Gaz z USA buduje naszą pozycję negocjacyjną z Rosją, kończy dyktat cenowy Rosji, ale także otwiera możliwości reeksportu LNG - poinformował w czwartek wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki.
Polska zawarła kontrakt na jednorazową dostawę amerykańskiego skroplonego gazu ziemnego LNG. O podpisaniu umowy poinformował w Waszyngtonie Krzysztof Szczerski, szef Gabinetu Prezydenta RP. Będzie to pierwsza dostawa do państwa naszego regionu.
- W czwartek rano wiceprezes PGNiG Maciej Woźniak poinformował na konferencji prasowej, że w połowie czerwca do terminala LNG w Świnoujściu przypłynie gazowiec z amerykańskim LNG. To pierwsza dostawa skroplonego gazu z USA nie tylko do Polski, ale Europy Północnej. Dotąd amerykańskie LNG trafiało wyłącznie na rynki Europy Południowej m.in. Hiszpanii i Turcji - mówił w rozmowie z dziennikarzami Polskiej Agencji Prasowej wicepremier Morawiecki.
Kolejne umowy?
Minister rozwoju pytany był też, czy można spodziewać się następnych umów z Amerykanami. - Z dużą satysfakcją przyjąłem wiadomość o zawarciu tej umowy. Kilka tygodni temu, na początku kwietnia rozmawiałem o współpracy Polski i Stanów Zjednoczonych w tym zakresie z Sekretarzem ds. Energii Rickiem Perry. Jak widać, polityczne deklaracje szybko przełożyły się na konkrety gospodarcze. To pokazuje, że także po stronie amerykańskich firm jest gotowość do współpracy i potwierdza sprawność działania PGNiG. Finalizacja tej umowy otwiera perspektywy na dalszą współpracę. Duże zaangażowanie w tym obszarze wykazuje Pan Prezydent Andrzej Duda i jego Kancelaria. Liczę więc, że pierwsza dostawa będzie początkiem trwałego zasilenia naszego systemu energetycznego surowcem ze źródeł amerykańskich - wyjaśnił Mateusz Morawiecki:.
Wicepremier dopytywany, o stronę biznesową przedsięwzięcia mówił, że "zakup gazu z USA to nie tylko kwestia wspomnianej politycznej woli, która jest, ale też ekonomii". - Obu stronom musi się to opłacać. Cena jest tajemnicą handlową, ale PGNiG zapewnia, że jest atrakcyjna i korzystna dla Polski - mówił.
Rosja
- Deklaruje też, że więcej informacji dotyczących tego kontraktu przedstawi po realizacji dostawy do gazoportu w Świnoujściu. Pozyskanie gazu z kolejnego państwa buduje jednak przede wszystkim naszą pozycję negocjacyjną w relacjach z naszym do niedawna jedynym partnerem - Rosją. W 2022 r., kiedy wygaśnie obecna umowa międzyrządowa z Rosją, nie będziemy zmuszeni siadać do stołu na warunkach narzucanych przez Rosjan. To prawdziwy koniec dyktatu cenowego Rosji - wyjaśniał.
Zdaniem Morawieckiego ten krok oznacza, że "możliwa jest dywersyfikacja źródeł przepływu tego surowca do Polski i pełne uniezależnienie od dostaw z jednego – rosyjskiego – kierunku". - Nasze interesy są zbieżne z amerykańskimi. Oni chcą eksportować gaz, mają go w nadmiarze, my natomiast potrzebujemy różnicować źródła dostaw, by zapewnić bezpieczeństwo energetyczne. To kolejna przesłanka do tego, by nawiązać stałą współpracę z obopólną korzyścią. Dodam, że ta dostawa jest nie tylko pierwszym transportem gazu z USA do Polski, ale pierwszym do tej części Europy. To otwiera przed nami możliwości reeksportu i dostarczania surowca do innych państw naszego regionu - mówił Morawiecki.
Umowa
W czwartek prezes zarządu PGNiG Piotr Woźniak podpisał umowę o jednorazowej dostawie LNG z amerykańską firmą Cheniere Energy z siedzibą w Houston w stanie Teksas. Posiada ona terminal LNG i zakłady skraplania gazu naturalnego w stanie Luizjana. Jest liderem na amerykańskim rynku paliwowym w dziedzinie LNG.
Autor: gry / Źródło: PAP