Prezes Santander Bank Polska Michał Gajewski poinformował, że bank prowadzi testy zawierania ugód z kredytobiorcami frankowymi. W zależności od ich wyników możliwe są dalsze kroki, takie jak pilotaż na wybranej próbie kredytobiorców. Pilotaż rozwiązania, zakładający dwie ścieżki oferowania ugód, prowadzi PKO Bank Polski.
Santander Bank Polska podał w środę, że prowadzi testy zawierania ugód z frankowiczami. - To nie jest tak, że czekamy (...) Cały czas nasze prace postępują, by być przygotowanym technologicznie, procesowo do konkretnego działania. Decyzja jeszcze nie zapadła, w jakiej formie to będzie - czy to w formie zaproponowanej przez KNF, czy ugody będziemy przed sądami zawierać – powiedział Michał Gajewski.
Jak ocenił, ugody powinny mieć szeroki konsensus rynkowy. - Dla nas to, co jest najważniejsze, to by był szeroki konsensus rynkowy. Ważne jest, by podpisując ugodę mieć pewność co do skutków prawnych takiego porozumienia (...) Jesteśmy cały czas na etapie testowym (...) nie możemy powiedzieć, że jesteśmy na etapie podpisywania ugód z klientami – powiedział prezes Santandera.
Grupa podała, że pod koniec czerwca 2021 roku była pozwana w 6,5 tys. postępowań dotyczących kredytów indeksowanych lub denominowanych, w tym wliczone są dwa pozwy zbiorowe objęte ustawą o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym. W samym drugim kwartale liczba pozwów wzrosła o 1185.
W tym znajdują się dwa pozwy zbiorowe objęte ustawą o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym. Największy z nich został złożony przeciw Santander Bank Polska S.A. i dotyczy 548 kredytów indeksowanych do franka o wartości przedmiotu sporu 50 283 000 zł.
Wpływ kredytów walutowych na wyniki banku
Tymczasem, jak czytamy w raporcie największym obciążeniem dla wyniku finansowego za I połowę 2021 r. była sprawa frankowiczów: rezerwy na sprawy sporne związane z pozwami dot. klauzul umownych to 834 mln zł, a rezerwy portfelowe na ryzyko prawne to 470,1 mln zł.
Raport wskazuje ponadto, że wzrost rezerw w 2021 roku wynikał głównie z napływu nowych spraw sądowych (zmiana o 2311 spraw w porównaniu do grudnia 2020 r.) oraz zmiany łącznego poziomu straty na ekspozycji kredytowej w przypadku przegrania sprawy przez Grupę wynikający ze zmian w poziomie przyjętych do szacunków prawdopodobieństw negatywnych dla Grupy rozstrzygnięć.
PKO BP o ugodach z frankowiczami
PKO BP prowadzi pilotaż rozwiązania, zakładający dwie ścieżki oferowania ugód. "Pierwsza zakłada kierowanie ugód do klientów pozostających w sporze sądowym z bankiem - w takiej sytuacji do zawarcia ugody dochodzi przed sądem powszechnym. Druga ścieżka obejmuje negocjacje warunków ugody przed Sądem Polubownym przy KNF i jeśli strony dojdą do porozumienia, to ugoda podpisywana jest w oddziale banku" – wyjaśniono w niedawno przesłanej nam odpowiedzi.
Bank zapewnił, że pracuje nad rozszerzeniem pilotażu. "Po kilku miesiącach pozytywnych doświadczeń z prowadzenia mediacji przed Sądem Polubownym pracujemy nad rozszerzeniem tego procesu na nowe grupy klientów, jeszcze przed uruchomieniem automatycznego procesu masowego" – wskazało centrum prasowe.
Z danych przekazanych przez PKO BP wynika, że bank zawarł dotychczas kilkadziesiąt ugód, "zakładających zarówno kontynuację umowy, jak również całkowitą spłatę oraz zwrot części kwoty ze strony banku". Propozycje ugód są - jak wyjaśnia PKO BP - "zbieżne" z propozycją przedstawioną przez przewodniczącego KNF w grudniu ubiegłego roku, czyli zakładają przeliczenie kredytu frankowego tak jakby od samego początku był kredytem złotowym, z oprocentowaniem opartym o WIBOR.
Jednocześnie PKO BP jesienią chce uruchomić proces konwersji kredytów frankowych dla szerokiej grupy klientów.
Ugody z frankowiczami
O tym, że gotowy do ugód z frankowiczami jest ING Bank Śląski, informował w połowie kwietnia prezes Brunon Bartkiewicz. Także w tym przypadku miałyby to być ugody oparte na propozycji przedstawionej przez przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego. Także Bank Pekao informował o tym, że planuje zawierać ugody, ale pracuje jeszcze nad szczegółami mechanizmu konwersji.
BNP Paribas wcześniej wskazywał, że podejmie decyzję po wydaniu uchwały przez Sąd Najwyższy. Na SN czekają także mBank i Bank Millennium. - Planujemy podjęcie decyzji po posiedzeniu Sądu Najwyższego. (...) Czekamy na decyzję sądu, by ją uwzględnić w informacji do rady nadzorczej – powiedział w poniedziałek Joao Bras Jorge, prezes Banku Millennium. Nie wiadomo jak w tej sprawie zachowa się Raiffeisen.
Sąd Najwyższy - kredyty walutowe
Pod koniec stycznia tego roku pierwsza prezes SN sędzia Małgorzata Manowska zwróciła się do Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z wnioskiem o rozstrzygnięcie zagadnień prawnych dotyczących tak zwanych kredytów walutowych.
Izba Cywilna Sądu Najwyższego miała się zająć tymi pytaniami 11 maja. Posiedzenie rozpoczęło się około godziny 13.00. Tuż przed godziną 19.00 rzecznik Sądu Najwyższego Aleksander Stępkowski poinformował jednak o odroczeniu decyzji sądu. Izba zwróciła się o stanowisko w tej sprawie do różnych instytucji.
W ostatnich tygodniach zaprezentowały one swoje stanowiska: prezes Narodowego Banku Polskiego, Urząd Komisji Nadzoru Finansowego, Rzecznik Praw Dziecka, Rzecznik Praw Obywatelskich, a także Rzecznik Finansowy.
Kolejne posiedzenie izby cywilnej ma się odbyć 2 września tego roku.
Źródło: PAP, TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock