Złoty dziś był jedną z najsłabszych walut rynków wschodzących - zwracają uwagę analitycy walutowi. Początek przyszłego tygodnia "może okazać się sądny" bo na wycenę polskiej waluty wpływ mają doniesienia na temat ewentualnego wyjścia Wielkiej Brytanii z UE.
Analityk DM mBanku Rafał Sadoch ocenił, że na poprawę nastrojów wokół złotego wpływ ma zmniejszające się prawdopodobieństwo wyjścia Wielkiej Brytanii z UE, po tym jak zamordowana została parlamentarzystka partii pracy.
Sądny dzień
- Jeszcze w czwartek polska waluta zyskała wobec euro 4 grosze, a wobec dolara i franka szwajcarskiego niespełna 7 groszy. Mimo lepszych nastrojów i wzrostów głównych europejskich indeksów giełdowych, złoty w piątek minimalnie tracił wobec głównych walut - wskazał. Sadoch dodał, że choć majowe dane o produkcji przemysłowej oraz sprzedaży detalicznej okazały się słabsze od oczekiwań, to jednak nie miały one większego wpływu na notowania złotego. - Złoty wyraźnie pozostaje pod wypływem doniesień z Wielkiej Brytanii - zaznaczył analityk. Jego zdaniem, "początek przyszłego tygodnia może okazać się sądny zarówno dla polskiej waluty jak i innych ryzykownych aktywów". - Rozwój dalszej sytuacji zależy od wyników kolejnych sondaży uwzględniających już zmianę nastrojów wśród Brytyjczyków po morderstwie Jo Cox. Jeśli ta tragedia, a dzisiejsza reakcja rynku na to wskazuje, zmniejszy poparcie dla wystąpienia Wielkiej Brytanii z UE (spekuluje się o politycznych motywach tej zbrodni) rozpocznie się hossa na ryzykownych aktywach i złotym. Jeśli natomiast utrzymane zostanie poparcie dla Brexitu, powrócimy do wyprzedaży, jaką obserwowaliśmy w poprzednich dniach, a notowania 4,50 za euro, 4,00 za dolara amerykańskiego, czy 4,20 wobec franka mogą stać się rzeczywistością - ocenił Sadoch.
Ostrożni inwestorzy
Z kolei Konrad Ryczko z DM BOŚ zwrócił uwagę, że w piątek był jedną z "najsłabszych składowych koszyka EM". - Przez większą część handlu PLN tracił m.in. wobec USD oraz CHF, jednakże podobnie, jak to miało miejsce wczoraj, popołudniowy obrót przyniósł powrót w kierunku punktów odniesienia - dodał. Ryczko podobnie jak Sadoch zwraca uwagę, że mimo poprawy nastrojów wokół zbliżającego się referendum w Wielkiej Brytanii inwestorzy pozostają ostrożni, unikając inwestycji w bardziej ryzykowne aktywa i waluty jakim jest złoty. - Krajowe dane dotyczące sprzedaży detalicznej oraz produkcji przemysłowej za maj okazały się być słabsze od oczekiwań, jednak w dalszym ciągu możemy mówić o +solidnych+ publikacjach, stąd brak większej reakcji na rynku - podkreślił analityk.
Złoty coraz słabszy w obawie o Brexit:
Autor: tol//ms / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock