚ, Adam Stańczyk.
"Korelacja ze światem jawi się jako jedna ze zmiennych, które pozwoliły na ostatnie sukcesy byków, jak również element ryzyka, gdy rynki bazowe poszukają korekt. Niezależnie od tych zmiennych, układ na wykresie WIG20 nie pozwala kwestionować siły trendu wzrostowego, co oznacza, iż popyt pozostaje w przewadze, a podaż stale operuje bez argumentów" - dodał.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock