Na paryskim lotnisku Le Bourget rozpoczął się w poniedziałek 51. międzynarodowy salon lotniczy. Tradycyjnie rywalizujące koncerny lotnicze Airbus i Boeing już poinformowały o dużych zamówieniach z Arabii Saudyjskiej i Indonezji.
Prezydent Francji Francois Hollande, który przybył na miejsce na pokładzie nowego Airbusa A350, wyraził przekonanie, że cykliczna impreza zakończy sie sukcesem, ponieważ "toczą się negocjacje w sprawie kontraktów, które - bez wątpienia - zostaną tutaj podpisane".
Co i za ile?
Koncern Airbus poinformował na rozpoczęcie salonu w Le Bourget, że linie lotnicze Saudi Arabian zamówiły 20 maszyn typu Airbus A330-300 (jest to pierwszy kontrakt na ten model) oraz 30 samolotów wąskokadłubowych A320ceo. Zamówienie opiewa na około 8 mld dolarów. Rywal Airbusa, Boeing pochwalił się w poniedziałek listem intencyjnym, jaki podpisał z indonezyjskimi państwowymi liniami lotniczymi Garuda Indonesia; przewiduje on sprzedaż 30 Boeingów 373MAX i 30 Boeingów 787-9 za około 10,9 mld dolarów. Transakcja nie została jeszcze potwierdzona. Ponadto Katar zamówił cztery samoloty transportowe Boeinga typu C-17 Globemaster; nie podano jeszcze szacunkowej wartości tego kontraktu.
Łączne wpływy z tych kontraktów będą najprawdopodobniej niższe od zadeklarowanych, gdyż w branży lotniczej stosuje się zwyczajowo znaczne upusty cenowe. Salon Le Bourget organizowany jest co dwa lata, na zmianę z brytyjskim salonem Farnborough. Jak podkreśla AFP, ze względu na obawy o ataki terrorystyczne, tegoroczna impreza pod Paryżem została zorganizowana z zachowaniem szczególnych środków ostrożności.
Autor: mn / Źródło: PAP