IKE czy ZUS - co wybrać po likwidacji OFE? Wady i zalety obu rozwiązań

Źródło:
TVN24 Biznes
Likwidacja OFE. Komentarze polityków
Likwidacja OFE. Komentarze politykówTVN24
wideo 2/9
Likwidacja OFE. Komentarze politykówTVN24

1 czerwca ma wejść w życie ustawa o przekształceniu otwartych funduszy emerytalnych. Oznacza to, że ponad 15 milionów osób będzie musiało zdecydować, czy woli przekazać zgromadzone w OFE środki na nowo utworzone Indywidualne Konto Emerytalne, czy przenieść na rachunek Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Czym różnią się oba rozwiązania i które jest korzystniejsze? Wyjaśniamy.

Według danych Komisji Nadzoru Finansowego 15,4 mln osób zgromadziło na rachunkach w otwartych funduszach emerytalnych około 150 mld zł. Teraz rząd chce jednak, aby otwarte fundusze zniknęły z polskiego systemu emerytalnego. Po likwidacji OFE każda z osób, które zgromadziła choć złotówkę w OFE, będzie miała dwie możliwości:

1. Jedną będzie przeniesienie środków na nowe Indywidualne Konto Emerytalne - IKE. W rzeczywistości to jest jedynie przekształcenie formy prawnej z otwartego funduszu emerytalnego w nowe IKE. W takim przypadku zgromadzona kwota zostanie jednak pomniejszona o 15 proc., co rząd określił jako opłatę przekształceniową.

2. Drugą możliwością jest przeniesienie pieniędzy z powrotem do ZUS (do OFE trafiały za pośrednictwem Zakładu). W tej sytuacji nie ma opłaty przekształceniowej, w przyszłości zostanie jednak naliczony podatek dochodowy od każdej wypłaconej emerytury.

Na decyzję, które z rozwiązań wybieramy, będziemy mieli czas od 1 czerwca do 2 sierpnia 2021 roku. Jeżeli natomiast nie złożymy w tym czasie żadnej deklaracji, nasze środki z OFE zostaną pomniejszone o 15 proc. i trafią do IKE. Ostatecznie przekształcenie OFE w IKE nastąpi z dniem 28 stycznia 2022 roku.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO >>>

IKE - wady i zalety

W praktyce IKE tak samo jak OFE będą prowadzone przez fundusze inwestycyjne. Oznacza to, że po potrąceniu 15 proc. przez kolejne lata pozostała kwota będzie pracować na rynku kapitałowym. Zakłada się, że nasze pieniądze będą systematycznie pomnażane, nie mamy jednak gwarancji czy i jaki zysk wypracują, a co za tym idzie pewności, jakie kwoty będziemy mogli w przyszłości wypłacić.

W ustawie ma być zapis, że środki zgromadzone w IKE będą prywatne - w domyśle w odróżnieniu od OFE - jednak tak jak w przypadku otwartych funduszy do tych pieniędzy nie będziemy mieli dostępu przed osiągnięciem wieku emerytalnego i nie będziemy mieli wpływu na sposób, w jaki będą one inwestowane. W przypadku IKE nasza przyszła emerytura nie będzie też wypłacana dożywotnio - po prostu jednorazowo lub w ratach wypłacona nam zostanie zgromadzona kwota pieniędzy.

W przypadku naszej wcześniejszej śmierci pieniądze zgromadzone w IKE mogą być dziedziczone. Wypłata emerytury z IKE ma być wolna od jakiegokolwiek podatku.

Wysokość świadczeń z IKE w znacznie mniejszym stopniu niż w ZUS będzie także zależna od przyszłych decyzji polityków, zmian prawnych czy sytuacji demograficznej kraju.

Według Forum Obywatelskiego Rozwoju zaletą przeniesienia środków do IKE byłoby też uchronienie spółek prywatnych przed nacjonalizacją. Chodzi o to, że pieniądze z OFE lub IKE są inwestowane na giełdzie. Według FOR przeniesienie ich do ZUS może spowodować, że kontrolę nad tymi środkami przejmie państwo i będzie mogło wykorzystać je do wykupienia udziałów w spółkach giełdowych oraz przejęcia kontroli nad niektórymi z nich.

Ponadto FOR uważa, że wadą przeniesienia środków z OFE do IKE jest brak możliwości przekazania później, po przejściu na emeryturę, 1 procent podatku na organizacje pożytku publicznego.

ZUS - wady i zalety

W przypadku przekazania środków z OFE do ZUS powiększą one nasz kapitał, który jest podstawą obliczania emerytury. W praktyce zgromadzone przez nas pieniądze zostaną wydane na bieżącą wypłatę czyichś emerytur. W zamian otrzymujemy natomiast obietnicę, że nasza emerytura tak samo zostanie sfinansowana w przyszłości ze składek innych ludzi.

Oprócz gwarancji państwa, że otrzymamy w przyszłości emeryturę, zyskujemy w tym przypadku również systematyczne powiększanie się naszych gromadzonych środków dzięki ich rewaloryzacji. Wysokość rewaloryzacji jest ustalana na mocy ustawy, może więc ulegać zmianie. W przeciwieństwie do IKE świadczenie z ZUS jest dożywotnie.

IKE czy ZUS - co wybrać?

Nie ma jednoznacznej odpowiedzi, które z rozwiązań zaproponowanych po likwidacji OFE jest bardziej korzystne. Głównymi czynnikami, na których powinniśmy oprzeć naszą decyzję, są natomiast nasz wiek, wysokość zgromadzonych w OFE środków oraz spodziewana przez nas długość życia.

Dla osób, którym brakuje do wieku emerytalnego jedynie kilku lat, korzystniejszy może wydawać się wybór ZUS - unikną one utraty 15 proc. środków, a w IKE i tak będą miały mniejsze szanse na wypracowanie realnego zysku.

ZUS może być dobrym wyborem również dla tych, którzy spodziewają się znacząco przekroczyć średnią długość życia, a to ze względu na dożywotniość otrzymywanego stamtąd świadczenia.

Z kolei dla osób młodych oraz tych, które zdążyły zgromadzić w OFE znaczne środki, lepszym rozwiązaniem może okazać się wybór IKE. Ich pieniądze nie tylko będą wówczas mogły wypracować więcej zysku, ale też będą niezależne od przyszłej kondycji ZUS. Środki te będą również podlegać dziedziczeniu, nie przepadną więc w przypadku naszej wczesnej śmierci.

Wybór IKE - dla kogo?

Eksperci z Instytutu Emerytalnego na zasadzie opisowej przedstawiają pewne prawidłowości dotyczące wyborów członków OFE.

Według nich wybór przekształcenia OFE w IKE powinien być opcją korzystniejszą dla:

- mężczyzn w wieku od 18 do 45 lat. W przypadku mężczyzn prawdopodobieństwo zgonu przed osiągnięciem wieku emerytalnego wynosi prawie 20 proc. Dla kobiet to prawdopodobieństwo jest czterokrotnie niższe i wynosi 5 proc. Zatem mężczyźni powinni zwracać większą uwagę na aspekt dziedziczenia środków z OFE, jak i 37 proc. wszystkich przyszłych składek emerytalnych.

- osób, które w OFE zgromadziły stosunkowo wysokie kwoty, np. powyżej 50 000 zł. Instytut Emerytalny zwraca uwagę na "istotne ryzyko wprowadzenia w przyszłości tzw. maksymalnej emerytury, co będzie naturalną konsekwencją ewentualnego zniesienia ograniczenia emerytalnego". Zatem według ekspertów możliwe jest, że wyżej wspomniane osoby po przeniesieniu środków do ZUS mogą nie zwiększyć swoich emerytur z tego tytułu.

- osób, które w przyszłości będą otrzymywać wysokie emerytury z systemu powszechnego. Chodzi o osoby, które opłacały dotychczas wysokie składki emerytalne - w tych przypadkach prawdopodobieństwo, że takie emerytury nie będą opodatkowane jest niewielkie i raczej bardziej prawdopodobne jest, że coraz więcej ubezpieczonych znajdzie się w wyższym progu podatkowym, który nie był zmieniany od 2008 roku (zmieniła się wielkość podatku z 40 proc. na 32 proc.) - opłata przekształceniowa w wysokości 15 proc. może być dla nich korzystniejsza.

- osób, które zgromadziły w OFE stosunkowo niewielkie kwoty, np. poniżej 10 000 zł. Tej wielkości środki nie wpłyną istotnie na zwiększenie emerytury wypłacanej przez ZUS - można szacować, że każde odłożone 1000 zł przekłada się na kwotę 3,8-4,5 zł miesięcznej emerytury dożywotniej (w zależności od wieku przejścia na emeryturę).

- osób, które w OFE oraz w ZUS zgromadziły stosunkowo niewielkie kwoty (chodzi o ok. 10 tys. zł w OFE oraz np. długie okresy bezskładkowe, niskie składki, umowy niepodlegające składkom ZUS). "Powyższe wynika z tzw. mechanizmu najniższej emerytury. Mechanizm ten pozwala na dopłacanie ubezpieczonemu ze środków FUS/ZUS do kwoty wysokości najniższej emerytury po spełnieniu warunku stażu pracy (20 lat kobiety i 25 lat mężczyźni), co daje tym osobom możliwość otrzymywania emerytury minimalnej bez potrzeby przekazywania tam środków z OFE, przy jednoczesnym pozostawieniu środków na IKE" - wyjaśnia IE.

- osób, które kierują się innymi niż ekonomiczne czynnikami w podejmowaniu decyzji o swoich środkach emerytalnych. Eksperci Instytutu Emerytalnego wymieniają tu osoby, które na przykład wolą swobodnie dysponować środkami po osiągnięciu wieku emerytalnego nad nieco wyższą emeryturą dożywotnią, a także osoby, które mają mniejszą skłonność do podejmowania aktywności własnych - aby trafić do IKE nie trzeba niczego robić, nie trzeba wysyłać żadnej deklaracji.

Wybór ZUS - dla kogo?

Wybór przekazania środków do ZUS może być opcją korzystniejszą dla:

- kobiet, z rodzin charakteryzujących się długowiecznością. Na emeryturze kobiety żyją przeciętnie dłużej niż mężczyźni, co wynika z tablic średniej długości życia publikowanych przez Główny Urząd Statystyczny - mogą zatem więcej zyskać przechodząc do ZUS.

- mężczyzn oraz kobiet mających problemy z długami. Jak wyjaśnił Instytut Emerytalny środki na IKE nie są chronione przed zajęciami komorniczymi, a co do zasady środki znajdujące się w ZUS są.

- osób, które wolą dożywotnie emerytury niż dziedziczenie środków z OFE i dziedziczenie części przyszłych składek oraz swobodę dysponowania środkami z OFE po osiągnięciu wieku emerytalnego.

- osób, które mają do emerytury mniej niż 5 lat. W przypadku tych osób większość środków z OFE została przekazana w tak zwanym "suwaku" na dziedziczone subkonto w ZUS i jest wielce prawdopodobne, że dożyją do emerytury. Zatem dziedziczenie nie jest już tak istotne, a stopy zwrotu z subfunduszu będą niższe niż waloryzacje konta.

- osób, które wierzą, że opłata przekształceniowa ma wadę prawną - co może spowodować, że przekazane do IKE środki mogą być ponownie przez kolejne rządy opodatkowane. Jak tłumaczy IE, przeciętny Kowalski powinien mieć możliwość wykazania przed organami w przyszłości, że poniósł osobiście tę opłatę, pokazując historię swojego rachunku. "Obecne przepisy nie mówią, w jaki sposób zobowiązanie to zostanie przez OFE utworzone - czy poprzez zawiązanie jednej rezerwy od całości aktywów (wówczas ilość jednostek na rachunku uczestnika OFE się nie zmienia, a tylko wartość jednostki spadnie o 15 proc., czego Kowalski nie będzie miał w historii rachunku), czy też tak jak powinno być to zrobione - poprzez umorzenie 15 proc. jednostek z każdego rachunku uczestnika OFE" - wyjaśnia Instytut Emerytalny.

- osób, które wierzą, że w przyszłości może być istotnie podniesiona kwota wolna od podatku. Chodzi tu o osoby, które mają krótki czas do przejścia na emeryturę (około 10 lat) i zgromadziły środki do około 50 000 zł. "Jeśli mają spełnione wszystkie te trzy warunki mogą nie odrobić opłaty przekształceniowej przed osiągnięciem wieku emerytalnego" - zaznacza IE.

Tabela porównawcza IKE i ZUSInstytut Emerytalny

Autorka/Autor:mm, kris/dap

Źródło: TVN24 Biznes

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

- My nie chcemy od nikogo jałmużny. My chcemy, żeby ci, którzy korzystają z naszych treści, za to płacili - powiedział w programie "Fakty po Faktach" na antenie TVN24 Andrzej Stankiewicz, zastępca redaktora naczelnego Onet.pl, pytany o postulat polskich mediów w sprawie zmian w ustawie o prawie autorskim. - Tak naprawdę chodzi o jakość demokracji. Bo bez wolnych, niezależnych i silnych mediów, które są coraz słabsze przez monopolistyczne zabiegi takich koncernów jak Google, nie ma w ogóle reklam - dodał Roman Imielski, pierwszy zastępca redaktora naczelnego "Gazety Wyborczej".

"Biorą sobie za darmo to, co my miesiącami w pocie i trudzie tworzymy"

"Biorą sobie za darmo to, co my miesiącami w pocie i trudzie tworzymy"

Źródło:
tvn24.pl

Wielu wydawców mediów regionalnych przyłączyło się do protestu dotyczącego nierównych relacji z platformami cyfrowymi. Po opublikowaniu na Facebooku wpisów z wyrazami poparcia akcji, zostały one momentalne zablokowane, a w niektórych przypadkach zawieszano całe profile lokalnych portali. - Odebraliśmy to jako pogrożenie palcem przez Facebooka - siedźcie cicho, bo jak będziecie fikać, to zablokujemy wam Facebooka - mówi w rozmowie z sekcją biznesową portalu tvn24.pl dziennikarz serwisów lokalnych ziemiadebicka.pl, mojepieniny.pl i mojebieszczady.com.pl Krzysztof Czuchra.

Opublikowali post, momentalnie zniknęli z Facebooka. "To pogrożenie palcem"

Opublikowali post, momentalnie zniknęli z Facebooka. "To pogrożenie palcem"

Źródło:
tvn24.pl

Posłowie nie posłuchali apelu mediów, teraz czas na senatorów. Chodzi o nowelizację ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Jak przestrzegają najwięksi polscy wydawcy, przepisy w kształcie, który przyjął Sejm, są bardzo niekorzystne dla mediów i mogą doprowadzić do zamknięcia wielu z nich. Zapytaliśmy największe koncerny o komentarz do nowych regulacji. Na naszą prośbę odpowiedział Google.

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Źródło:
tvn24.pl

Polska Rada Biznesu wyraża swoje pełne poparcie dla apelu polskich wydawców, redakcji i dziennikarzy o wprowadzenie koniecznych zmian w ustawie dotyczącej prawa autorskiego, która obecnie znajduje się w Senacie - poinformowała organizacja w komunikacie. Przedstawiciele przedsiębiorców podkreślili, że "praca twórców, dziennikarzy i redakcji nie może być bezpłatną treścią, którą giganty technologiczne – Google, Microsoft czy Meta/Facebook – mogą dowolnie i bezkarnie wykorzystywać".

"Polscy twórcy nie gęsi, swoje treści mają…". Biznes wspiera media w proteście

"Polscy twórcy nie gęsi, swoje treści mają…". Biznes wspiera media w proteście

Źródło:
tvn24.pl

Dziennikarz TVN24 Sebastian Napieraj próbował zapytać prezesa NBP o komentarz w sprawie wniosku o postawienie go przed Trybunał Stanu. Adam Glapiński nie odpowiedział, a rzecznik skończył konferencję prezesa banku centralnego.

Pytanie dziennikarza o wniosek o Trybunał Stanu skończyło konferencję prezesa NBP

Pytanie dziennikarza o wniosek o Trybunał Stanu skończyło konferencję prezesa NBP

Źródło:
tvn24.pl

Widzieliście państwo kiedyś na konferencji prasowej dziennikarza Google albo Mety, który zadaje pytania, licząc się z różnego rodzaju konsekwencjami? - pytał swoich gości we "Wstajesz i wiesz" na antenie TVN24 Rafał Wojda. W czwartek rano ponad 350 mediów z całej Polski zaapelowało do władz o wprowadzenie poprawek do ustawy o prawie autorskim, które wzmocnią wydawców w negocjacjach dotyczących wynagrodzeń z tak zwanymi big techami. 

"Za moment może zabraknąć tych wiadomości"

"Za moment może zabraknąć tych wiadomości"

Źródło:
TVN24

To koniec ery Stypułkowskiego, jednego z najdłużej zarządzających bankiem w Polsce. "Cezary Stypułkowski 4 lipca br. zrezygnował z funkcji prezesa mBanku i pełnienia funkcji w zarządzie" - poinformował bank w komunikacie giełdowym w czwartek. Na jego miejsce warunkowo został powołany Cezary Kocik. Stypułkowski był szefem mBanku od 2010 r.

Odchodzi po 14 latach. Zmiana na fotelu prezesa mBanku

Odchodzi po 14 latach. Zmiana na fotelu prezesa mBanku

Źródło:
PAP

- To już jest oczywiste. O obniżce stóp procentowych możemy zapomnieć, kiedy inflacja rośnie. I to znacząco - przekazał podczas czwartkowej konferencji prasowej Adam Glapiński, prezes NBP. - Z naszych prognoz wynika, że pod koniec tego roku inflacja może się zbliżyć nawet do 5 procent. Co więcej, inflacja może jeszcze wzrosnąć trochę na początku przyszłego roku - dodał.

"O obniżce stóp procentowych możemy zapomnieć"

"O obniżce stóp procentowych możemy zapomnieć"

Źródło:
PAP

Zatrważające wyniki kontroli billboardów, szyldów, banerów i plakatach w polskich miastach - donosi Najwyższa Izba Kontroli. Apeluje do Ministerstwa Rozwoju i Technologii o zmianę przepisów - przekazała Izba. W jednym ze zbadanych miast nielegalne reklamy stanowiły 100 procent. Jak wyliczyła Izba w 4 skontrolowanych miastach budżety straciły ponad 1 milion złotych.

NIK na tropie "reklamozy". Miasta nie radzą sobie z uporządkowaniem przestrzeni

NIK na tropie "reklamozy". Miasta nie radzą sobie z uporządkowaniem przestrzeni

Źródło:
PAP

Niektórzy operatorzy telekomunikacyjni, rozpoczęli już proces wyłączania sieci 3G, uznając ją za przestarzałą. Zmiana ta ma jednak dwie strony. Ta pozytywna, to umożliwienie korzystania z szybszego internetu na tych samych częstotliwościach. Ta druga, to konieczność wymiany części aparatów telefonicznych.

Niektóre telefony trafią do szuflady. Trwa wyłączanie sieci 3G

Niektóre telefony trafią do szuflady. Trwa wyłączanie sieci 3G

Źródło:
tvn24.pl

Szacowana stopa bezrobocia w Polsce wyniosła 4,9 procent i była niższa o 0,1 procent w porównaniu do ubiegłego miesiąca - przekazało w czwartek Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej. To najniższy poziom bezrobocia od sierpnia 1990 roku.

Takiego poziomu bezrobocia nie było od 34 lat

Takiego poziomu bezrobocia nie było od 34 lat

Źródło:
PAP

Jeszcze kilka dni temu, do końca czerwca, żeby załatwić urzędową sprawę, Japończycy musieli swoje dokumenty przekazywać na dyskietkach 3,5 cala. Co więcej, kwestię ich używania regulowało ponad 1000 przepisów. Jednak od 1 lipca 2024 roku Japonia w końcu pożegnała się z dyskietkami i zakończono "wojnę" wypowiedzianą w 2021 roku temu archaicznemu środkowi przechowywania danych.

Japonia ogłosiła zwycięstwo w wojnie z dyskietkami

Japonia ogłosiła zwycięstwo w wojnie z dyskietkami

Źródło:
BBC

Poławiacz pąkli kaczenic, etyczny haker czy projektant wirtualnej rzeczywistości - to tylko niektóre z nietypowych, ale dobrze płatnych zawodów, które znalazły się w zestawieniu Personnel Service.

Mało znane, a dobrze płatne. W tych zawodach warto szukać pracy

Mało znane, a dobrze płatne. W tych zawodach warto szukać pracy

Źródło:
tvn24.pl

Dofinansowanie na zakup roweru elektrycznego ma ruszyć od 2025 roku. Zgodnie z założeniami projektu, wysokość dopłaty na zakup ma sięgnąć 5000 złotych. Projekt w czwartek trafił do konsultacji społecznych.

Państwo chce dopłacić do rowerów elektrycznych. Ruszają konsultacje

Państwo chce dopłacić do rowerów elektrycznych. Ruszają konsultacje

Źródło:
tvn24.pl

Według lipcowej projekcji inflacja z 50-procentowym prawdopodobieństwem znajdzie się w 2024 roku w przedziale 3,1-4,3 procent, a wzrost PKB - w przedziale 2,3-3,7 procent, podał Narodowy Bank Polski w środowym komunikacie po posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej.

Tak będą rosły ceny? Projekcja NBP

Tak będą rosły ceny? Projekcja NBP

Źródło:
PAP

Rada nadzorcza Enei rekomenduje, by nie udzielać absolutorium byłym członkom zarządu spółki, którzy pełnili funkcję w roku obrotowym 2023 - poinformowała spółka w komunikacie. Rada wskazała zaniedbania związane między innymi z dochodzeniem odszkodowania za szkodę powstałą w związku z zaangażowaniem spółki w projekt budowy bloku węglowego w Elektrowni Ostrołęka.

Czerwone światło dla byłego zarządu Enei. "Zaniedbania" w Ostrołęce

Czerwone światło dla byłego zarządu Enei. "Zaniedbania" w Ostrołęce

Źródło:
PAP

Komisja Europejska od piątku nałoży tymczasowe cła na chińskie samochody elektryczne w związku z nieuczciwym subsydiowaniem tego sektora przez Pekin. Jeśli w ciągu czterech miesięcy kraje członkowskie nie wyrażą sprzeciwu, Unia Europejska może jesienią tego roku wprowadzić te taryfy na stałe.

Od piątku cła na chińskie elektryki. Decyzja Brukseli

Od piątku cła na chińskie elektryki. Decyzja Brukseli

Źródło:
PAP

Zgodnie z oczekiwaniami Rada Polityki Pieniężnej nie zmieniła poziomu stóp procentowych. "Raty spłacanych już kredytów hipotecznych nie ulegną zmianie. Niestety, w ostatnich miesiącach coraz bardziej rosło oprocentowanie nowo udzielanych kredytów" - zwraca uwagę Jarosław Sadowski z Expandera. Dla osób zaciągających obecnie kredyty hipoteczne jedną z istotnych kwestii jest to, czy wybrać oprocentowanie stałe czy zmienne.

Istotna kwestia dla kredytobiorców. Ekspert o pułapce

Istotna kwestia dla kredytobiorców. Ekspert o pułapce

Źródło:
tvn24.pl

Imponujący debiut spółki Sławomira Mentzena na warszawskiej giełdzie rodzi wiele pytań. Część ekspertów zwraca uwagę, że choć rozkręcanie działalności giełdowej przez aktywnego polityka jest zgodne z prawem, to jednak budzi pewne wątpliwości etyczne. Monetyzowanie politycznej popularności może okazać się mieczem obosiecznym.

Debiut Mentzena na giełdzie. W tle wątpliwości etyczne

Debiut Mentzena na giełdzie. W tle wątpliwości etyczne

Źródło:
tvn24.pl

Rada Polityki Pieniężnej utrzymała stopy procentowe NBP na niezmienionym poziomie - podał w środę w komunikacie bank centralny. RPP ostatni raz dokonała obniżki stóp procentowych w październiku ubiegłego roku.

Jest decyzja w sprawie stóp procentowych

Jest decyzja w sprawie stóp procentowych

Źródło:
PAP

PKP Cargo, największy przewoźnik towarowy w kraju, planuje zwolnić jeszcze w tym roku nawet do 30 procent zatrudnionych - przekazała spółka. Zarząd spółki podjął już uchwałę w tej sprawie.

Zwolnienia grupowe w kolejowej spółce. Pracę ma stracić 30 procent załogi

Zwolnienia grupowe w kolejowej spółce. Pracę ma stracić 30 procent załogi

Źródło:
PAP

Sieć Sinsay wycofuje ze swoich sklepów dwie zabawki. Powodem są wady, które mogą stanowić zagrożenie dla zdrowia dzieci.

Zabawki wycofane z popularnej sieci. Apel do klientów

Zabawki wycofane z popularnej sieci. Apel do klientów

Źródło:
tvn24.pl

W Polsce od marca obowiązują nowe przepisy umożliwiające konfiskatę samochodu za prowadzenie w stanie nietrzeźwości. Co ciekawe, w wielu krajach podobne regulacje funkcjonują od lat i to nie tylko za jazdę na podwójnym gazie. Gdzie i za co stracimy auto na europejskich drogach?

Konfiskata samochodu za granicą. W tych krajach za jazdę po alkoholu grozi utrata auta

Konfiskata samochodu za granicą. W tych krajach za jazdę po alkoholu grozi utrata auta

Źródło:
tvn24.pl, Turcza Kancelaria Radców Prawnych

Niemiecka Lufthansa i włoskie Ministerstwo Gospodarki i Finansów otrzymały zgodę od Komisji Europejskiej na przejęcie kontroli nad liniami lotniczymi ITA Airways. Żeby transakcja doszła do skutku, nowi właściciele muszą spełnić wyznaczone przez Brukselę warunki.

Podniebna fuzja ze zgodą Brukseli

Podniebna fuzja ze zgodą Brukseli

Źródło:
PAP

Unia Europejska planuje nałożenie ceł na tanie towary kupowane od chińskich sprzedawców internetowych, w tym Temu, Shein i AliExpress - podał Reuters, powołując się na "Financial Times", którego źródłami były trzy osoby poinformowane w tej sprawie.

Media: Bruksela planuje uderzyć w chińskie Temu i Shein nowym cłem

Media: Bruksela planuje uderzyć w chińskie Temu i Shein nowym cłem

Źródło:
Reuters

Będzie śledztwo w sprawie nielegalnych wynagrodzeń w Orlenie - napisała w mediach społecznościowych Agnieszka Pomaska, posłanka Platformy Obywatelskiej (PO). Dodała, że członkowie rady nadzorczej spółki omijali ustawę kominową i okołobudżetową.

Pomaska: będzie śledztwo w sprawie nielegalnych wynagrodzeń w Orlenie

Pomaska: będzie śledztwo w sprawie nielegalnych wynagrodzeń w Orlenie

Źródło:
tvn24.pl, "Fakty" TVN