Cena złota spadła do najniższego poziomu od pięciu lat. Na rynkach azjatyckich za uncję płacono w poniedziałek 1088,05 dolarów. BBC pisze na portalu internetowym, że inwestorów skłoniła do wyprzedaży złota perspektywa wzrostu stóp procentowych w USA w tym roku.
Inwestorzy zwrócili się ku dolarowi, który zwyżkował z uwagi na prawdopodobieństwo, że Rezerwa Federalna podniesie stopy procentowe, reagując na poprawę sytuacji gospodarczej w USA.
Najniżej od lat
W poniedziałek złoto po raz pierwszy od 26 marca 2010 roku spadło poniżej poziomu 1100 dolarów za uncję. BBC odnotowuje, że również cena platyny spadła o 5 proc., do najniższego poziomu od czasu globalnego kryzysu finansowego.
Strateg rynkowy firmy IG Evan Lucas nie wyklucza, że obecny spadek cen złota może sygnalizować, iż pod koniec roku za uncję tego metalu będzie się płacić 1000 dolarów. Lucas powiedział BBC, że amerykański dolar i obligacje są obecnie wyraźnie bardziej atrakcyjne dla inwestorów.
Niemiecka agencja dpa zwraca uwagę, że kurs złota, uważanego za "walutę na czas kryzysu", spada, mimo że nie jest jeszcze pewne ostateczne rozwiązanie greckiego kryzysu i mimo przejściowego krachu giełdowego w Chinach.
Dolar coraz mocniejszy
Agencja wskazuje, powołując się na opinie fachowców, że na cenę złota wpływa coraz mocniejszy dolar. Waluta USA cieszy się dużym zainteresowaniem inwestorów, ponieważ Rezerwa Federalna "steruje ku pierwszej podwyżce stóp procentowych od czasu kryzysu finansowego i gospodarczego".
W materiale dpa zwrócono też uwagę na coraz większe znaczenie faktu, że pieniądze zainwestowane w złoto nie przynoszą odsetek - w odróżnieniu od wielu innych inwestycji. Wskazano też, że nie sprawdziły się oczekiwania znacznego wzrostu inflacji, wiązane z wyjątkowo luźną polityką pieniężną wielkich banków. Przeciwnie, banki centralne wielu krajów uprzemysłowionych walczą ze zbyt niską inflacją.
"Także załamanie się światowego systemu finansowego, zapowiadane od lat przez niektórych zwolenników złota, każe na siebie czekać" - pisze dpa i dodaje, powołując się na opinię specjalistów z banku M.M. Warburg, że "jeśli ktoś nie wierzy w scenariusze końca świata, trzyma się z daleka od złota, przynajmniej z punktu widzenia inwestycji".
Autor: mn / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock