Rząd zapowiada, że od 2023 roku zostanie wprowadzona nowa stawka zamiast wskaźnika WIBOR, od którego zależy oprocentowanie kredytów. - Jeżeli zostanie zastąpiony inną miarą kosztu kredytu, to może to spowodować jednorazowy spadek kosztów oprocentowania - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 profesor Marek Belka, były premier i były prezes Narodowego Banku Polskiego.
Premier Mateusz Morawiecki w poniedziałek na 14. Europejskim Kongresie Gospodarczym zaproponował nowe narzędzia pomocowe dla kredytobiorców. Od 1 stycznia 2023 roku ma się pojawić nowa stawka zamiast wskaźnika WIBOR. - (...) razem z regulatorem rynku, ale przede wszystkim we współpracy z Sejmem, narzucimy obowiązek posługiwania się inną niż WIBOR transparentną stawką pochodzącą z rynku międzybankowego depozytów overnight - zapowiedział szef rządu. Jak na razie projekt ustawy w tej sprawie nie został opublikowany.
Kredyty hipoteczne - WIBOR ma zastąpić nowa stawka
Marek Belka pytany o te zapowiedzi, zwrócił uwagę, że "WIBOR jest przedmiotem krytyki nie tylko w Polsce". - Tego rodzaju wskaźniki są przedmiotem krytyki w wielu krajach na całym świecie w gruncie rzeczy, bo to jest stawka, którą się ustala nie od transakcji zawieranych, ale od transakcji deklarowanych. Zawsze istnieje podejrzenie, że to może być jakoś manipulowane - powiedział były premier.
- Jeżeli ona zostanie zastąpiona inną miarą kosztu kredytu, to może to spowodować jednorazowy spadek kosztów oprocentowania, ale później to będzie normalnie funkcjonować, więc ja bym tutaj nie dramatyzował. Jest to oczywiście osłabienie efektywności funkcjonowania polityki pieniężnej w dłuższym okresie, ale ja bym nie przesadzał, że ta pomoc dla kredytobiorców będzie jakaś przełomowa - ocenił były prezes NBP.
Oprocentowanie aktualnych kredytów składa się z dwóch elementów: marży banku i wskaźnika WIBOR. Jeśli kredyt mieszkaniowy charakteryzuje się oprocentowaniem zmiennym, wówczas zmiany WIBOR wpływają na wysokość raty.
Część banków stosuje stawkę WIBOR 3M (trzymiesięczny), co oznacza aktualizację oprocentowania kredytu hipotecznego co trzy miesiące, licząc od momentu uruchomienia kredytu. W przypadku WIBOR 6M (sześciomiesięczny) oprocentowanie jest aktualizowane co sześć miesięcy. Powyższe stawki muszą zawierać w sobie prawdopodobne podwyżki czy obniżki stóp procentowych, które mogą się pojawić w tym okresie.
W związku z trwającym cyklem podwyżek stóp procentowych kredytobiorcy powinni zatem spodziewać się dalszego wzrostu rat kredytów.
Wakacje kredytowe
Premier zaproponował też tzw. wakacje kredytowe w 2022 i 2023 roku "dla wszystkich kredytobiorców, którzy będą mieli trudność w spięciu budżetów domowych i będą chcieli skorzystać z takich wakacji". - Będą one skonstruowane następująco: jedna rata kredytowa w kwartale w roku 2022 i 2023 roku zostanie niejako przesunięta do spłaty bez odsetek, czyli łącznie w tym okresie będzie to osiem rat kredytowych - wyjaśniał Morawiecki.
Zdaniem Marka Belki pomoc powinna być skierowana tylko do tych osób, które rzeczywiście mają problemy ze spłatą rat kredytów.
- Powinniśmy koncentrować pomoc na tych kredytobiorcach, którym jest to niezbędne, dla których rzeczywiście te wyższe raty kredytu są niemożliwe do udźwignięcia, bo przecież jednak płace rosną w gospodarce bardzo szybko i wielu, a może większość kredytobiorców poradzi sobie - jak na razie przynajmniej - z wyższymi ratami - powiedział gość "Faktów po Faktach" w TVN24.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN24