Przyznawane od 1 kwietnia emerytury będą wyższe o kilka procent. - Niestety patrząc na powody wzrostu nie jest dobrze, a wręcz jest bardzo źle - napisał Oskar Sobolewski z Instytutu Emerytalnego. Wzrost świadczeń ma bowiem związek ze zgonami spowodowanymi COVID-19.
Jak podał Instytut Emerytalny, powołujący się na najnowsze dane GUS, średnia długość dalszego trwania życia kobiet i mężczyzn dla osób w wieku 60 lat zmniejszyła się z 261,5 miesiąca (21 lat i 9,5 miesiąca) do 247,7 miesiąca (20 lat i 7,7 miesiąca). Dla osób w wieku 65 lat średnia spadła z 217,6 miesiąca (18 lat i 1,6 miesiąca) do 204,3 miesiąca (17 lat i 0,3 miesiąca).
"Średnia długość życia spada i to w rekordowym tempie! Demografia, system emerytalny - to zagadnienia którymi powinien się zająć odpowiedzialny rząd, a nie bonusami jak 13 emerytura czy skok na OFE" - napisał na Twitterze Sobolewski.
"Cofnęliśmy się o około 12 lat"
Jak przypomniał główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich Łukasz Kozłowski, najnowsze dane GUS to "skutek ogromnej liczby zgonów z powodu COVID-19". Dodał, że te statystyki są brane pod uwagę przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych przy obliczaniu emerytur.
"Pośrednim efektem tego (zgonów spowodowanych COVID-19 - red.) jest nadzwyczajna, pandemiczna podwyżka świadczeń ustalanych dla emerytów składających wniosek o przyznanie świadczenia od 1 kwietnia" - napisał Kozłowski na Twitterze. Według jego wyliczeń "kobieta (60 l.) zyska średnio o 5,6 proc., a mężczyzna (65 l.) o 6,5 proc. wyższą emeryturę".
Wytłumaczył, że "wynika to z faktu, iż wysokość emerytury ustala się, dzieląc zapisane składki przez oczekiwaną długość życia", więc "im jest ona krótsza, tym wyższa emerytura".
Kozłowski dodał, że "pod względem oczekiwanej długości życia w 2020 roku cofnęliśmy się o około 12 lat do poziomów z 2008 roku". Wyjaśnił przy tym, że "tablice GUS opracowywane są w oparciu o dane z roku poprzedniego, czyli 2020".
Wzrost liczby zgonów w Polsce w 2020 roku
Według danych Ministerstwa Cyfryzacji w 2020 roku zmarło w Polsce 478 658 osób - czytamy w Konkret24. Było to o 67 677 osób więcej niż w roku 2019 (410 981) - to oznacza wzrost o 16,4 proc.
O ile do połowy 2020 roku miesięczne statystyki zgonów nie bardzo różniły się od danych zarejestrowanych w tych samych miesiącach w poprzednich czterech latach, to w drugiej połowie roku krzywa zgonów w Polsce zaczęła rosnąć. W lipcu miesięczne dane zaczęły regularnie przewyższać liczby z wcześniejszych lat. Najwięcej zgonów, jeśli chodzi o 2020 rok, było w listopadzie: 64 436; drugim miesiącem z najwyższą liczbą zgonów w ubiegłym roku był grudzień: 53 284.
6 milionów emerytów w ZUS
Z danych ZUS wynika, że w grudniu 2020 roku przyznawano emeryturę 6 mln osób. Wydatki na te świadczenia wzrosły w ubiegłym roku o 12,7 mld zł do 176,4 mld zł. Przeciętna emerytura wynosiła 2505 złotych i wzrosła do analogicznego okresu roku ubiegłego o 5,5 procent. Najwyższa emerytura w 2020 roku wynosiła 33 904 zł miesięcznie, a najniższa - 3 grosze.
Liczba wypłacanych w grudniu emerytur minimalnych - w wysokości 1200 złotych (od 1 marca 2021 roku 1250,88 zł - red.) - wzrosła o 6,5 procent, do 229 tysięcy. Z kolei liczba osób pobierających emerytury poniżej 1200 zł wzrosła w ujęciu rocznym o 18,8 procent - do 310 tysięcy. W tym świadczenia poniżej 100 zł otrzymuje 5,8 tys. osób, a poniżej 500 zł - 34,3 tys. osób.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock