Jest to przełom, bo złamaliśmy pewną barierę psychologiczną. Udało się udowodnić, że amerykański gaz skroplony może być sprowadzany do tej części świata w sposób opłacalny - mówił w programie "Bilans" ekspert Wojciech Jakóbik. W połowie czerwca do terminala LNG w Świnoujściu przypłynie gazowiec z Teksasu. To pierwsza dostawa skroplonego gazu z USA nie tylko do Polski, ale Europy Północnej.
Jak powiedział Jakóbik umowa z Amerykanami "zadaje kłam linii argumentacyjnej Rosjan, którzy między innymi w ten sposób przekonują do kontrowersyjnego gazociągu Nord Stream 2" - Twierdzili, że nie ma innej alternatywy, a LNG z USA będzie droższe - zaznaczył.
Lepsza pozycja
Podkreślił, że ten kontrakt pokazuje, że mamy dostęp do kolejnego źródła, które daje dywersyfikacje i poprawia naszą pozycję negocjacyjną. - Mamy większą wolność wyboru, co postawi nas w lepszej pozycji, kiedy będziemy zmieniać warunki umowy z Rosjanami - wyjaśniał. Jego zdaniem "nie będziemy już skazani na gaz z Rosji".
Szansa na niższe ceny
Umowę z USA Jakóbik nazwał "małym, pozytywnym sygnałem". - Jeżeli będziemy mieli w pełni zdywersyfikowany rynek, a to będzie możliwe tylko dzięki nowym, pewnym źródłom to powinniśmy spodziewać się obniżki cen - mówił.
Według niego rosyjski gaz wciąż może być ciekawą alternatywą i nie należy go skreślać. - Ale będzie jedną z wielu ofert i to sprawi, że starzy monopoliści jak Gazprom będą musieli totalnie zmienić swoje postępowanie - dodał.
Autor: tol/gry / Źródło: TVN24 BiS