Rosyjska waluta mocno traci w środę na wartości. Za dolara trzeba płacić ponad 113 rubli - o 7 procent więcej niż we wtorek. To najwyższy kurs od ponad dwóch lat.
Eksperci zwracają uwagę, że osłabienie rosyjskiej waluty ma związek z nowymi sankcjami wymierzonymi w Gazprombank oraz rosnącymi napięciami między Rosją a państwami zachodnimi.
Sankcje na Gazprombank
Stany Zjednoczone nałożyły w ubiegłym tygodniu restrykcje na 118 osób i podmiotów z sektora finansowego Rosji, w tym pełne sankcje na Gazprombank, ostatni duży rosyjski bank, który dotąd nie został objęty pełną blokadą.
Gazprombank to trzeci największy bank Rosji, za pomocą którego Moskwa rozlicza płatności za zakup sprzętu wojskowego i płaci żołnierzom oraz ich rodzinom. Choć już wcześniej nałożono na niego częściowe sankcje, to jak dotąd nie objęła go pełna blokada i wykluczenie z systemu SWIFT, które zastosowano wobec pozostałych banków. Miało to związek z obawami o wpływ sankcji na dalsze dostawy rosyjskiego gazu do Europy.
Czytaj także: Największy rosyjski bank objęty sankcjami>>>
Duże osłabienie
W środę około godziny 17:00 polskiego czasu za jednego dolara amerykańskiego trzeba było zapłacić 113 rubli, wobec 105 na zamknięciu wtorkowych notowań. To oznacza spadek wartości o 7 procent.
Analitycy, którzy wzięli na początku listopada udział w ankiecie Reutera, prognozowali, że kurs dolara przekroczy poziom 100 rubli na przestrzeni jednego roku.
Obecnie eksperci przewidują, że cena dolara może sięgnąć poziomu 120 rubli jeszcze w grudniu.
Niektórzy z rosyjskich ekspertów wzywają w związku z tym rząd i bank centralny do interwencji. - Możliwe środki mogą obejmować zwiększenie sprzedaży walut obcych przez bank centralny i dodatkową kontrolę kapitału - powiedziała w rozmowie z Reutersem analityczka rosyjskiego T-Banku.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: EPA/MAXIM SHIPENKO