Zdanie dzieci liczy się przy kupnie nie tylko gier czy ubrań, ale też w przypadku mebli czy przy wyborze miejsca wakacyjnego wyjazdu - pisze "Rzeczpospolita".
Okazuje się, że dzieci wywierają coraz większy wpływ na decyzje zakupowe. Chodzi nie tylko o kupowanie produktów bezpośrednio dla nich, jak ubrania czy buty. Z badania Kids Power agencji IQS wynika, że dzieci w rodzinach współdecydują także o zakupie mebli, akcesoriów wnętrzarskich czy miejscu spędzania wakacji.
Z badana wynika również, że władza dzieci bierze się nie tylko z ich wpływu na decyzje zakupowe. Połowa dostaje regularne kieszonkowe, mają też dochody z innych źródeł, stąd stają się realną siłą zakupową.Eksperci zwracają uwagę, że często koncerny nie są świadome wpływu dzieci na decyzje zakupowe i pomijają je w swojej komunikacji z rodzinami. Skupiają się raczej na osobach, które mają stałe dochody.
Autor: gry / Źródło: PAP