Chojna-Duch: zniesienie sankcji VAT efektem lobbingu. Presja była ogromna

[object Object]
Chojna-Duch przed komisją śledczą ds. VATTVN24 BiS
wideo 2/19

Presja na zniesienie 30-procentowej sankcji VAT była ogromna; lobbing w tej sprawie wprowadził w błąd Sejm, przytaczano fałszywe argumenty, że przepisy te są niezgodne z prawem Unii Europejskiej - zeznała w środę przed komisją do spraw VAT była wiceminister finansów Elżbieta Chojna-Duch.

Chojna-Duch była podsekretarzem stanu w resorcie finansów w latach 1994-1995 oraz za czasów rządów PO-PSL w latach 2007-2010. Na początku stycznia 2010 roku została powołana przez Sejm do Rady Polityki Pieniężnej.

Likwidacja sankcji VAT-owskiej

Chojna-Duch pytana była o sprawę, do której odnosiła się podczas poprzedniego przesłuchania w listopadzie ubiegłego roku. Chodzi o likwidację tak zwanej sankcji VAT-owskiej zapisanej w projekcie nowelizacji ustawy o podatku od towarów i usług, który wpłynął do Sejmu w lipcu 2008 roku. Był to projekt rządowy, który zawierał propozycję likwidacji 30-procentowej sankcji za zaniżenie czy zawyżenie zwrotu podatku.

- Było to (likwidacja sankcji - red.) wynikiem jawnego lobbingu zajmującego się międzynarodowym unikaniem opodatkowania. Presja była ogromna. Z różnych stron. Zarówno z Komisji Przyjazne Państwo, z resortu. (...) Lobbing ten wprowadził - moim zdaniem - w błąd Sejm, również komisję sejmową. Przytaczano fałszywe argumenty - również w Ministerstwie Finansów - że przepisy te są jakoby niezgodne z prawem Unii Europejskiej - powiedziała.

I jak dodała, dlatego 1 grudnia 2008 roku, uchylono przepisy dotyczące tych sankcji. - Ustawa z końca 2008 roku o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług - moim zdaniem - był to historyczny błąd, do którego w jakiś sposób ja się też włączyłam. Ministerstwo Finansów cały 2008 rok dawał odpór temu - zaznaczyła.

Jak tłumaczyła, "pierwotnie - i to był słuszne podejście - uważałam, że sankcje powinny istnieć, w każdym systemie podatkowym, zwłaszcza w tak wrażliwym podatku, jakim jest podatek od towarów i usług". Podobną manipulacją była wiceminister finansów tłumaczyła członkom komisji swoją zmianę zdania w sprawie zniesienia sankcji. Jak przypomniał w środę przewodniczący komisji Marcin Horała, podczas poprzedniego przesłuchania Chojna-Duch zeznała, iż była sceptyczna wobec zniesienia sankcji, mimo tego ostatecznie zaakceptowała jej zniesienie. Według zeznań Chojny-Duch, choć uważała ona, że likwidacja sankcji rozszczelni system podatkowy, to przekonało ją pismo mówiące o tym, że Komisja Europejska zdecydowała o zniesieniu sankcji. - Wprowadzono mnie w błąd. (...) Rzeczywiście można powiedzieć, że była to moja porażka spowodowana nieprawdziwymi informacjami z Departamentu Europejskiego Ministerstwa Finansów - zeznała. Wskazała, że wcześniej podobne informacje przekazywano jej także podczas rozmów u ministra Sławomira Nowaka. - Po tych kilku wizytach u pana ministra Nowaka (Sławomira - red.) gdzie byliśmy przekonywani do tego, że Unia Europejska wymaga zniesienia sankcji, że prawo to nakazuje, ja nie dałam wiary tym zapewnieniom i w dalszym ciągu można powiedzieć, że upieraliśmy się przy istnieniu tych sankcji - mówiła posłom.

Sławomir Nowak był ówczesnym szefem gabinetu politycznego Donalda Tuska. Jak zeznała Chojna-Duch, w organizowanych przez niego spotkaniach poza nią i dyrektorami podległych jej departamentów uczestniczył zawsze także szef komisji Przyjazne Państwo Janusz Palikot. - On właściwie prowadził te spotkania, towarzyszył mu pan Jene (ówczesny doradca stały komisji Przyjazne Państwo - red.), ale nie zabierał głosu - oświadczyła, dodając, że sam Nowak był mniej aktywny podczas tych spotkań.

"Nie był to przypadek"

Była podsekretarz stanu w MF mówiła również o 18 aktach prawnych z lat 2010-2015, które jej zdaniem doprowadziły do "demontażu naszego systemu podatkowego VAT".

- Te działania, które następowały w Sejmie, 18 projektów aktów prawnych, rozszczelniły system VAT-owski z poprzedniego, oryginalnego brzmienia. Każdy z nich spowodował istotne luki i owocował stratami budżetowymi. To mogę w tej chwili powiedzieć po przestudiowaniu w ciągu ostatniego miesiąca różnego rodzaju dokumentów, po obserwacji, z którą miałam do czynienia. Była to, można powiedzieć, akcja celowa. Nie był to przypadek. Był to demontaż naszego systemu podatkowego VAT - mówiła Chojna-Duch.

Powiedziała, że opracowania różnych międzynarodowych organizacji jak CASE, Komisji Europejskiej, Banku Światowego, Międzynarodowego Funduszu Walutowego, wskazywały "dużo wcześniej" na "ogromną skalę" oszustw, wyłudzeń podatkowych i wpływie międzynarodowych organizacji przestępczych, które - po 2009 roku, 2010, 2011 r. - zostały w "jakiś sposób" ograniczone w swoich działaniach w państwach zachodnich.

- Akcja szturmowania rynku polskiego zaczęła się na dobre w 2010, 2011 roku. Wydaje mi się, że była to akcja zorganizowana, i w tym celu również przygotowany został jakby grunt, pod tego typu działalność międzynarodowych grup przestępczych, stosujących różne formy takie jak karuzele podatkowe i tak dalej - powiedziała Chojna-Duch.

"Największe rozszczelnienie systemu"

- Polska stanowiła jeden z krajów, w którym następowało największe rozszczelnienie systemu podatku od towarów i usług. Poza naszym krajem były to takie kraje jak Malta. Nawet Bułgaria miała ten poziom bardziej satysfakcjonujący - powiedziała w trakcie zeznań Chojna-Duch.

Odnosząc się do możliwych kwot o jakie uszczuplony został system podatkowy powiedziała: "co do kwot, to różne są sposoby liczenia, różne metody, ale w każdej metodzie, zarówno ośrodków krajowych jak i europejskich jak i globalnych, one są bardzo poważne".

Była wiceminister finansów stwierdzała, że do szybkiego wzrostu wypłacanych zwrotów podatku VAT doszło od 2009 i 2010 roku.

Dodała, że podczas prac nad nowymi przepisami dotyczącymi podatku od towarów i usług, padała nawet propozycja skrócenia czasu zwrotu podatku VAT do 50 dni.

"Załamanie systemowe"

Chojna-Duch zwróciła uwagę, że w porównaniu z 2007 rokiem, w 2008 i 2010 pogłębił się przyrost deficytu. Kiedy w 2007 roku wynosił on 1,9 procent PKB, to w 2008 roku było to 3,7 procent, a w 2010 roku 7,9 procent PKB.

- To stanowiło ogromne zagrożenie, malały dochody z podatków i było to - można powiedzieć - załamanie systemowe, nie tylko jednorazowe, nie tylko związane z kryzysem (gospodarczym - red.) - oceniła była wiceminister.

Świadek dodała, że ówczesny szef resortu finansów Jacek Rostowski zaproponował dostępny w Międzynarodowym Funduszu Walutowym kredyt FCL (skorzystanie z elastycznej linii kredytowej - red.).

- Ta wysokość była istotna. Ona nie została wykorzystana, bo nie było takiej potrzeby, bo oczywiście byliśmy objęci procedurą nadmiernego deficytu ze strony KE. Właściwie ta procedura była utrzymywana, ale nie było jakiegoś zagrożenia załamania się, katastrofy finansów publicznych. Gdyby jednak ona wystąpiła, mieliśmy prawo do skorzystania z takiego kredytu - wskazała.

Według Chojny-Duch "głównym pomocnym" w ograniczeniu deficytu sektora finansów publicznych, była reforma OFE. Przyznała, że przyczyniła się ona do "pewnej" stabilizacji finansów publicznych.

W jej ocenie działania antykryzysowe za rządów PO-PSL miały charakter "doraźny", "tymczasowy".

- Nie miały one charakteru strategicznego, systemowego. Nie była to wypracowana jakaś strategia, tylko łatanie dziury budżetowej - oceniła.

Uniknięcie recesji

Chojna-Duch mówiła, że Rostowski kierując resortem finansów skupiał się na tym, aby nie doprowadzić do recesji.

- Zaangażowany był rzeczywiście w tę kwestię, która dotyczy uniknięcia recesji, to było jego osiągnięcie, nie wpadliśmy w recesję, nie odnieśliśmy tych negatywnych skutków, byliśmy tą zieloną wyspą rzeczywiście - zaznaczyła świadek.

Jednak - jak podkreśliła - "system prawa podatkowego to (była) klęska, zwłaszcza w zakresie VAT-u".

- Wydaje się, że (była) zbyt duża ingerencja usług eksperckich międzynarodowych firm specjalizujących się w unikaniu opodatkowania i również - można powiedzieć - byliśmy poniekąd skazani na przyjęcie wadliwych, prowspólnotowych rozwiązań prawnych, popieranych przez biznes podatkowy. Tu za mało było(...) działań przeciwdziałających - powiedziała b. wiceminister finansów.

Mówiła, że należało poszukiwać rozwiązań prawo-organizacyjnych, bardziej skupić się na koordynacji służb skarbowych i celnych oraz nad przepływem informacji.

Relacja z Hayder

Chojna-Duch pytana była o charakter relacji z Renatą Hayder, doradczynią społeczną ministra Rostowskiego. - To były okazjonalne spotkania, przynosiła pewne projekty aktów prawnych, bądź przychodziła, aby mnie wzmocnić w jakichś decyzjach. Chciała się też dowiedzieć, w jakim kierunku idą prace nad projektami ustaw. Raz byłyśmy na obiedzie. Zaprosiła mnie na obiad, ale rozmawiałyśmy o sprawach pozaministerialnych - odpowiedziała świadek.

Oceniła przy tym, że nie czuła się przełożoną Renaty Hayder ani nie mogła wydawać jej poleceń. - Ta rola zawsze mnie zadziwiała - zeznała. Ponieważ - jak mówiła Chojna - Duch - Hayder interesowała się "też podatkiem dochodowym od osób prawnych, które również były w mojej kompetencji i w małym zakresie podatkami lokalnymi, np. podatkiem od nieruchomości albo opłatą skarbową".

W trakcie zeznań o roli Renaty Hayder, b. wiceminister przywołała także notatkę otrzymaną od Andrzeja Parafianowicza, dotyczącą nieprawidłowości w odprowadzaniu VAT przez duże firmy telekomunikacyjne w związku z wpłatami na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy Jerzego Owsiaka.

- Akurat była wówczas w moim gabinecie dr Hayder i przysłuchiwała się mojej rozmowie z Hanną Majszczyk w tej sprawie. Powiedziała, że ta nieprawidłowość może ujrzeć światło dzienne, gdyż ma ona dostęp do szefów "Gazety Wyborczej". Odpowiedziałam, że nie wyrażam na to zgody, gdyż zlikwiduje to prace Orkiestry, a ja załatwię to sama - zeznała Chojna-Duch.

Powiedziała, że zadzwoniła do szefów tych firm telekomunikacyjnych, żeby środki wpłynęły na konto Ministerstwa Finansów. - I odniosło to lepszy skutek - powiedziała Chojna-Duch.

Jak wspomniała, dotyczyło to dwóch z czterech operatorów komunikacyjnych. Tłumaczyła, że problem dotyczył braku wpłaty w ciągu kilku miesięcy, co wykryły urzędy kontroli skarbowej.

Dopytywana, czy urzędy nie miały narzędzi do wyegzekwowania tych kwot, odparła, że miały, ale "było szybciej zadzwonić do prezesa". - Powiedziałam, że to wstyd, te środki powinny wpłynąć i tak się stało - zeznała. Nie potrafiła określić sumy tych środków. - Nie pamiętam, duże - zeznała.

- Załatwiłyśmy to bez upubliczniania tego faktu, bez kompromitacji, wielkich afer medialnych - opowiadała. Dodała, że w zwykłych okolicznościach następuje egzekucja i dochodzenie należnych kwot, ale najszybciej jest uczynić to polubownie. Dodała, że upomniała się również o odsetki. Wspomniała, że jednego z prezesów "znała towarzysko, więc pozwoliła sobie na ten telefon, nawet nie informując pana ministra".

Oceniła, że sytuacja ta "pokazuje rolę pani Hayder, która była doradcą, więc mogła doradzać". Zaprzeczyła także zeznaniom Jacka Rostowskiego, że decydowała o uczestniczeniu przez Hayder np. w komisjach sejmowych. - Zupełnie nie - zapewniła.

Przesłuchania Rostowskiego i Hayder

Jan Vincent Rostowski podczas grudniowego przesłuchania komisji ds. VAT był pytany o rolę Renaty Hayder. Były minister finansów stwierdził, że uchodziła za "ikonę doradztwa podatkowego" oraz że "wtedy przeszła już na emeryturę" i "nie była partnerem w Ernst&Young".

Podczas drugiego spotkania z komisją ds. VAT członkowie komisji pytali w poniedziałek Jacka Rostowskiego, czy przyjmując Renatę Hayder na stanowisko doradcy społecznego w resorcie finansów wiedział, że miała ona umowę o świadczenia usług konsultingowo-doradczych. - Nie wiedziałem - odparł. Dodał jednak, że były to usługi konsultingowe wewnętrzne dla EY. Rostowski podkreślił wtedy, że "Hayder nie byłą lobbystą, bo nie brała żadnych pieniędzy od klientów, którzy mieli interes w zmianie ustawy".

Na początku roku przed komisją ds. VAT zeznawała też Renata Hayder. Odpowiadała wtedy m.in. na zarzuty byłej wiceminister Chojny-Duch, która jeszcze podczas listopadowego przesłuchania mówiła, że Hayder była "takim superpracownikiem", miała swój gabinet w Ministerstwie Finansów i "proponowała pewne rozwiązania sprzyjające przedsiębiorcom".

W styczniu Hayder zapewniała przed komisją, że nie miała gabinetu w Ministerstwie Finansów ani dostępu do materiałów niejawnych. Odniosła się też do sugestii, że jest odpowiedzialna za wprowadzenie do ustawy o VAT m.in. możliwości kwartalnych rozliczeń i likwidację 30-proc. sankcji. Hayder zauważyła, że zmiany takie przewidywał projekt rządowy, ale także klubów PO i PiS. Wskazała, że w listopadzie 2008 roku w Sejmie wszyscy obecni na sali posłowie zagłosowali za projektem rządu PO-PSL.

Komisja ds. VAT

Komisja śledcza ds. VAT powołana została na początku lipca 2018 roku. Ma zbadać i ocenić prawidłowość działań rządów PO-PSL związanych z zapewnieniem dochodów z VAT i akcyzy oraz ewentualne zaniedbania w tym zakresie. Bada okres od grudnia 2007 r. do listopada 2015 roku. W uzasadnieniu uchwały napisano, że w latach 2007-2015 można było zaobserwować zjawisko stopniowego rozszczelnienia systemu VAT.

Zgodnie z uchwałą Sejmu powołującą komisję jej prace odnoszą się w szczególności do działań, zaniedbań i zaniechań między innymi członków rządu, "w szczególności ministra właściwego do spraw budżetu, finansów publicznych i instytucji finansowych, i podległych im funkcjonariuszy publicznych".

Autor: kris / Źródło: PAP

Pozostałe wiadomości

Szef JPMorgan Chase Jamie Dimon ostrzegł, że wojna celna może mieć długotrwałe i negatywne konsekwencje - podał Reuters. "Czy cła wywołają recesję, czy nie - pozostaje kwestią sporną, ale spowolnią wzrost" - podkreślił jeden z najważniejszych ludzi na amerykańskim rynku finansowym.

Ostrzeżenie dla Trumpa i USA. List od jednego z najważniejszych ludzi na rynku

Ostrzeżenie dla Trumpa i USA. List od jednego z najważniejszych ludzi na rynku

Źródło:
Reuters

Chińska ambasada w USA opublikowała w mediach społecznościowych wideo z przemówienia Ronalda Reagana. Prezydent USA w 1987 roku wskazywał na zgubne skutki wojen handlowych. To jedna z reakcji na groźbę nałożenia kolejnych ceł na Chiny przez Donalda Trumpa.

Ambasada Chin przypomina przemówienie Ronalda Reagana

Ambasada Chin przypomina przemówienie Ronalda Reagana

Źródło:
PAP

Komisja Europejska (KE) zaproponowała cła odwetowe w wysokości 25 procent na szereg towarów z USA - wynika z dokumentu, do którego dotarł Reuters.

Europejski odwet na USA. Nawet 25-procentowe cła. Lista artykułów

Europejski odwet na USA. Nawet 25-procentowe cła. Lista artykułów

Źródło:
Reuters, PAP

Doradca prezydenta Donalda Trumpa do spraw handlu Peter Navarro stwierdził, że Elon Musk nie rozumie mechanizmów, za pomocą których inne kraje "oszukują" USA w sprawach handlowych - przekazał portal Axios.

Doradca Trumpa: Musk "tego nie rozumie"

Doradca Trumpa: Musk "tego nie rozumie"

Źródło:
PAP

Giełda Papierów Wartościowych (GPW) w Warszawie zawiesiła w poniedziałek notowania na godzinę. W komunikacie wyjaśniła, że wynikało to "z rekordowej liczby zleceń maklerskich od początku sesji, co mogło doprowadzić do zachwiania stabilności systemu".

Giełda zawiesiła notowania. Przekroczono średnią o 300 procent

Giełda zawiesiła notowania. Przekroczono średnią o 300 procent

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvn24.pl

- Wszystkie wojny celne były przegrane przez tych, którzy je wywołali. Nie wiem, na co liczył prezydent USA Donald Trump - powiedział w "Tak jest" w TVN24 profesor Marian Noga, były członek Rady Polityki Pieniężnej.

"Pachnie to bardzo dużymi komplikacjami"

"Pachnie to bardzo dużymi komplikacjami"

Źródło:
TVN24, PAP

Donald Trump zagroził nałożeniem dodatkowych 50-procentowych ceł na Chiny, jeśli Pekin nie wycofa się z zapowiadanych ceł odwetowych. Prezydent USA dodał, że "wszystkie rozmowy z Chinami dotyczące ich żądanych spotkań z nami zostaną zakończone".

Rośnie napięcie między USA a Chinami. "Pomimo mojego ostrzeżenia"

Rośnie napięcie między USA a Chinami. "Pomimo mojego ostrzeżenia"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Cena rosyjskiej ropy Urals spadła do poziomu 52 dolarów za baryłkę - przekazał w poniedziałek Bloomberg. Tymczasem Kreml na 2025 rok zakładał cenę 69,7 dolara - podkreślił portal Moscow Times, dodając, że około 30 procent budżetu Rosji pochodzi z dochodów z ropy naftowej i gazu.

Cena spadła poniżej założeń Kremla

Cena spadła poniżej założeń Kremla

Źródło:
PAP

- W USA nie produkuje się fety, oliwek czy oliwy, więc nałożenie na nie ceł przez Waszyngton nie ma sensu - ocenił w poniedziałek premier Grecji Kyriakos Micotakis, cytowany przez agencję ANA-MPA. Zadeklarował jednocześnie, że grecka gospodarka jest gotowa stawić czoło zmienionym przez USA "zasadom gry".

Ta decyzja Waszyngtonu "nie ma sensu"

Ta decyzja Waszyngtonu "nie ma sensu"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Unia Europejska zaproponowała USA całkowite wzajemne zwolnienie z ceł towarów przemysłowych - przekazała szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Z kolei ministrowie handlu z państw UE byli zgodni, że należy pracować nad cłami odwetowymi, jednocześnie próbując negocjować z USA obniżenie stawek celnych. 

Choć oferta "jest na stole", to UE szykuje się na odwet

Choć oferta "jest na stole", to UE szykuje się na odwet

Źródło:
PAP

Ryzyko wystąpienia recesji w USA jest większe, niż wcześniej zakładano i wynosi 45 procent - ocenił bank inwestycyjny Goldman Sachs. Wyjaśnił, że powodem jest wzrost niepewności co do polityki gospodarczej oraz zagraniczne bojkoty konsumenckie.

Większe ryzyko recesji. Prognoza Goldman Sachs

Większe ryzyko recesji. Prognoza Goldman Sachs

Źródło:
PAP

Pracujemy nad utworzeniem bezpośredniego połączenia kolejowego do Chorwacji - ogłosił w mediach społecznościowych minister infrastruktury Dariusz Klimczak. W 2024 roku Polacy byli na czwartym miejscu, jeśli chodzi o przyjeżdżających do Chorwacji. Pierwsze trzy pozycje zajmowali Niemcy, Słoweńcy i Austriacy.

Pociągiem bezpośrednio do Chorwacji. Zapowiedź ministra

Pociągiem bezpośrednio do Chorwacji. Zapowiedź ministra

Źródło:
tvn24.pl

"Reakcja na wojnę celną była do przewidzenia. Giełdowe trzęsienie ziemi od Japonii przez Europę do Ameryki trzeba przeżyć bez nerwowych decyzji" - napisał w poniedziałek w mediach społecznościowych premier Donald Tusk. "Spokojnie wytrwamy!" - dodał.

Donald Tusk o "giełdowym trzęsieniu ziemi"

Donald Tusk o "giełdowym trzęsieniu ziemi"

Źródło:
tvn24.pl

Ponad połowa ankietowanych internautek i internautów uważa, że spędza "raczej dużo" lub "bardzo dużo" czasu, korzystając z urządzeń z ekranami. Zdecydowana większość badanych (ponad 90 procent) przyznawała się do długiego używania telefonów lub tabletów w bezruchu, czyli siedząc lub leżąc. To wnioski z drugiego Ogólnopolskiego Badania Higieny Cyfrowej Dorosłych.

Niepokojące wyniki badania. "Ważne, że zaczynamy rozmawiać o stawianiu granic"

Niepokojące wyniki badania. "Ważne, że zaczynamy rozmawiać o stawianiu granic"

Źródło:
tvn24.pl

Na giełdach w Azji odnotowano potężne spadki indeksów. Znaczące przeceny widać także na europejskich parkietach. Na GPW indeks WIG20 traci ponad 5 procent. Na świecie przyspiesza ucieczka inwestorów z globalnych rynków akcji, a gracze masowo gromadzą bezpieczne aktywa, zniechęceni polityką celną USA. Na rynku walutowym dolar amerykański jest słabszy w stosunku do innych walut.

Efekt Trumpa. Czerwień rozlała się po rynkach

Efekt Trumpa. Czerwień rozlała się po rynkach

Źródło:
PAP

Prezydent Tajwanu Lai Ching-te zadeklarował w poniedziałek gotowość do rozmów z władzami USA w sprawie zniesienia ceł, proponując "zero ceł" jako punkt wyjścia do negocjacji. Reakcja ta następuje po wprowadzeniu przez USA dodatkowych taryf w wysokości 32 procent na część produktów z Tajwanu.

Jest reakcja na cła Trumpa. "Zapoczątkujemy złotą erę"

Jest reakcja na cła Trumpa. "Zapoczątkujemy złotą erę"

Źródło:
PAP

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów poinformował w komunikacie prasowym, że Medicover otrzymał warunkową zgodę na przejęcie spółek prowadzących kluby fitness CityFit i CityFit Blue. Planowana transakcja zakłada przejęcie przez ABC Medicover Holdings kontroli nad 16 spółkami z grupy CityFit

Przejęcie w branży fitness. Jest zielone światło

Przejęcie w branży fitness. Jest zielone światło

Źródło:
PAP

Amerykański inwestor i miliarder Bill Ackman ocenił, że w wyniku decyzji o nałożeniu ceł na kilkadziesiąt państw prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump traci zaufanie liderów biznesu na całym świecie. - Niszczymy też zaufanie do naszego kraju jako partnera handlowego - mówi, cytowany przez CNBC.

"Gospodarcza zima nuklearna". Mocne słowa miliardera

"Gospodarcza zima nuklearna". Mocne słowa miliardera

Źródło:
PAP

Maklerzy informują, że ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku gwałtownie spadają. Zaostrzająca się wojna handlowa na świecie budzi obawy o możliwą globalną recesję i spadek popytu.

Ceny ropy ostro w dół. Obawy o recesję

Ceny ropy ostro w dół. Obawy o recesję

Źródło:
PAP

Biuro Informacji Kredytowej podało, że w marcu wzrost zapytań o kredyty mieszkaniowe wyniósł 33,3 procent w porównaniu do analogicznego okresu roku poprzedniego. Z kolei liczba wniosków o kredyty mieszkaniowe zwiększyła się o 24,6 procent. W marcu padł też historyczny rekord - średnia kwota wnioskowanego kredytu wyniosła 460 tysięcy złotych.

Historyczny rekord na rynku kredytów

Historyczny rekord na rynku kredytów

Źródło:
PAP

Przedstawiciele administracji Donalda Trumpa nie są spójni w przekazie na temat przyszłości ceł. Doradca ekonomiczny prezydenta USA Kevin Hassett powiedział telewizji ABC, że ponad 50 państw zwróciło się do Białego Domu o negocjacje. Minister handlu Howard Lutnick sugerował, że mimo to cła pozostaną i zbywał ofertę obniżki ceł miedzy innymi od Wietnamu.

Sprzeczne sygnały ludzi Trumpa. Co z cłami?  

Sprzeczne sygnały ludzi Trumpa. Co z cłami?  

Źródło:
PAP

Hotelarze i wynajmujący pokoje pod Giewontem nie wiedzą, czy mają nadal pobierać opłatę miejscową od turystów. Wszystko za sprawą wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego. - Większość przedsiębiorców nadal pobiera opłatę miejscową - mówi Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej.

Hotelarze zdezorientowani. Jest propozycja nowego podatku

Hotelarze zdezorientowani. Jest propozycja nowego podatku

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Osoba ubezpieczona, która na skutek wypadku przy pracy lub choroby zawodowej doznała stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu, ma prawo do jednorazowego odszkodowania. Od 1 kwietnia za każdy procent uszczerbku na zdrowiu ZUS wypłaca 1636 złotych. To o 205 złotych więcej niż do tej pory. 

ZUS wypłaci wyższe kwoty. Zmiany od kwietnia

ZUS wypłaci wyższe kwoty. Zmiany od kwietnia

Źródło:
tvn24.pl