Pierwszy test systemu Hyperloop może nie wyglądał imponująco, ale udowodnił, że nowy, futurystyczny środek transportu, to nie tylko kolejny szalony pomysł miliardera Elona Muska. - Przetestowaliśmy dziś system napędu. Wszystko zadziałało doskonale - podkreśla Rob Lloyd, dyrektor wykonawczy firmy "Hyperloop One".
Testowe sanki w dwie sekundy udało się rozpędzić do niemal 200 km/h.
Kolejna chętnych
Docelowo Hyperloop One ma działać według następującego mechanizmu. Kapsuły z pasażerami lub ładunkiem będą przemieszczać się, unosząc się na poduszce magnetycznej w specjalnym tunelu z obniżonym ciśnieniem. Dzięki temu mają rozwijać zawrotną prędkość 1200 km/h.
- Jestem bardzo podekscytowany i dumny z naszego zespołu. Nie mogę się już doczekać kolejnego testu - mówi Brogan Bambrogan, dyrektor ds. technologicznych w firmie "Hyperloop One".
Pierwsza linia Hyperloop ma połączyć Los Angeles z San Francisco. Podróż na liczącej 550 km trasie ma trwać 35 minut. Zainteresowane budową są już m.in. Chiny i Słowacja, która chce skrócić podróż z Bratysławy do Wiednia do zaledwie 8 minut.
- Za 5 lat będziemy mogli przewozić pierwszych pasażerów i towary - zapowiada Rob Lloyd.
Polski akcent
Ale na razie prace nad projektem wciąż trwają. Nie wiadomo np., jaki będzie ostateczny wygląd kapsuł. W międzynarodowym konkursie aż do ścisłego finału dotarł zespół z Łodzi.
- Poczuliśmy się bardzo docenieni, ponieważ człowiek, który jest właściwie za to odpowiedzialny technicznie, docenił nas. Stwierdził, że to, co zrobiliśmy, ma wartość i nasza cała praca, mimo że nie wygraliśmy konkursu, była dobra - mówi Amadeusz Bathelt z Hyperlodz Team.
Kiedy 3 lata temu Elon Musk przedstawiał projekt Hyperloop, potraktowano to jako czysto fantastyczną koncepcję, ale podobnie odbierano jego wcześniejsze pomysły. Dziś Tesla wręcz nie nadąża z realizacją zamówień, a SpaceX udowodniła, że rakiety mogą lądować na Marsie i planuje w najbliższym czasie wysłanie tam ludzi.
ZOBACZ CAŁE WYDANIE PIĄTKOWYCH "FAKTÓW" TVN
Autor: mb/gry / Źródło: tvn24