Firmy francuskie są wśród tych, z którymi prowadzone są w tej chwili poważne rozmowy - powiedział wicepremier Jarosław Gowin, odnosząc się do "rozwoju energetyki jądrowej". - Polska musi szybko podjąć wiążące decyzje - podkreślił. Jego zdaniem doświadczenia francuskie są interesujące "między innymi w obszarze tak zwanych małych reaktorów".
Jak powiedział w rozmowie z PAP wicepremier Jarosław Gowin, "Polska musi szybko podjąć wiążące decyzje, jeżeli chodzi o rozwój energetyki jądrowej".
"Poważne rozmowy" z firmami francuskimi
- Firmy francuskie znajdują się wśród tych, z którymi prowadzone są w tej chwili poważne rozmowy - przyznał. Zastrzegł, że jeszcze za wcześnie, by przesądzać, z kim Polska będzie realizować inwestycje w energetykę jądrową.
Jak powiedział Gowin, "również w obszarze tak zwanych małych reaktorów jądrowych doświadczenia francuskie są bardzo interesujące". - Francja jest niewątpliwie w Europie potęgą jądrową numer jeden - podkreślił wicepremier.
W przyjętej przez rząd Polityce Energetycznej Polski do 2040 r. zakłada się, że w 2033 r. uruchomiony zostanie pierwszy blok elektrowni jądrowej o mocy ok. 1-1,6 GW. Kolejne bloki będą wdrażane co 2-3 lata, a cały program jądrowy zakłada budowę 6 bloków o mocy do 9 GW. Zgodnie z PPEJ Polska planuje budować tylko nowoczesne, ale sprawdzone i duże reaktory typu PWR.
Pod koniec października została zawarta polsko-amerykańska międzyrządowa umowa o współpracy między rządami w celu rozwoju Programu Polskiej Energetyki Jądrowej oraz cywilnego przemysłu jądrowego w Polsce.
"Plan jest taki, że będziemy budowali sześć reaktorów atomowych"
Pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski, pytany kilka dni temu o termin wybudowania elektrowni jądrowej w Polsce, potwierdził w RMF FM plan opisywany w rządowej strategii energetycznej. - Przewidujemy, że w 2033 roku pierwszy reaktor będzie uruchomiony - powiedział.
- Plan jest taki, że będziemy budowali sześć reaktorów atomowych. Będziemy mieli dwa miejsca, może trzy, gdzie te elektrownie powstaną - wskazał. Pierwsza lokalizacja ma być na Pomorzu Gdańskim, a druga najprawdopodobniej w Bełchatowie. - To jest racjonalne miejsce. Tam mamy linie energetyczne, wszystko mamy przygotowane do przesyłania wyprodukowanej tam energii, a będziemy musieli zamknąć to, co tam jest - przekonywał Naimski.
Powiedział, że "realny termin zaczęcia budowy, jako takiej, jak to się mówi: wbicia łopaty, to jest 2026 rok", a realny termin ukończenia pierwszego bloku to jest 2033 rok.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock