Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej opublikowało w czwartek projekt ustawy o jednorazowym świadczeniu pieniężnym dla emerytów i rencistów w 2019 roku. Będzie ono wypłacane w maju, w kwocie 1100 złotych brutto, czyli około 888 złotych netto.
W czwartek premier Mateusz Morawiecki i minister rodziny Elżbieta Rafalska na wspólnej konferencji prasowej przedstawili szczegóły projektu Emerytura plus.
Na rękę mniej
Program zakłada wypłatę od 1 maja "trzynastki" dla emerytów i rencistów w wysokości najniższej emerytury 1100 zł brutto. "Typowa kwota netto będzie wynosić 888,25 zł" - informują autorzy projektu. Podczas prezentacji projektu Emerytura Plus premier Mateusz Morawiecki także mówił o 1100-złotowej dodatkowej emeryturze.
- Te 1100 zł Emerytury plus, które dzisiaj anonsujemy, ogłaszamy, przedstawiamy to tak jakby dodatkowe 90 zł miesięcznie, gdyby podzielić te 1100 zł na 12 miesięcy - jest to dodatkowy zastrzyk – mówił szef rządu.
Także podczas lutowej konwencji PiS prezes tej partii Jarosław Kaczyński mówił o "1100 złotych dla każdego emeryta".
Minister Rafalska zapowiedziała, że po konsultacjach społecznych, które potrwają 21 dni, projekt trafi pod obrady Komitetu Stałego Rady Ministrów. - Chcielibyśmy, żeby projekt w pierwszych dniach, na początku kwietnia, został przyjęty - powiedziała.
Świadczenie ma być wypłacone osobom pobierającym: emerytury i renty w systemie powszechnym, emerytury i renty rolników, służb mundurowych, emerytury pomostowe, świadczenia i zasiłki przedemerytalne, renty socjalne, nauczycielskie świadczenia kompensacyjne oraz renty inwalidów wojennych i wojskowych. W razie zbiegu prawa do świadczeń osobie uprawnionej przysługiwać będzie jedno jednorazowe świadczenie. Również do renty rodzinnej, do której jest uprawniona więcej niż jedna osoba, przysługuje jedno świadczenie. Świadczenia mają być wypłacane wraz z majową emeryturą lub rentą.
Dla ilu emerytów?
"Emerytura plus" będzie przysługiwała 9,72 mln świadczeniobiorców (ok. 6,94 emerytów i 2,62 mln rencistów, w tym 282 tys. rencistów socjalnych). Koszt wypłaty jednorazowych świadczeń to ponad 10,7 mld zł.
"Jednorazowe świadczenie pieniężne zostanie sfinansowane w ramach zwiększonych wpływów do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, Funduszu Emerytur Pomostowych i Funduszu Pracy oraz w ramach środków pozostających w dyspozycji pozostałych dysponentów poszczególnych części budżetowych" - czytamy w uzasadnieniu projektu. "Celem jednorazowego świadczenia pieniężnego, obok pomocy dla emerytów i rencistów, ma być w szczególności zmniejszenie różnic majątkowych w społeczeństwie" – wskazali autorzy projektu. Dodali, że "pomimo tego, że w ostatnich latach, w celu ochrony poziomu świadczeń emerytalnych, wprowadzono wiele zmian, pomoc ta nadal uznawana jest za niewystarczającą". W uzasadnieniu wskazano, że w wyniku działań podjętych w 2017 r. dla ok. 1,11 miliona najuboższych świadczeniobiorców spełniających warunki stażowe najniższa emerytura, renta z tytułu całkowitej niezdolności do pracy i renta rodzinna wzrosły o 13,3 proc., renta z tytułu częściowej niezdolności do pracy o 10,8 proc., a renta socjalna o 13,3 proc. W tym samym roku, w ramach waloryzacji świadczeń, emerytury zostały podwyższone w stopniu większym, niż gdyby przeprowadzono waloryzację na dotychczas obowiązujących zasadach. W roku 2018 wskaźnik waloryzacji ukształtował się na poziomie 102,98 proc., co oznaczało najwyższy wzrost świadczeń w ostatnich pięciu latach. Od 1 czerwca 2018 r. wzrosła także wysokość renty socjalnej do kwoty najniższej renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy. Od 1 marca br. świadczenia emerytalno-rentowe wzrosły o ustawowy wskaźnik waloryzacji (102,86 proc.), jednak nie mniej niż o 70 zł. MRPiPS wskazuje, że od 2016 r. najniższe emerytury wzrosły o ok. 25 proc.
Autor: mb//dap/ tol/mmh / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock