Ponad miliard złotych wyłudzeń ze SKOK Wołomin ma już udokumentowane prokuratura prowadząca śledztwo w tej jednej z największych w historii afer finansowych - informuje RMF FM. Trwa jeszcze analiza dokumentów, ale prokuratorzy na koniec sierpnia planują rozszerzenie zarzutów głównym podejrzanym.
Niedawno zatrzymano 8 kolejnych osób, pięć z nich trafiło do aresztu. Tym razem mowa o odpowiedzialnych za organizowanie dużych, nawet kilkusetosobowych grup "słupów". Zatrzymane osoby między innymi udostępniały konta, a także wystawiały zaświadczenia umożliwiające wyłudzanie kredytów - informuje RMF FM. Wśród nich są też takie osoby, które usłyszały zarzuty wyprowadzania pieniędzy do tak zwanych rajów podatkowych.
Jak czytamy, część wypranych kwot wracała do Polski. W naszym kraju firmy z podatkowych rajów kupowały między innymi nieruchomości. Śledczy mają udokumentowane takie transakcje na ponad 20 milionów złotych. Tymczasem ze SKOK-u Wołomin wypłynęło co najmniej półtora miliarda złotych.
Przypomnijmy, że upadłość SKOK Wołomin warszawski sąd ogłosił w lutym 2015 roku.
Prokurator w SKOK
Postępowanie w sprawie przestępstw związanych z działalnością Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo-Kredytowej w Wołominie prowadzą dwa specjalne zespoły prokuratorów. Jeden zespół powołano w Prokuraturze Okręgowej Warszawa-Praga, a drugi - w Prokuraturze Okręgowej w Gorzowie Wielkopolskim.
Prokuratorzy ustalają wszystkich członków poszczególnych grup, które organizowały pozyskiwanie potencjalnych kredytobiorców, tzw. "słupów", skupowali bezwartościowe nieruchomości służące do zabezpieczenia kredytów, podrabiali zaświadczenia o zatrudnieniu i wysokościach zarobków oraz organizowali dowóz poszczególnych kredytobiorców do SKOK w Wołominie i notariuszy. Ponadto prokuratorzy ustalają, gdzie były lokowane, transferowane i na co były przeznaczane zyski z tych przestępstw.
Zobacz materiał "Faktów" TVN o komisji śledczej do sprawy Amber Gold (06.07.2016):
Autor: mb//ms / Źródło: RMF FM, tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24