Na mieszkanie najdłużej, bo aż przez 43 i pół roku, muszą oszczędzać pracownicy wykonujący proste prace - wynika z analizy ekspertów portalu RynekPierwotny.pl. W najlepszej sytuacji są przedstawiciele władz publicznych, wyżsi urzędnicy oraz kierownicy, którzy w tym celu muszą odkładać pieniądze przez około 15 lat.
Eksperci portalu Rynekpierwotny.pl przeanalizowali dane GUS z października 2018 roku dotyczące wynagrodzeń i na ich podstawie "sprawdzili, czy przedstawiciele różnych profesji musieli pracować na typowe mieszkanie krócej niż w 2016 roku".
RynekPierwotny.pl podkreśla, że analiza "opiera się na dość specyficznych założeniach".
"Analitycy obliczyli, jak długo trzeba by pracować na mieszkanie o powierzchni 55 mkw. i średnim koszcie zakupu 1 mkw. z całej Polski. Dalsze założenia mówią, że przeciętny pracownik co miesiąc oszczędza na cele mieszkaniowe 20 proc. swojego dochodu netto i wpłaca środki na rachunek oszczędnościowy z oprocentowaniem wynoszącym średnio 1,00 punkt procentowy powyżej inflacji. Analiza RynekPierwotny.pl zakłada również, że długoterminowy wzrost ceny przykładowego mieszkania jest równy inflacji" - tłumaczą eksperci.
Przez ile lat trzeba oszczędzać?
Według portalu czas pracy na mieszkanie w zależności od grupy zawodowej wynosi: 15,4 roku w przypadku przedstawicieli władz publicznych, wyższych urzędników i kierowników, 23,4 roku w przypadku specjalistów, 28,3 roku w przypadku techników i innego średniego personelu, 33 lata w przypadku robotników przemysłowych i rzemieślników, 33,3 roku w przypadku operatorów i monterów maszyn oraz urządzeń, 33,7 roku w przypadku pracowników biurowych, 39,3 roku w przypadku rolników, ogrodników, leśników i rybaków, 42,1 roku w przypadku pracowników usług i sprzedawców oraz 43,6 roku w przypadku pracowników wykonujących proste prace.
"Zaniepokojenie budzi między innymi bardzo długi czas pracy na przeciętne "M" dotyczący niewykwalifikowanych pracowników i osób zatrudnionych w handlu oraz usługach" - oceniają eksperci.
"Porównanie wyników z października 2016 roku oraz października 2018 roku wprowadza bardziej optymistyczny akcent do analizy przeprowadzonej przez portal RynekPierwotny.pl. Okazuje się bowiem, że przez dwa lata spadł szacunkowy czas pracy na przeciętne mieszkanie (mimo wzrostu ceny takiego "M"). Największa poprawa (skrócenie czasu pracy na lokal o 11 proc.) dotyczyła robotników przemysłowych oraz rzemieślników. W ujęciu statystycznym, najmniejszy wzrost dostępności mieszkań mogły odczuć dobrze wynagradzane osoby z grupy przedstawicieli władz publicznych, wyższych urzędników oraz kierowników" - czytamy w analizie RynekPierwotny.pl.
Autor: mp / Źródło: tvn24bis