Złotówka w poniedziałek nie notowała wahań kursu wobec zagranicznych dewiz. Zdaniem analityków, złoty może utrzymać obecny kurs nawet do końca roku, kiedy wzrośnie aktywność inwestorów. Ok. godz. 17.00 euro kosztowało 4,24 zł, dolar 3,86 zł, a frank 3,91 zł.
- Poświąteczny poniedziałek nie przyniósł większych zmian na wycenie polskiej waluty wobec dewiz. Powodem ograniczonej płynności był zwyczajowy spadek aktywności rynku pomiędzy świętami a Nowym Rokiem. Z uwagi na rozliczanie poziomu długu do PKB na bazie średniorocznego kursu złotego nie należy oczekiwać interwencji walutowych, stąd kurs zamknięcia dla 2015 r. wypadnie najprawdopodobniej blisko aktualnych wartości - ocenił analityk DM BOŚ Konrad Ryczko.
Marazm zamiast impulsu
Z kolei zdaniem Kamila Maliszewskiego z Domu Maklerskiego mBanku obecna sytuacja złotego świadczy "raczej o kontynuacji marazmu na rynku złotego z ostatnich dni, a nie wykształceniu nowego impulsu". Ekspert dodał, że wycena polskiej waluty nie powinna się zmienić do końca roku, ponieważ w tym czasie nie poznamy żadnych istotnych danych z polskiej gospodarki. Na złotówkę nie wpłyną też - według niego - wtorkowe prace Sejmu nad ustawą budżetową. - Co prawda we wtorek Sejm będzie pracował nad ustawą budżetową na 2016 rok, która wzbudza pewne emocje wśród ekonomistów ze względu na optymistyczne prognozy w niej zawarte, nie należy jednak oczekiwać, aby projekt na etapie prac parlamentarnych został w większym stopniu zmieniony - zaznaczył Maliszewski.
Autor: tol / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock