Konwersja aktywnych kredytów frankowych zgodnie z propozycją Przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego oznacza koszt 5,5 miliarda złotych – wynika z szacunków mBanku. Zdaniem prezesa mBanku Cezarego Stypułkowskiego, bank po konwersji byłby na granicy spełnienia wymogów kapitałowych.
- Według naszych szacunków, kwota nadwyżki kapitałowej, którą dzisiaj dysponujemy, odnosząca się zarówno do Tier1, jak i TCR (...), one są nieco wyższe, ale bylibyśmy na granicy spełnienia wymogów kapitałowych – powiedział Cezary Stypułkowski. - W takim przypadku trzeba się liczyć z tym, że bank musiały wygasić różne rodzaje działalności ze względu na praktycznie rzecz biorąc spełnianie wyłącznie minimalnych poziomów oczekiwań kapitałowych ze strony regulatorów – dodał.
Bank podał w prezentacji, że szacowany wpływ potencjalnej realizacji planu konwersji, według propozycji Przewodniczącego KNF, w przypadku konwersji całego aktywnego portfela wynosi 5,5 mld zł. W przypadku konwersji także portfela spłaconego wynosi łącznie 6,6 mld zł.
Prezes mBanku podał, że w styczniu i w lutym 2021 roku liczba pozwów od klientów banku wynosiła 300-400 miesięcznie. Jego zdaniem klienci banku oczekują obecnie na korzystne dla nich orzeczenie Sądu Najwyższego. Posiedzenie Izby Cywilnej Sądu Najwyższego miało się pierwotnie odbyć 25 marca. W ubiegłym tygodniu poinformowano jednak o przesunięciu posiedzenia na 13 kwietnia.
Stypułkowski ocenił, że w miarę jak będzie się kształtowała linia orzecznicza sądów, bankowi łatwiej będzie określić "poziom pewności ewentualnego zawierania ugód z klientami".
Portfel kredytów hipotecznych i mieszkaniowych udzielonych klientom indywidualnym we frankach szwajcarskich pod koniec 2020 roku wynosił 13,6 mld zł. Ponadto wartość portfela pożyczek udzielonych w CHF, które zostały już całkowicie spłacone wyniosła 6,8 mld zł.
Łączna wartość rezerw mBanku utworzonych na indywidualne sprawy sądowe dotyczące klauzul indeksacyjnych w kredytach hipotecznych we frankach szwajcarskich wynosi blisko 1,5 mld zł, czyli w 2020 roku wzrosła o około 1 mld zł.
Przewalutowanie kredytów
Z szacunków z opracowania Zespołu Badań i Analiz Związku Banku Polskich wynika, że konwersja kredytów zgodnie z propozycją Przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego oznacza koszt dla sektora bankowego w wysokości 30-57 miliardów złotych. KNF przewidywał wcześniej koszt realizacji ugód w tym scenariuszu na 34,5 miliarda złotych. W skrajnym wariancie ten koszt miałby wzrosnąć nawet do 234 miliardów złotych.
W ostatnich tygodniach kilka banków opublikowało wyliczenia dotyczące skutków przewalutowania kredytów hipotecznych powiązanych z kursem franka szwajcarskiego według propozycji Komisji Nadzoru Finansowego. Kwoty, w przypadku pojedynczego banku, wahają się od kilkuset milionów do kilku miliardów złotych: Bank Pekao - 350-400 mln zł, Santander Bank Polska - ok. 2,7 mld zł oraz Bank Millennium - 4,1-5,1 mld zł.
Z kolei PKO Bank Polski w poniedziałkowym komunikacie podał, że na 23 kwietnia zostało zwołane Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy banku. W porządku obrad znalazła się kwestia dotycząca ugód z kredytobiorcami walutowymi.
Projekt uchwały na NWZA przewiduje m.in. stworzenie specjalnego funduszu w wysokości 6,7 mld zł z przeznaczeniem go na pokrycie szczególnych strat bilansowych, które powstaną w następstwie rozpoznania skutków finansowych ugód z konsumentami, którzy zawarli z bankiem umowy kredytu lub pożyczki zabezpieczone hipotecznie indeksowane do walut obcych lub denominowane w walutach obcych.
Propozycja KNF
Pod koniec 2020 roku przewodniczący KNF Jacek Jastrzębski zaproponował bankom, by przedstawiły klientom atrakcyjne dla nich warunki ugód, które byłyby realną alternatywą do ścieżki sądowej. Według sugestii szefa KNF klienci banków mogliby się rozliczać z bankami tak, jak gdyby ich kredyty od początku były kredytami złotowymi, oprocentowanymi według odpowiedniej stopy WIBOR powiększonej o marżę.
W odpowiedzi na propozycję przewodniczącego KNF powstał międzybankowy zespół z udziałem UKNF i większości banków, które posiadają w portfelu walutowe kredyty mieszkaniowe, i przy zaangażowaniu Związku Banków Polskich.
Według Komitetu Stabilności Finansowej, który miał posiedzenie w ostatni piątek (19 marca), zwiększyło się ryzyko prawne związane z portfelem mieszkaniowych kredytów walutowych.
"Ze względu na rosnącą liczbę umów objętych postępowaniem sądowym banki systematycznie zwiększają odpisy i rezerwy z tytułu ryzyka prawnego. Istotny wpływ na dalsze kształtowanie się tych kosztów może mieć rozstrzygnięcie całego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego planowane na 13 kwietnia br." – mogliśmy przeczytać w komunikacie po posiedzeniu KSF.
Jak dodano, "Komitet zapoznał się z najnowszymi analizami dotyczącymi tego ryzyka oraz przebiegiem prac nad propozycją pozasądowych rozwiązań dotyczących kredytów walutowych i potwierdził potrzebę dalszego monitorowania sytuacji w tym zakresie".
Źródło: PAP, TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock